Eric i Jessie James Decker zawsze „całują się nawzajem” - a dzieciom się to nie podoba
Gdy Jessie James Decker i jej mężulek Eric Decker przygotowują się do świętowania w czerwcu 10. rocznicy ślubu, para wciąż rozważa kolejne dzieci… w pewnym sensie.
„W tej chwili zamknęliśmy ten rozdział, ale nie jest to trwałe zamknięcie, jeśli wiesz, o czym mówię” — droczy się 34-letni Decker podczas niedawnego wywiadu z PEOPLE. „Ciągle odwołuje to spotkanie . Więc zawsze coś wisi w powietrzu”.
To prawda, że dom Deckerów jest już wypełniony po brzegi trojgiem dzieci — Vivianne, 8 lat, Eric Jr., 7 i Forrest, 4 — które zawsze wydają się skupiać na wybrykach swoich zakochanych rodziców.
„Oni zawsze nas obserwują i lubią udawać, że się denerwują, kiedy się całujemy” – śmieje się piosenkarz country. „Ale potajemnie dajemy im dobrą lekcję. Jako rodzice, Eric i ja, muszę powiedzieć, że to naprawdę działa”.
Rzeczywiście. Siła Deckerów jako rodziców wydaje się równie silna, jak związek, który pielęgnują od pierwszego spotkania przez wspólnych znajomych wiele lat temu.
„Nie mogę uwierzyć, ile czasu minęło” — zauważa Decker, który w październiku ubiegłego roku wydał duet z Billym Curringtonem „I Still Love You”. „Znamy się, odkąd skończyłem 21 lat. Patrzymy wstecz na zdjęcia i wyglądaliśmy tak inaczej. Byliśmy tacy młodzi. Mamy opuchniętą, miękką skórę dziecka. To szalone. Właśnie przeszliśmy razem taką podróż i wciąż tu jesteśmy, jesteśmy razem i zakochani… Jestem po prostu wdzięczny, wiesz?
Niemniej jednak Decker mówi, że nie zawsze było to łatwe.
„Gdy dorośniesz, zmienisz się” – mówi. „Nie zawsze będzie magicznie, bo takie jest życie. Pracujemy nad rzeczami, bo o to chodzi w małżeństwie. Poświęcasz czas, aby stworzyć piękne małżeństwo. Zawsze jesteśmy w zgodzie z potrzebami drugiej osoby”.
A kiedy nadchodzi czas Super Bowl , jej były mąż, gracz NFL, potrzebuje imprezy.
„Zawsze odpowiadam za jedzenie, serwowanie i zapraszanie ludzi, więc myślę, że jestem odpowiedzialna za to wszystko” — żartuje Decker z planowania imprezy Super Bowl podczas niedawnego wywiadu, w którym reklamuje swoją współpracę z Heluva Good! , która obejmuje nie tylko szeroki wybór dipów, ale teraz oferuje także kolekcję świec z limitowanej edycji w zapachach takich jak francuska cebula, skrzydełko bawolego, maślanka ranczo i chipsy ziemniaczane.
„Eric jest odpowiedzialny za to, by gra była wyświetlana w telewizji i żeby rozbrykane dzieci były w piwnicy, gdyby za bardzo zwariowały” — mówi o dniu meczu w domu Deckerów. „Nie lubię, jak ludzie biegają po mojej kuchni, kiedy próbuję gotować!”
I często gotowanie polega na zrobieniu ulubionych skrzydełek z kurczaka Deckera i pysznych domowych dipów - przynajmniej były uczestnik Tańca z gwiazdami twierdzi, że te dipy są domowej roboty.
„Jestem winny, że wlałem do miski dipy Heluva Good! i nic nie powiedziałem” — przyznaje ze śmiechem Decker. „Jest taki dobry. Ludzie są pod wrażeniem”.
Decker jest pod wrażeniem umiejętności sprzątania swojego męża.
„Mogę zostawić naczynia w zlewie przez trzy dni, ale on musi mieć wszystko czyste i uporządkowane” – wyjaśnia. „Więc sprząta po mnie. To trochę mnie wkurza, ponieważ sprząta rzeczy i wyrzuca rzeczy, których jeszcze nie skończyłem używać. Staram się być z nim cierpliwy”.