Rodzina Ringo Starra zadała „niemały cios” jego ego

Jun 06 2023
Rodzina Ringo Starra rzuciła się, by posprzątać trochę rozlanej herbaty perkusisty, co sprawiło, że poczuł się inny niż jego krewni.

Ringo Starr był już dobrze znanym perkusistą w Liverpoolu, zanim The Beatles dodali go do listy. Ale sława, którą osiągnął w Fab Four, była inną bestią. Rozgłos skłonił rodzinę Ringo do traktowania go inaczej, co, jak powiedział, było „niemałym ciosem” dla jego ego. Zignorował rady swojej rodziny, aby zajmować się muzyką jako pracą na pełny etat. Kiedy Ringo osiągnął dzięki temu międzynarodową supergwiazdę, poczuł się jak outsider wśród swoich bliskich.

(lr) Ringo Starr, Elsie Starkey i Harry Graves | Max Scheler – K & K/Redferns

Rodzina Ringo Starra zadała „niemały cios” jego ego, traktując go inaczej ze względu na jego sławę

W połowie 1962 roku Ringo był asem mierzącym czas i kluczowym członkiem Rory Storm & the Hurricanes, znanego zespołu z Liverpoolu. W sierpniu tego roku awansował, kiedy The Beatles dodali go do listy. W marcu 1963 roku był perkusistą najgorętszej grupy w Anglii. 

The Beatles zdobyli światową sławę pod koniec 1964 roku. Niczego im nie brakowało. Fani śledzili każdy ich ruch. Pochlebcy, fani i osoby, które zadowalają ludzi, otoczyły Fab Four, mając nadzieję na złapanie skrawka światła reflektorów. Ludzie traktowali The Beatles jak członkowie rodziny królewskiej — istoty wyższe otoczone śmiertelnikami. 

Rodzina Ringo Starra zrobiła to samo. To był cios dla jego ego i powiedział, że postawiło go to w sytuacji bez wyjścia (za 150 Glimpses of The Beatles autorstwa Craiga Browna):

„Nagle stałem się„ jedną z tych [ludzi] ”, nawet w mojej rodzinie, i bardzo trudno było się do tego przyzwyczaić. Dorastałem i żyłem z tymi ludźmi, a teraz znalazłem się w dziwnej krainie. Kiedy już staliśmy się wielcy i sławni, wkrótce dowiedzieliśmy się, że ludzie byli z nami tylko z powodu niejasnej rozgłosu bycia „Beatle”. A kiedy to zdarzyło się w rodzinie, to był spory cios… Nie mogłem wstać i powiedzieć: „Traktuj mnie tak, jak kiedyś”, bo to byłoby granie na wielką skalę.

Ringo Starra

W książce Browna opisano sytuację, w której perkusista-supergwiazda wylał trochę herbaty na swój spodek, a jego rodzina rzuciła się, by posprzątać za niego bałagan. Ci sami ludzie, którzy nigdy nie traktowali go inaczej po tym, jak znaczną część dzieciństwa spędził w szpitalu . Ci, którzy w mniejszym lub większym stopniu wspierali jego marzenie o perkusji – dziadek pożyczył mu 46 funtów, których potrzebował na wpłatę na zestaw perkusyjny w 1958 r . wspiął się na szczyt swojego zawodu.

Niemal każdego dnia od 1963 roku do końca dekady Ringo miał świat na wyciągnięcie ręki. Prowadził rzadki tryb życia. Inni chcieli tego doświadczyć, rozpieszczając go lub podlizując się. Krewni Ringo zrobili to samo, co było sporym ciosem dla jego ego. 

To, jak jego krewni reagowali na rozlaną herbatę, wyraźnie kontrastowało z tym, jak Elsie Starkey radziła sobie ze sławą syna . Nawet gdy został światowej sławy perkusistą i ojcem, nadal postrzegała Ringo jako swojego małego Ritchiego Starkeya.

Ringo opisał, jak The Beatles radzili sobie ze swoją sławą — utrzymując się nawzajem na ziemi

Powiązany

Ringo Starr poznał prawdę o swojej rodzinie, gdy miał 20 lat i trzymał to w tajemnicy podczas swojej kariery Beatlesów

Rodzina Ringo i wielu innych traktowało The Beatles inaczej, kiedy stali się sławni. To samo przydarzyło się Elvisowi Presleyowi, kiedy stał się twarzą ruchu rock'n'rollowego. Różnica między nimi, jak zauważył Ringo, polegała na tym, że Fab Four trzymali się razem, gdy nikt inny tego nie robił.

Elvis otaczał się tak, gdy był u szczytu swojej sławy. Ringo powiedział, że The Beatles poradzili sobie ze swoją sławą inaczej , według Ringo: Z niewielką pomocą :

„Wsiadalibyśmy do samochodu. Patrzyłem na Johna i mówiłem: „Chryste. Spójrz na siebie. Jesteś cholernym fenomenem! I po prostu się śmiej, bo to był tylko on. Elvis poszedł w dół, ponieważ wydawał się nie mieć przyjaciół, tylko mnóstwo pochlebców. Podczas gdy z nami, indywidualnie, wszyscy oszaleliśmy, ale pozostała trójka zawsze przywracała nas z powrotem. To nas uratowało. Pamiętam, że byłem totalnym idiotą, myśląc, że jestem tym jedynym, a pozostała trójka patrzyła na mnie i mówiła: „Przepraszam, co ty robisz?”. Pamiętam, jak każdy z nas wchodził w ten stan”.

Rodzina Ringo Starra uległa wpływowi jego sławy i traktowała go jak członka rodziny królewskiej. Znali go, gdy był Richardem Starkeyem, ale traktowali go inaczej, gdy był światowej sławy perkusistą The Beatles. Przynajmniej zawsze mógł polegać na swoich kolegach z zespołu, którzy utrzymywali go na ziemi i traktowali jak każdego innego.

Aby uzyskać więcej informacji na temat świata rozrywki i ekskluzywnych wywiadów, zasubskrybuj kanał YouTube Showbiz Cheat Sheet .