Kapitalizm niszczy naszą demokrację
Jak pisałem we wcześniejszym blogu , znajomy zauważył, że gdzieś na początku lat 80. staliśmy się gospodarką, a nie społeczeństwem. Kapitalizm był nie tylko naszym systemem gospodarczym, ale teraz królował w naszej hierarchii wartości. Byliśmy teraz do niego przywiązani, a łańcuchy stały się wiążące.
To tak, jakby to stare powiedzenie o dziecku pytało ojca: „Co robiłeś na wojnie, tatusiu?” zamieniłoby się teraz w: „Co zrobiłeś dla naszej gospodarki, tatusiu?”
To nie stało się z dnia na dzień.
Jak zauważają inni obserwatorzy polityczni, w grę wchodził bardziej złowrogi ruch, który był częściowo ukryty, ale już nie jest. Konserwatyści zaniepokoili się, że Ameryce może grozić zbyt duża demokracja. W latach pięćdziesiątych konserwatywne umysły, takie jak Russell Kirk i William Buckley, postulowały, że jeśli klasa średnia i mniejszości staną się zbyt bogate, zdobędą zbyt dużą władzę polityczną. Książka Kirka nosiła tytuł Konserwatywny umysł . Lata sześćdziesiąte były prima facie dowodem ich poglądów; kontrola urodzeń, libacja kobiet, zamieszki na tle rasowym, ruch antywojenny, strajki robotnicze, raczkujący ruch ekologiczny (pierwszy Dzień Ziemi był w 1970 r.), wolna miłość, co tylko chcesz. Pod koniec lat 60. wierzyli, że dekada wymknęła się spod kontroli. Za dużo było demokracji.
Potem pojawiła się notatka Powella, na co również zwracają uwagę obserwatorzy polityczni. Robert Reich napisał artykuł zatytułowany „Notatka, która złamała amerykańską politykę”. Podtytuł brzmi: „Atak na amerykański system wolnej przedsiębiorczości”. W 1971 roku Izba Handlowa Stanów Zjednoczonych zleciła przyszłemu sędziemu Sądu Najwyższego Lewisowi Powellowi, wówczas prawnikowi korporacyjnemu, sporządzenie notatki dotyczącej stanu kraju. W liście Powella argumentowano, że amerykański system gospodarczy jest „pod szerokim atakiem” ze strony grup konsumenckich, pracowniczych i ekologicznych. Powell wezwał firmy do mobilizacji do walki politycznej i łączenia się organizacyjnie i finansowo. Izba szeroko rozesłała notatkę do dyrektorów generalnych, dużych firm i stowarzyszeń branżowych.
Lata siedemdziesiąte minęły, kiedy GOP i korporacje organizowały się i spiskowały. Następnie wybrano Reagana. Katie zarygluj drzwi.
Wśród działań Reagana:
· Zlikwidowano związek zawodowy, a członkostwo w związku zaczęło gwałtownie spadać.
· Powiedział nam, że problemem jest rząd. Powiedział nam, że dziewięć najgorszych słów to: „Jestem z rządu i jestem tutaj, aby pomóc”.
· Przeszedł największą obniżkę podatków w naszej historii.
· Ułatwione egzekwowanie przepisów antymonopolowych.
· Zaczął kończyć to, co nazwał „opresyjnymi przepisami”.
· Uchylił doktrynę tarła Fairness, Rush Limbaugh i Fox News. (Zobacz blog, do którego link znajduje się w pierwszym akapicie, aby uzyskać więcej informacji na temat doktryny uczciwości.)
· Ogłosił nową teorię, ekonomię spływania.
· Podwoił budżet obronny.
· Potroił dług federalny.
Wielu twierdziłoby, że Reagan był tylko przykrywką, rzecznikiem konserwatywnego programu. Jestem jeden.
Lobbing eksplodował na początku lat 80. i zaczęli przejmować Kongres. Obecnie jest to przemysł o wartości 3,7 miliarda dolarów.
Poprawka była.
Giełda stała się wzorcem monitorowania ekonomicznych wzlotów i upadków. Mniej więcej na początku lat 80. nocne wiadomości ABC, CBS i NBC zawsze zawierały segment dotyczący wyników giełdy tego dnia. Gallup twierdzi, że obecnie 58% z nas posiada akcje. Wydaje się to powszechne. Jednak tylko 10% z nas posiada 89% akcji. 1% najlepszych zarobiło podczas pandemii 6,5 biliona dolarów.
Dlaczego giełda jest nocnym barometrem gospodarki? Ponieważ nasze media tak nakazują. Czy to możliwe, że baronowie wiadomości i gadające głowy na antenie posiadają akcje?
Mierzymy naszą kondycję gospodarczą na podstawie stopy bezrobocia, wzrostu liczby miejsc pracy, rynku akcji i PKB. To są sprawy makro.
Robert Reich kończy jeden ze swoich felietonów słowami: „Chcesz mierzyć sukces gospodarczy? Idź na kuchenne stoły Ameryki”.
Nierówności zaczęły się pogłębiać pod koniec lat 70. i stamtąd przyspieszyły.
Wracam do raportu Rand zatytułowanego „Byliśmy zszokowani”: badanie RAND ujawnia masowe przesunięcie dochodów do 1% najlepszych”. Podtytuł brzmi: „Przeciętny pracownik powinien zarabiać aż 102 000 dolarów rocznie — gdyby jakieś 2 500 000 000 000 dolarów nie było co roku „odwrotnie dystrybuowane” z dala od klasy robotniczej”. Rokiem bazowym dla tego badania był rok 1975 i obejmuje on rok 2018. Dane od tego czasu pokazują jeszcze większą lukę, pogłębioną przez pandemię.
Obecnie prawie jeden na pięciu pracowników pracuje w niepełnym wymiarze godzin – pracy bez żadnych świadczeń, ponieważ próg wynosi ponad 30 godzin tygodniowo. Pracodawcy budują algorytmy planowania, aby zagwarantować utrzymanie tygodniowych godzin poniżej 30.
Początkujący pracownik Walmart (największego pracodawcy w Ameryce) zarabia 9 dolarów na godzinę.
Według Oxfam America prawie jedna trzecia siły roboczej w USA zarabia mniej niż 15 dolarów na godzinę; połowa wszystkich pracujących kolorowych kobiet zarabia mniej niż 15,14 USD. Rasowa luka majątkowa pogłębia się od lat 80. XX wieku i jest zbliżona do tego, co było w 1950 r., Czternaście lat przed uchwaleniem ustawy o prawach obywatelskich.
Przeciętne czarne gospodarstwo domowe ma tylko 12 centów bogactwa na każdego dolara przeciętnego białego gospodarstwa domowego.
Odsetek pracowników posiadających jakąkolwiek emeryturę związaną z wykonywaną pracą spadł z ponad połowy w 1979 roku do poniżej 35 procent obecnie. Social Security, jedyna emerytura dla milionów, kupuje coraz mniej w dzisiejszej zawyżonej gospodarce.
Będąc w Sądzie Najwyższym, sędzia Powell pomógł znieść ograniczenia władzy korporacyjnej w polityce. Niektórzy twierdzą, że nie byłoby Citizens United, gdyby nie Powell, który narzucił limity na korporacyjne wydatki polityczne.
Na początku grudnia ubiegłego roku pisałem o tym, co nazywam naszą „ekonomią polityczną” na blogu „ Podążaj za pieniędzmi — jeśli potrafisz” . Ekonomia polityczna działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Firmy medialne stawiają na to. Najlepszy cytat na ten temat, jaki widziałem, pochodzi od dyrektora CBS: „To może nie być dobre dla Ameryki, ale cholernie dobre dla CBS. Pieniądze napływają i to jest zabawne. To straszne, co można powiedzieć. Ale daj spokój, Donaldzie. Kontynuować."
Wybory w 2020 roku wydały 14,4 miliarda dolarów. W cyklu 2022 wydano 17 miliardów dolarów. Przewiduję 25 miliardów dolarów w 2024 roku. Dziękuję Najwyższym.
Według ekonomisty Roberta Reicha, obecna różnica między prezesem a przeciętnym wynagrodzeniem pracownika wynosi 399–1. W 1965 roku było to 21-1.
Nadmierne wynagrodzenia dyrektorów generalnych są w dużej mierze zjawiskiem amerykańskim, kolejnym znakomitym przykładem amerykańskiego wyjątkowości.
Majątek amerykańskich miliarderów osiągnął teraz 4 500 000 000 000 dolarów. Obecnie jest 700 miliarderów, o 60% więcej niż dziesięć lat temu. Nie było ich w latach 80.
Na podstawie Forbesa: „Amerykańscy miliarderzy są prawie o jedną trzecią bogatsi (ponad bilion dolarów, w wartościach realnych) niż byli na początku pandemii w 2020 r.”, podczas gdy ogólny majątek bogatych w USA wzrósł o 86% od 2013 r. ”.
Według specjalisty ds. ekonomii i podatków, Davida Cay Johnsona, „Klasa kierownicza otrzymywała 500 USD za każdego dolara podwyżki, którą zarobiłeś w zeszłym roku (2021). Płace dla klasy wykonawczej wzrosły jak rakieta od czasu wejścia w życie ustawy podatkowej Trumpa i radykalnych republikanów w 2018 r. Średnie podwyżki płac dla 97,3% pracowników pełnoetatowych zarabiających poniżej 250 000 USD były znacznie niższe od 4,7% amerykańskiej stopy inflacji, wzrosła zaledwie o 2,7%. Tymczasem wynagrodzenie klasy wykonawczej wzrosło o 40,7% w 2021 r.” Johnson definiuje klasę wykonawczą jako osoby zarabiające co najmniej milion dolarów. W 2021 roku ich średnia wyniosła 2777,799 USD, co oznacza wzrost o 44% powyżej inflacji po dwóch dekadach. Następnie dodaje: „Liczba osób w klasie wykonawczej rośnie ponad 100 razy szybciej niż ogólna pula pracowników”. A to „przychody z podatku dochodowego od osób prawnych spadły o jedną trzecią w 2018 r.”.
Kongres musi dokładnie przyjrzeć się sposobom opodatkowania bardzo bogatych. Korporacje muszą teraz płacić minimalny podatek, nawet jeśli mają legalną siedzibę poza Stanami Zjednoczonymi
Senator Elizabeth Warren zaproponowała ustawę o podatku od ultramilionerów, która nakładałaby 2% roczny podatek na gospodarstwa domowe i fundusze powiernicze o wartości netto przekraczającej 50 milionów dolarów, plus 1% roczny podatek dodatkowy dla miliarderów. Szacuje się, że przyniosłoby to co najmniej 3 biliony dolarów w ciągu 10 lat bez podnoszenia podatków dla 99,95% gospodarstw domowych o wartości poniżej 50 milionów dolarów.
Tylko opodatkowanie dochodu jest unikaniem opodatkowania dla wielu naszych bogatych. Nawet miliarderzy, tacy jak Musk i Bezos, płacą sobie niewielką pensję, aby uniknąć podatku dochodowego.
Miliarder płacący 1 000 000 milionów dolarów (lub 1%) podatków jest jak ktoś, kto zarabia 100 000 dolarów płacąc 100 dolarów.
Surowy indywidualizm (sami to zrobili) to mit. 60% amerykańskich miliarderów to spadkobiercy fortun.
Aż 40% bogatych w tym kraju odziedziczyło swój majątek i żyje z odsetek i inwestycji. Nie płacą podatku dochodowego lub płacą go bardzo mało, ponieważ nie są zatrudnieni. Kiedy sprzedają inwestycję, taką jak akcje, płacą 15% podatku od zysków kapitałowych.
Ekonomia spływająca w dół to mit, który wielokrotnie udowodniono, że nie działa. Jednak nasze media podtrzymują ten mit.
„Wolny rynek” to mit. Na przykład tylko cztery firmy kontrolują 85% całej produkcji wołowiny, 66% całej produkcji wieprzowiny i 54% całej produkcji drobiu. Pomyślmy teraz o ropie naftowej i gazie, samochodach, liniach lotniczych, mediach społecznościowych, komputerach, wyszukiwarkach i środkach masowego przekazu, by wymienić tylko kilka.
Albert Edwards, globalny strateg w banku Societe Generale, międzynarodowej firmie świadczącej usługi finansowe z siedzibą we Francji, mówi o tym, co nazywa chciwością, szczególnie w rozwiniętych gospodarkach, takich jak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, wykorzystując rosnące koszty surowców w czasie pandemii i wojny w Ukraina jako „wymówka” do zwiększenia zysków i zwiększenia marż na nowe wyżyny.
Doskonałym tego przykładem jest cena benzyny. Spółki naftowe „ukradły” rekordowe zyski w minionym roku. Kiedy to piszę, ropa naftowa kosztuje poniżej 80 USD za baryłkę, a średnia cena za galon w całym kraju wynosi 3,71 USD. Tutaj, w moim rodzinnym stanie, cena za galon przekracza 5,00 USD. W Kalifornii jesteśmy przyzwyczajeni do żłobienia. Jest to jeden z największych transferów pieniędzy z naszych kieszeni do korporacyjnych kas.
Więc Korporacyjna Ameryka, bastiony naszego fałszywego systemu wolnej przedsiębiorczości, po prostu żłobią nas chciwością, po prostu trzymają ludzi przy płacy minimalnej i zwalczają wszelkie inicjatywy podnoszące płacę minimalną, po prostu trzymają pracowników poniżej 30 godzin tygodniowo, po prostu nadal płacą swoim dyrektorom generalnym wygórowane pakiety wynagrodzeń , po prostu walcz dalej lub próbuj niszczyć związki zawodowe, po prostu kontynuuj finansowanie skrajnie prawicowych republikanów, aby uchwalać więcej obniżek podatków, ograniczać przepisy i układać sądy z przyjaznymi korporacjom sędziami, po prostu dalej finansować ALEC (Amerykańską Radę Wymiany Legislacyjnej) i lokalne wyścigi rad szkolnych , po prostu dalej walcz ze zmianami klimatycznymi, po prostu ograniczaj obsługę klienta, po prostu ograniczaj konkurencję poprzez fuzje i przejęcia i po prostu ograniczaj listy płac za pomocą jakiegoś dziwnego algorytmu, który przeraża pracowników. Po prostu bądźcie tym, kim się staliście, drapieżnymi kapitalistami.
Namaluję bardziej dystopijną przyszłość. Jeśli te tendencje się utrzymają, a nic nie wskazuje na to, że tak się stanie, poza wydatkami na żywność, transport i schronienie (a nawet te stanowią obecnie wyzwanie dla milionów), skąd pochodzą pieniądze na wsparcie całej gospodarki? ? Szeregi bezdomnych wzrosną, zaległości czynszowe wzrosną, podobnie jak przejęcia samochodów, wzrośnie liczba bankructw, zmniejszy się opieka medyczna, wzrośnie przemoc z użyciem broni, wzrośnie liczba samobójstw, wzrośnie dług osobisty, wzrośnie kultura nomadów i więcej ludzi będzie się tłoczyć w małe przestrzenie mieszkalne, jak to już robią.
Czai się nasza druga depresja.
Drapieżna kapitalistyczna Ameryko, zbierzesz to, co zasiejesz.
Keith Frohreich, maj 2023 r