Charly Reynolds ujawnia niedawną operację strun głosowych: „Miałem problemy ze śpiewaniem”
Charly Reynolds zawsze uwielbiał wyśpiewywać legendarny hit Martiny McBride „Dzień Niepodległości”. Uwielbiała sposób, w jaki jej głos wznosił się na potężnych nutach — i nigdy nie czuła, że te nuty są zbyt mocne, by je uderzyć.
To znaczy do kwietnia ubiegłego roku.
„Nagle zacząłem mieć problemy ze śpiewaniem” — wspomina 23-letni Reynolds w rozmowie z PEOPLE w niedawnym wywiadzie. „Ale nie przestałem śpiewać. Po prostu pomyślałem, że śpiewam za dużo. Brałem na siebie zbyt wiele. Może byłem po prostu zmęczony”.
Ale mieszkanka Florydy, która przeprowadziła się na obrzeża Nashville, gdy miała zaledwie 18 lat, była więcej niż zmęczona. Do sierpnia 2022 roku Reynolds nie mogła śpiewać dłużej niż 30 minut bez utraty głosu. Wkrótce wybrała się do lekarza, który stwierdził, że problem jest znacznie większy.
„Moje struny głosowe były bardzo zaognione, krwawiące i krwawiące” – wspomina Reynolds, który wkrótce potem został poddany miesięcznej przerwie wokalnej. „To było po prostu całkowite przeciwieństwo tego, co masz nadzieję zobaczyć”.
W grudniu Reynolds zdał sobie sprawę, że jej problemy z głosem trwają i ostatecznie Reynolds podjął decyzję o poddaniu się operacji w Vanderbilt University Medical Center.
„Na moich strunach głosowych rozwinęła się blizna” – mówi Reynolds. „Zdecydowałem się na operację teraz, zamiast czekać pięć lat, wiesz?”
Rzeczywiście, za pięć lat Reynolds może po prostu stać się pełnoprawną supergwiazdą country, ponieważ pokazała już imponujące umiejętności wokalne w utworach takich jak „Rodeo”, „Tonight in Texas” i swoim nowym singlu „Out of Moje ręce.'
Napisany wraz z Zacharym Manno i Emmą Lynn White, „Out of My Hands” stał się piosenką, która nabrała zupełnie nowego znaczenia dla Reynoldsa, który teraz przechodzi terapię wokalną z nadzieją, że zostanie dopuszczona do grania koncertów znowu „za mniej więcej dwa miesiące”.
„Oczywiście tytuł„ Out of My Hands ”w tej chwili bardzo pasuje, ponieważ cała ta sytuacja wymknęła mi się spod kontroli” – mówi Reynolds. „Czułem, przez cały ten proces, że zmieniło się to w coś, w czym czuję, że Bóg uczy mnie, jak odpuścić kontrolę. Zawsze uwielbiałem planować i mieć wszystko idealne i zaplanowane, ale jest to przypadek, w którym nie panuję nad sobą”.
A jako osoba, która rutynowo podąża za głosem serca, Reynolds mówi, że „Out of My Hands” była piosenką, którą od razu uznała za nie tylko bliską, ale także niezwykle chwytliwą.
„Zawsze zakochuję się w melodiach piosenek” – mówi. „Właśnie w tym zakochuję się w każdej piosence – w tej i stalowej gitarze!”
Ona wybucha śmiechem.
„Powodem, dla którego wydaję to jako demo, jest to, że nagraliśmy to tego dnia w studiu i podobało mi się wszystko w oryginale” – kontynuuje. „Chciałem po prostu zachować to tak, jak było i przedstawić to mojej publiczności i mieć nadzieję, że będą mogli odnosić się do nich w dowolny sposób. Wiem, że tak”.
To filozofia, którą Reynolds chce podążać, kontynuując pracę nad kilkoma nowymi piosenkami na zupełnie nową EP-kę.
„Chciałam, aby każda piosenka odnosiła się do mnie” – podsumowuje. „Chcę, aby każda piosenka EP opowiadała moją historię lub taką, z którą naprawdę mogę się utożsamić. To po prostu bardzo bezpardonowy Charly Reynolds. Każda piosenka naprawdę odnosi się do mnie osobiście i pokazuje mnie z każdej strony”.