Prince pracował nad piosenką Steviego Nicksa przez godzinę i zarobił połowę tantiem
W 1983 roku Stevie Nicks poczuł przypływ inspiracji, słuchając piosenki Prince'a . Tak bardzo czuła, że chce napisać własną wersję „Małej czerwonej korwety”, że poświęciła jej początek miesiąca miodowego. Kiedy to nagrywała, Prince przyszedł do studia i dokonał kilku uzupełnień. Kiedy wyszedł po około godzinie, miał zabezpieczone połowę tantiem za piosenkę.
Prince pomagał Steviemu Nicksowi w studiu nagraniowym
Nicks napisał piosenkę „Stand Back” po usłyszeniu „Little Red Corvette”. Z pomocą producenta Jimmy'ego Iovine'a Nicks skontaktowała się z Prince'em i zaprosiła go do wysłuchania jej wersji w studiu.
„Wiem, że 50 procent tego jest twoje i co robisz później?” powiedziała Prince'owi, zgodnie z książką Mirror in the Sky: The Life and Music of Stevie Nicks autorstwa Simona Morrisona. „Ponieważ jesteśmy tutaj w Sunset Sound [właściwie to byli w A&M Studios]… Czy jesteś zainteresowany przyjściem i przesłuchaniem tego?”
Książę zgodził się. Kiedy przybył do studia, dodał bas, klawisze i perkusję, używając syntezatora Roland Jupiter-8, Oberheim OB-X i automatów perkusyjnych. Po godzinie wyszedł z obietnicą połowy tantiem.
„Zabiera mu godzinę; uściska mnie trochę w stylu „tak naprawdę cię nie znam” i, uch, odszedł” – powiedział Nicks. „Jak mały duch”.
Obaj artyści powinni częściej ze sobą współpracować
„Stand Back” narodził się z miłości Nicka do „Little Red Corvette”. Podobnie Prince napisał „When Doves Cry” po wysłuchaniu „Edge of Seventeen”. Inspirowali się nawzajem do pisania świetnych piosenek, a dodatki Prince'a do „Stand Back” jeszcze bardziej to wzmocniły. Syntezatory są w domu na płycie, zamiast brzmieć nie na miejscu, biorąc pod uwagę resztę jej dyskografii.
Ponadto Nicks i Prince dobrze się dogadywali. Mocno wierzyła, że żywił do niej nieodwzajemnioną miłość i martwił się o jej zażywanie narkotyków . Byli przyjaciółmi i silnymi współpracownikami; byłoby miło zobaczyć ich razem występujących lub wydać piosenkę. Chociaż krążyły plotki o możliwym zaginięciu dema między dwoma artystami, wydaje się, że nie ma w nich żadnej prawdy.
Stevie Nicks nadal czuje, że Prince jest z nią
Wspominając „Stand Back”, Nicks powiedziała, że najbardziej żałuje, że nigdy nie wykonała go na żywo z Princem.
„Najsmutniejsze jest to, że Prince i nigdy nie grałam tej piosenki razem na scenie”, powiedziała Rolling Stone w 2019 roku. „I to po prostu łamie mi serce. Chyba wszyscy myślimy, że jesteśmy nieśmiertelni — zawsze myślałem, że mamy mnóstwo czasu. Powinienem był powiedzieć Prince'owi 10 lub 15 lat temu: „Hej, Prince, powinniśmy razem nagrać tę piosenkę na scenie – pewnej nocy, w jakimś mieście, zadzwoń do mnie”.
Zanim wyjdzie na scenę, by wystąpić, Nicks mówi, że zawoła Prince'a, prosząc go, by poszedł z nią. Nadal czuje z nim więź.
„Zawsze mieliśmy do siebie ten szalony szacunek” – powiedziała. „Czuję, że ta więź wciąż istnieje, może teraz bardziej niż przed śmiercią – z Tomem [Petty] i Prince'em”.