Zawsze zagrożenie: dlaczego osoby brązowe i czarne nie mogą czuć się komfortowo w Stanach Zjednoczonych
To, co spotkało Jordana Neely'ego, jest głęboko w umysłach kolorowych ludzi w Stanach Zjednoczonych. Był młodym człowiekiem, który był wściekły, co jest prawdopodobnie jedną z najniebezpieczniejszych rzeczy, jakimi można być w tym kraju. Był zły, że został zaniedbany i zapomniany w „najbogatszym i najpotężniejszym kraju na świecie”. Ci, którzy nigdy nie byli postrzegani jako zagrożenie tylko dlatego, że istnieją, nie mogą się odnosić, ale większość brązowych i czarnych ludzi w tym kraju rozumie tę rzeczywistość ze śmiertelną wnikliwością. Breonna Taylor, Atatiana Jefferson, George Floyd, Philando Castile, Elijah McClain i długa lista wielu innych żyje w duszy większości z nas, ponieważ byliśmy w sytuacji, w której byliśmy o krok od dołączenia do tego lista. Dzisiaj miałem jeszcze jedno doświadczenie, które postawiło mnie w takiej samej sytuacji jak każda osoba z tej listy. Moja rodzina i ja przeprowadziliśmy się na Florydę w zeszłym roku, ponieważ przyjąłem tu posadę wykładowcy na jednym z najlepszych uniwersytetów w stanie. Dziś po raz kolejny zrozumiałam, że pomimo mojego wykształcenia, pozycji w środowisku akademickim, sukcesów w mojej dziedzinie i bycia naukowcem, nic nie sprawi, że będę postrzegana jako zagrożenie i ryzyko. Brązowym i czarnym ludziom w tym kraju nie przyznaje się wolności publicznego gniewu, frustracji lub denerwowania, zwłaszcza gdy ta złość jest skierowana na kogoś, kto jest biały.
Dziś rano jest Dzień Matki, dzień, w którym miłość i uznanie są na pierwszym miejscu w naszych umysłach. Załatwiałem sprawy, jechałem po śniadanie dla mojej rodziny, aby uczcić moją żonę. Mieszkam w bardzo białej, bardzo konserwatywnej społeczności i od czasu przeprowadzki na Florydę staraliśmy się czuć tu komfortowo. Po wyjściu z restauracji na końcu ulicy wskoczyłem do ciężarówki, aby pojechać do domu ze śniadaniem. Kiedy cofałem się z mojego miejsca parkingowego, inny SUV robił to samo i cofał się we mnie. Wysiadłam z ciężarówki, gotowa zrobić to, co wszyscy: wymienić informacje, zadzwonić na policję, a potem zająć się swoim dniem. Bez gniewu, bez winy, po prostu akceptacja niefortunnej sytuacji, którą nasze firmy ubezpieczeniowe rozwiązałyby. Niestety tak się nie stało. Mężczyzna, który na mnie wjechał, wyskoczył ze swojego SUV-a i zaczął agresywnie na mnie krzyczeć. Zrobiłem to, co robi większość z nas, czyli dorównałem jego energii. To nie był mój największy powód do dumy, ale dorastałem też w biednej dzielnicy, więc moje instynkty przejęły kontrolę. Bardzo szybko zdałem sobie sprawę, że ta sytuacja nie skończyłaby się dla mnie dobrze, gdybym się nie kontrolował i nie powstrzymywał. Mężczyzna, który mnie uderzył, był białym mężczyzną, może około 55 lat, ze swoją żoną. Dla kontekstu, jestem 6', 275lbs., 41-letnim wytatuowanym mężczyzną z Chicano, który w tamtym czasie nosił bejsbolówkę z płaskim rondem i koszulkę piłkarską reprezentacji Meksyku. Nikt nie widział we mnie doktora Philipsa, uczonego. To, co widzieli, było zagrożeniem, bo jak ten wielki mężczyzna z Chicano mógł być kimś innym niż w ich świecie? Bardzo szybko inni biali ludzie stojący wokół zaczęli się gromadzić i krzyczeć na mnie. – Dlaczego grozisz temu staruszkowi? – Dlaczego jesteś taki agresywny? „Dlaczego używasz tego języka?” Pamiętaj, że ten człowiek był może 10-15 lat starszy ode mnie i nie był w żaden sposób słaby. Słuchając gromadzącego się tłumu, można by pomyśleć, że to pan Rogers. Nikt nie wspomniał, że ja nie rozpocząłem tej wymiany, że tylko dopasowuję się do energii, którą ten człowiek mi przyniósł. Ich zdaniem, biorąc pod uwagę mój wygląd, musiałem być tym, który się mylił. Nie widzieli mężczyzny, ojca ani profesjonalisty. Zobaczyli dużego, wściekłego Chicano, który w ich świecie jest zagrożeniem i niczym więcej. że po prostu dorównuję energii, którą ten człowiek mi wnosi. Ich zdaniem, biorąc pod uwagę mój wygląd, musiałem być tym, który się mylił. Nie widzieli mężczyzny, ojca ani profesjonalisty. Zobaczyli dużego, wściekłego Chicano, który w ich świecie jest zagrożeniem i niczym więcej. że po prostu dorównuję energii, którą ten człowiek mi wnosi. Ich zdaniem, biorąc pod uwagę mój wygląd, musiałem być tym, który się mylił. Nie widzieli mężczyzny, ojca ani profesjonalisty. Zobaczyli dużego, wściekłego Chicano, który w ich świecie jest zagrożeniem i niczym więcej.
Kiedy zdałem sobie sprawę, że wokół mnie stoi cała grupa ludzi, gotowych nawalić i dać im usprawiedliwienie dla przemocy, wszystkie te nazwiska ofiar zaczęły mi przelatywać przez głowę. Floryda ma jedno z najsilniejszych przepisów „Stand Your Ground” w kraju, w połączeniu z niedawno poluzowanymi przepisami dotyczącymi broni dzięki gubernatorowi Desantisowi i legislaturze Florydy. Nie umknęło mi to, że znajduję się w tym samym stanie, w którym George Zimmerman został uznany za niewinnego zabicia Trayvona Martina, a prawo jest teraz gorsze niż wtedy. Wyczuwalne było poczucie, że ta grupa ludzi chciała, abym dał im uzasadnienie do dalszych działań. Już wcześniej odczuwałem strach w sytuacjach podobnych do tej. W tym momencie historii i w tym stanie, bycie w tej sytuacji napełniło mnie większym strachem niż w przeszłości, kiedy byłem konfrontowany z podobnymi okolicznościami. Moja mentalność „biednego dzieciaka z trudnej dzielnicy” nie pozwalała mi jednak tego okazywać. Zamiast tego wymieniłem informacje o ubezpieczeniu z żoną tego mężczyzny i wydostałem się stamtąd. Ze smutkiem stwierdzam, że czułem wstyd, że nie stanąłem bardziej w obronie siebie, ale głos mojej żony był w mojej głowie, mówiąc mi, żebym „doprowadził go do domu bezpiecznym”, jak zawsze.
Książka Leo Chaveza z 2013 r. The Latino Threat: Constructing Immigrants, Citizens, and the Nationszczegółowo omawia to zjawisko. Twierdzi, że w Stanach Zjednoczonych Latynosi są postrzegani jako zagrożenie, ponieważ „osłabiamy siłę dominującej protestanckiej, północnoeuropejsko-amerykańskiej grupy rasowej/etnicznej”. Jeśli stanowimy zagrożenie, nie zasługujemy na szacunek, empatię ani współczucie. Przykładem jest obecna sytuacja na granicy amerykańsko-teksańskiej. Latynoscy imigranci nazywani są wszystkim oprócz ludzi. Stereotypy przedstawiają nas jako brutalnych, leniwych i nadmiernie zseksualizowanych. Nadal zamykają nasze dzieci w klatkach, bo one też stanowią zagrożenie. Ten kraj został zbudowany na naszych barkach, ale nadal jesteśmy postrzegani jako outsiderzy, mimo że zdecydowana większość z nas ma również rdzenne dziedzictwo. Byliśmy w tym kraju, zanim był on w rzeczywistości krajem. Ja osobiście zostałem sprofilowany, przeszukany, śledzony po domach towarowych i bezprawnie przetrzymywany, gdy był niewinny. Jestem pewien, że większość osób kolorowych ma wiele historii podobnych do mojej i musimy uczyć nasze dzieci, jak „zachowywać się”, aby nie być ofiarą. Jak ta rzeczywistość mogłaby nie zaszczepić w nas gniewu, który nie ustępuje? Jednak oczekuje się od nas, że nigdy tego nie pokażemy, chyba że chcemy stawić czoła takim samym konsekwencjom, jak wiele innych nieszczęśliwych dusz przed nami. Ta rzeczywistość uczy brązowych i czarnych ludzi w Stanach Zjednoczonych, że nie możemy swobodnie odczuwać naszych emocji. Nigdy nie możemy być wściekłymi osobami w pokoju, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie możemy być podejrzliwi, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci. Jestem pewien, że większość osób kolorowych ma wiele historii podobnych do mojej i musimy uczyć nasze dzieci, jak „zachowywać się”, aby nie być ofiarą. Jak ta rzeczywistość mogłaby nie zaszczepić w nas gniewu, który nie ustępuje? Jednak oczekuje się od nas, że nigdy tego nie pokażemy, chyba że chcemy stawić czoła takim samym konsekwencjom, jak wiele innych nieszczęśliwych dusz przed nami. Ta rzeczywistość uczy brązowych i czarnych ludzi w Stanach Zjednoczonych, że nie możemy swobodnie odczuwać naszych emocji. Nigdy nie możemy być wściekłymi osobami w pokoju, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie możemy być podejrzliwi, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci. Jestem pewien, że większość osób kolorowych ma wiele historii podobnych do mojej i musimy uczyć nasze dzieci, jak „zachowywać się”, aby nie być ofiarą. Jak ta rzeczywistość mogłaby nie zaszczepić w nas gniewu, który nie ustępuje? Jednak oczekuje się od nas, że nigdy tego nie pokażemy, chyba że chcemy stawić czoła takim samym konsekwencjom, jak wiele innych nieszczęśliwych dusz przed nami. Ta rzeczywistość uczy brązowych i czarnych ludzi w Stanach Zjednoczonych, że nie możemy swobodnie odczuwać naszych emocji. Nigdy nie możemy być wściekłymi osobami w pokoju, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie możemy być podejrzliwi, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci. i musimy uczyć nasze dzieci, jak „zachowywać się”, aby nie być ofiarą. Jak ta rzeczywistość mogłaby nie zaszczepić w nas gniewu, który nie ustępuje? Jednak oczekuje się od nas, że nigdy tego nie pokażemy, chyba że chcemy stawić czoła takim samym konsekwencjom, jak wiele innych nieszczęśliwych dusz przed nami. Ta rzeczywistość uczy brązowych i czarnych ludzi w Stanach Zjednoczonych, że nie możemy swobodnie odczuwać naszych emocji. Nigdy nie możemy być wściekłymi osobami w pokoju, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie możemy być podejrzliwi, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci. i musimy uczyć nasze dzieci, jak „zachowywać się”, aby nie być ofiarą. Jak ta rzeczywistość mogłaby nie zaszczepić w nas gniewu, który nie ustępuje? Jednak oczekuje się od nas, że nigdy tego nie pokażemy, chyba że chcemy stawić czoła takim samym konsekwencjom, jak wiele innych nieszczęśliwych dusz przed nami. Ta rzeczywistość uczy brązowych i czarnych ludzi w Stanach Zjednoczonych, że nie możemy swobodnie odczuwać naszych emocji. Nigdy nie możemy być wściekłymi osobami w pokoju, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie możemy być podejrzliwi, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci. Jak ta rzeczywistość mogłaby nie zaszczepić w nas gniewu, który nie ustępuje? Jednak oczekuje się od nas, że nigdy tego nie pokażemy, chyba że chcemy stawić czoła takim samym konsekwencjom, jak wiele innych nieszczęśliwych dusz przed nami. Ta rzeczywistość uczy brązowych i czarnych ludzi w Stanach Zjednoczonych, że nie możemy swobodnie odczuwać naszych emocji. Nigdy nie możemy być wściekłymi osobami w pokoju, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie możemy być podejrzliwi, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci. Jak ta rzeczywistość mogłaby nie zaszczepić w nas gniewu, który nie ustępuje? Jednak oczekuje się od nas, że nigdy tego nie pokażemy, chyba że chcemy stawić czoła takim samym konsekwencjom, jak wiele innych nieszczęśliwych dusz przed nami. Ta rzeczywistość uczy brązowych i czarnych ludzi w Stanach Zjednoczonych, że nie możemy swobodnie odczuwać naszych emocji. Nigdy nie możemy być wściekłymi osobami w pokoju, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie możemy być podejrzliwi, ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci. ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci. ponieważ to czyni nas zagrożeniem dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wolno nam stawiać oporu, nawet jeśli nie zostaliśmy aresztowani, ponieważ opór jest usprawiedliwieniem dla śmierci.
Nasze prawa, nasze emocje i nasza obecność w tym kraju są uzależnione od tego, że nie odważymy się ujawnić. Ja na pewno nigdy tego nie zaakceptuję, ale teraz bardziej niż kiedykolwiek znam możliwe konsekwencje tego wyboru. Nie mogę się doczekać, aby wyjść z tego stanu, ale wiem, że ten problem nie jest ograniczony do lokalizacji. To choroba w duszy Stanów Zjednoczonych, która postrzega każdego, kto nie jest biały, jako zagrożenie. Niezależnie od tego, czy chodzi o wygięcie błotnika na parkingu, czy tyradę w nowojorskim metrze z powodu pragnienia i głodu, nigdy nie jesteśmy „niebezpieczni” dla innych. Jak mamy się czuć komfortowo w takim środowisku? Jak mamy być „Amerykaninami”, skoro codziennie przypomina się nam, że nasza obecność jest akceptowalna tylko wtedy, gdy udobruchamy innych ofiarą własnych serc i dusz? Odmawiam bycia spokojnym i cichym, aby inni czuli się komfortowo,
„Tak wcześnie w życiu nauczyłem się, że jeśli czegoś chcesz, lepiej zrób trochę hałasu”. - Malcolm x