Halloween w widmie
Jeśli ktoś mnie w ogóle zna, wie, jak bardzo kocham jesień. O tym sezonie marzę dosłownie przez cały rok. To mój najbardziej ukochany okres w roku z wielu powodów. Nie najmniej ważne, ponieważ zawiera jedno z najbardziej świątecznych świąt wszechczasów, Halloween.
Halloween to nie tylko jednodniowe świętowanie. Znajduje się wśród tygodni jesiennych festiwali i grządek dyni; imprezy i upiorne imprezy Halloween. Chłodne powietrze i jesienne zapachy wypełniają serce ciepłymi, nostalgicznymi uczuciami. A potem są kostiumy i cukierek albo psikus. Kto nie lubi przebierać się i dostawać darmowych cukierków?
Po prostu nie potrafię opisać ciepłych fuzzli, które dostaję, myśląc o jesieni i Halloween.
Możesz więc sobie wyobrazić moje złamane serce i rozczarowanie, gdy mój jedyny syn w wieku dziewięciu lat powiedział mi, że nienawidzi Halloween i nie chce się już przebierać.
Widzisz, u mojego syna zdiagnozowano wysoko funkcjonujący autyzm w wieku trzech lat. Minimalne interakcje społeczne są dla niego trudne i niewygodne. Ale kiedy dorzucasz warstwy kostiumów, wielkie tłumy, spotykasz nieznajomych i prosisz o słodycze, wymiana społeczna rozpada się i ustępuje lękowi i wywołuje reakcję Jacksona na ucieczkę lub walkę. Wszechogarniający stres pożera beztroską radość z tego wszystkiego.
Mogę to wszystko powiedzieć teraz z mądrością mamy, która nauczyła się na własnej skórze.
Tak jak wszyscy rodzice zobowiązują, kiedy przybyła Wigilia Wszystkich Świętych, nasza trzyosobowa rodzina zawsze ciągnęła się do świątecznej dzielnicy naszego drogiego przyjaciela, aby świętować. Dzieci biegały we wszystkich kierunkach, sąsiedzi puszczali muzykę na Halloween, aw powietrzu unosił się dźwięk i zapach świeżego popcornu. Domy były oślepione przyjaznymi dzieciom i wręcz przerażającymi dekoracjami, które migotały i błyskały.
Odkąd Jackson miał półtora roku, wystroiliśmy się i oszukaliśmy. Były zabawne, przytłaczające chwile i wiele chwil, w których czułem się wyjątkowo winny, nawet zmuszając go do udziału. Więcej niż kilka razy wychodziliśmy wcześniej, ponieważ było to dla niego po prostu zbyt duża stymulacja. Ale najczęściej chodziliśmy i ogólnie miło spędzaliśmy czas.
A przynajmniej tak pomyślałem.
Chociaż wiedziałem na głębszym poziomie, że Halloween dostarczyło Jacksonowi obfitości stymulacji, która była dla niego niewygodna, wiedziałem również, jak ważne jest wystawienie go na bogate doświadczenia społeczne, które się z tym wiążą. Wiedziałem też, że ważne jest, aby znieczulić go na wszystkie emocje związane z Halloween w rozsądny sposób.
I tak walczyliśmy z napadami złości, oporem i niezręcznymi wymianami społecznymi, ponieważ wiedzieliśmy, że jeśli będziemy to kontynuować, nasz syn w końcu osiągnie przełom i nauczy się kochać Halloween, tak jak to robiliśmy, gdy byliśmy dziećmi. Każdego roku z niecierpliwością czekał na sezon jesienny, a gdy był już dorosły, spoglądał wstecz na całą nostalgiczną radość z dzieciństwa Halloweens i łapał te ciepłe fuzzies, tak jak ja dzisiaj. Miejmy nadzieję, że przekaż tę radość swoim dzieciom.
Ale ku mojemu przerażeniu, Jackson całkowicie mnie zaskoczył i pewnego popołudnia, trzy tygodnie przed wakacjami w 2017 roku, przeprowadził ze mną poważną rozmowę. Kiedy wracaliśmy do domu ze szkoły, rozmawiając o Halloween, Jackson powiedział: „Mamo, muszę ci powiedzieć coś."
O o. Żaden rodzic nie chce słyszeć tych słów od swojego dziecka.
„Mamo, nie lubię Halloween. Nigdy nie lubiłem Halloween. Nie lubię nosić kostiumów. Nie lubię prosić nieznajomych o cukierki. Poza tym nie mogę zjeść wszystkich tych cukierków, rozchoruję się i zwymiotuję. Mogę mieć tylko dwa kawałki czekolady Hershey's dziennie. Nie chcę w tym roku dostać kostiumu i nie chcę iść na cukierek albo psikus ”.
Zszokowany i oszołomiony mogłem tylko wymamrotać „hm, w porządku. Jesteś pewny?"
„Mamo, jestem pewien. Nienawidzę Haloween ”.
"Chcesz o tym porozmawiać?"
„Nie ma o czym rozmawiać. Po prostu nie lubię Halloween tak jak ty ”.
Gut punch. Był taki rzeczowy, taki kamienny i szczery.
Który dzieciak na świecie nie chciałby Halloween i jeść za dużo cukierków? Który dzieciak nie chciałby się przebierać i chodzić po ulicach z przyjaciółmi i rodziną przed snem? Który dzieciak nie zachwyciłby się każdym wspaniałym pomysłem na Halloween?
Oczywiście moje dziecko. Mój Kapitan Literał, który chce być tylko sobą i zaplanować swój dzień. Mój syn, który ma więcej zmartwień, niż powinno mieć jakiekolwiek dziecko. Mój syn, który reguluje spożycie fast foodów i kładzie się spać o dziewiątej każdego dnia tygodnia. Mój mały staruszek, który miał wtedy zaledwie dziewięć lat i powiedział, że może mieć tylko dwie czekoladki Hershey's dziennie.
Mój syn, który ma zespół Aspergera. Lub, jak to teraz klasyfikują, autyzm wysoko funkcjonujący.
W tym roku dzięki COVID-19 nie będzie żadnych festiwali Halloween. Nie będzie żadnych uroczych zdjęć kostiumów i cukierek albo psikusów. W tym roku nie będzie Halloween.
A Jackson nie mógł być szczęśliwszy.
W rzeczywistości przez ostatnie trzy lata siedzieliśmy w domu, nie przebieraliśmy się i po prostu traciliśmy cukierki. W tym pierwszym roku anty-Halloweenowym, w 2017 roku, Jackson był szczęśliwy jak małża, siedząc na pniu drzewa na naszym podwórku (dzięki, Irma) i pisząc w swoim dzienniku, podczas gdy dzieci biegały we wszystkich kierunkach, wbijając cukierki od drzwi do drzwi. . Pamiętam, że byłem tak wzruszony i użalałem się nad sobą, myśląc o tym, że nigdy nie będziemy cieszyć się wakacjami tak, jak kiedyś.
Ale potem przypomniałem sobie, kto robił tyle radości przez te lata, podczas gdy mój mały chłopczyk ledwo trzymał się na całe życie. Wina matki to danie podawane w tak wielu różnych typach przepisów.
Po jego szczerej rozmowie ze mną powiedzieliśmy terapeucie zajęciowemu Jacksona jego nowe objawienie, a ona powiedziała: „Tak! Idź, Jackson! ” Cieszyła się, że w końcu wystąpił z własnym poparciem i powiedział nam dokładnie, jak się czuł.
Pod koniec rozmowy, która odbyła się tego dnia w samochodzie w 2017 roku, zakończył słowami „i mamo, ja też nie chcę, żebyś dekorowała na Halloween”.
Zaraz, chłopcze, zaczekaj chwilę! Teraz posuwasz się za daleko. Nakreślam granicę przy dekorowaniu.