Zapieczętowany próżniowo pojemnik z lądowania na Księżycu z 1972 roku zostanie wreszcie otwarty

Dec 18 2021
Narzędzie do przekłuwania, które zostanie użyte do otwarcia pojemnika. Planiści misji Apollo byli naprawdę sprytni.
Narzędzie do przekłuwania, które zostanie użyte do otwarcia pojemnika.

Planiści misji Apollo byli naprawdę sprytni. Uznając, że przyszli naukowcy będą mieli lepsze narzędzia i bogatsze spostrzeżenia naukowe, powstrzymali się od otwierania części księżycowych próbek zwróconych z historycznych misji Apollo. Jeden z tych pojemników na próbki, który leżał nietknięty przez 50 lat, ma teraz zostać otwarty.

Próbka, o której mowa, została zebrana przez Gene'a Cernana w 1972 roku. Astronauta Apollo 17 pracował w dolinie Taurus-Littrow, kiedy wbił w powierzchnię 28-calową (70 cm) rurę, co zrobił, aby zebrać próbki księżycowego ziemia i gaz. Dolna połowa tego pojemnika została zapieczętowana , gdy Cernan był jeszcze na Księżycu. Po powrocie na Ziemię pojemnik umieszczono w jeszcze innej komorze próżniowej. Znany jako pojemnik na próbki 73001 Apollo, pozostaje nietknięty do dziś.

Ale nadszedł czas, aby otworzyć ten statek i zbadać jego cenny ładunek, zgodnie z komunikatem prasowym Europejskiej Agencji Kosmicznej . Istnieje nadzieja, że ​​w środku mogą znajdować się gazy księżycowe, w szczególności wodór, hel i inne lekkie gazy. Analiza tych gazów może pogłębić nasze zrozumienie geologii Księżyca i rzucić nowe światło na to, jak najlepiej przechowywać przyszłe próbki, niezależnie od tego, czy zostaną zebrane na asteroidach, Księżycu czy Marsie. 

Jak powiedziałem, planiści misji Apollo byli naprawdę sprytni — ale nie wyjaśnili dokładnie, w jaki sposób przyszli naukowcy mieli wydobywać przypuszczalne gazy z próżniowo zamkniętego pojemnika. Zadanie to należy teraz do programu Apollo Next Generation Sample Analysis Program (ANGSA), który zarządza tymi nietkniętymi skarbami. W tym przypadku ANGSA zleciła Europejskiej Agencji Kosmicznej oraz kilku innym instytucjom znalezienie sposobu na bezpieczne uwolnienie tego uwięzionego gazu, po raz pierwszy ESA była zaangażowana w otwieranie próbek zwróconych z programu Apollo.

Naukowcy z ESA Francesca McDonald i Timon Schild stoją obok swojego „otwieracza do puszek Apollo”.

Zadanie nie jest do końca proste. Technika ekstrakcji, oprócz przebicia otworu w pojemniku, nie może wprowadzać żadnych zanieczyszczeń. Co więcej, zespół musiał pracować z 50-letnią dokumentacją. W komunikacie prasowym Timon Schild, lider zespołu Spaceship EAC ESA, powiedział, że niektóre „charakterystyki pojemnika na próbki były po prostu nieznane” i że „zbudowanie narzędzia było wyzwaniem”.

Konsorcjum ANGSA spędziło ostatnie 16 miesięcy pracując nad tym problemem, a rozwiązanie, nazwane „otwieraczem do puszek Apollo”, jest teraz gotowe do działania. Jedynym celem systemu jest przebicie pojemnika próżniowego, uwalniając w ten sposób gazy. Uwolnione z ich ograniczeń gazy wejdą następnie do kolektora ekstrakcyjnego opracowanego przez partnerską grupę naukowców z Washington University w St. Louis w stanie Missouri. Gazy, jeśli istnieją, zostaną następnie rozprowadzone do wielu pojemników i wysłane do wyspecjalizowanych laboratoriów na całym świecie w celu analizy. Według ESA nowo opracowane narzędzie do przekłuwania, dostarczone w listopadzie do NASA Johnson Space Center w Houston, zostanie użyte do otwarcia pojemnika na próbki 73001 Apollo w ciągu najbliższych kilku tygodni.

„Chcemy się dowiedzieć, jak dobrze pojemnik próżniowy zachował próbkę i delikatne gazy” — wyjaśniła Francesca McDonald, kierownik naukowy i kierownik projektu wkładu ESA w projekt ANGSA. „Każdy analizowany składnik gazu może pomóc opowiedzieć inną część historii o pochodzeniu i ewolucji substancji lotnych na Księżycu i we wczesnym Układzie Słonecznym”.

Co ważne, projekt ANGSA służy dodatkowemu celowi. Wnioski wyciągnięte z tego eksperymentu będą miały wpływ na rozwój przyszłych pojemników na próbki i protokołów do wykorzystania w misjach pobierania próbek powierzchniowych z asteroid lub zamarzniętej wody z Księżyca i Marsa. Te spostrzeżenia mogą się przydać podczas nadchodzącej misji VIPER na Księżyc, w której łazik NASA będzie badał zachodnią krawędź krateru Nobile w pobliżu księżycowego bieguna południowego w nadziei na wykrycie i zebranie lodu wodnego.

Więcej : NASA wybrała naprawdę dobre miejsce na lądowanie swojego nadchodzącego łazika księżycowego .