Jak Melissa Gilbert uratowała ptaka, łapiąc go pod koszulą nocną
Melissa Gilbert musiała radzić sobie ze zwierzętami jako Laura Ingalls w Little House on the Prairie . Ale najwyraźniej jest to coś, co robi również w swoim prawdziwym życiu. W swoim pamiętniku z 2022 roku, Back to the Prairie , aktorka omawia swój związek ze zwierzętami , w tym jedną historię, którą podzieliła się o uratowaniu ptaka przed jej kotem z instynktami zabójcy.
Kot Melissy Gilbert, Charlie Chaplin
Gilbert kupiła jej kota w smokingu, Charliego Chaplina, kiedy mieszkała w Los Angeles. W mieście aniołów Charlie był słodkim, małym chłopcem. Ale gdy tylko Gilbert przeniósł się do Michigan z mężem Timothym Busfieldem , pojawiła się nowa strona Charliego.
„Kiedy był na Środkowym Zachodzie, zmienił się z Charliego Chaplina w Charliego Mansona” — napisał Gilbert. „Wracaliśmy do domu i znajdowaliśmy jego zdobycz rozłożoną do naszej aprobaty w salonie”.
Podboje Charliego w stanie Michigan obejmowały wiewiórkę bez głowy i błękitnika, którego wyskoczył w powietrze, aby złapać go w locie po tym, jak pojawił się śpiący na trawie.
Pewnego razu Gilbert wyciągnął żywą wiewiórkę z ust Charliego. Stwór odpłacił jej, gryząc jej rękę i nie puszczając. Nie wiedząc, co robić, zabrała siebie i wiewiórkę na rękę do centrum przyrody i zapytała: „Czy możesz to zdjąć? Nie raniąc żadnego z nas?
Aktor z „Małego domku” uratował rudzika przed Charliem
Gilbert przez lata uratował wiele zwierząt przed szczękami i łapami Charliego. Ale pewnego razu uratowała przed nim rudzika, wkładając go do swojej koszuli nocnej.
Robiła poranną herbatę (wciąż w koszuli nocnej), kiedy usłyszała hałas dochodzący z piwnicy. Kiedy poszła sprawdzić, co się stało, znalazła Charliego z rudzikiem w pysku.
„Po bliższym przyjrzeniu się zobaczyłam, że ptak wciąż żyje” – napisała. „Widziałem też, że patrzył na mnie z wyrazem twarzy, który jasno wskazywał, że chce, żebym mu pomógł”.
W jakiś sposób sprawiła, że Charlie puścił ptaka. Ale kiedy w piwnicy trzeszczało szaleńczo, Gilbert zobaczył, jak Charlie przygotowuje się do ponownego skoku, by dokończyć robotę.
„Więc złapałam ptaka i wepchnęłam go pod koszulę nocną, co było co najmniej dziwne” – napisała. „Nie wiedziałem, co, do cholery, zrobić. Świadoma, że muszę coś zrobić, wbiegłam po schodach i wyszłam na koniec naszego frontowego chodnika, gdzie podniosłam koszulę nocną i patrzyłam, jak ptak wylatuje i odlatuje. Mogłem sobie tylko wyobrazić, co sąsiedzi musieli pomyśleć o tym, co dzieje się w okolicy mojego krocza. Na przykład: O mój Boże, ona ma magiczną pochwę! ”
Kolejne zwierzę bezpieczne dzięki Gilbertowi, a nie dzięki Charliemu Mansonowi.
Melissa Gilbert zastanawia się, dlaczego zakończyła kampanię w Kongresie w 2016 roku
Miłość Melissy Gilbert do zwierząt
Gilbert nie tylko próbuje ratować zwierzęta przed atakami kotów. Ogólnie wykazuje wokół nich wyraźny komfort. W swojej najnowszej książce opisuje kilka spotkań z dzikimi zwierzętami – wiewiórki, które mieszkają w ścianach chaty, którą ona i Busfield kupili w Catskills , myszy, które wchodzą przez kominek, małą wiewiórkę, którą znalazła w Los Angeles, która była tak słodkie, rozważała zatrzymanie go na chwilę.
Aby uzyskać więcej historii o zwierzętach, przeczytaj książkę Gilberta z 2022 r., Back to the Prairie: A Home Remade, A Life Rediscovered .