Wpływ samotności na kreatywność
Przyjmowanie radykalnej zmiany - część trzecia
W serii trzech artykułów dowiesz się, jak możemy wykorzystać ten czas radykalnych zmian i pokierować się przez burzę strachu i żalu oraz użyć kreatywności jako kompasu, aby przejść od izolacji do samotności.
Aby zaakceptować radykalną zmianę, musimy zakotwiczyć się w sobie, abyśmy mogli słuchać naszej wewnętrznej mądrości. Nie oznacza to, że zawsze powinniśmy być spokojni i mieć pod kontrolą emocje. Oznacza to, że jesteśmy w stanie ogarnąć wszystkie emocje i posłuchać, co nam to pokazuje w obecnej sytuacji. Kiedy wiemy, co daje nam radość, co rozgrzewa nasze serce, co zwiększa naszą wiedzę, co otwiera nam oczy, co uspokaja poziom stresu, co przynosi ukojenie, co uwalnia złość, co karmi naszą duszę, ciało i umysł, jesteśmy w stanie pokierować sobą w dobrych i złych chwilach.
Wyodrębnienie w ramach art
W całej historii sztuki artyści używali izolacji jako środka pobudzającego ich kreatywność. Wizerunek samotnego artysty jest tak potężny, że wciąż łączymy go ze słowem kreatywność. Ale ten archetyp zmienił się w ostatnich dziesięcioleciach. Większość współczesnych artystów dużo podróżuje i przedstawia siebie, swój proces i swoją sztukę za pośrednictwem mediów społecznościowych i internetu ze swoimi zwolennikami.
Ale był czas, kiedy artyści tworzyli w izolacji. Zrodzony z pragnienia indywidualizmu, oryginalności i buntu, chęci odrzucenia społeczeństwa i złamania zasad oraz chęci ochrony swoich unikalnych pomysłów. W tej izolacji leży ziarno, które sprawiło, że rzemieślnik stał się geniuszem. Powszechnie uważa się, że ból jest dobry dla sztuki. Geniusz jest najlepszy, gdy jest pijany, nieszczęśliwy, z bliznami, pozbawiony środków do życia lub odurzony. Trzeba jednak dokonać subtelnego i ważnego rozróżnienia, jeśli chodzi o to, co sprawia, że tacy artyści są geniuszami.
Różnica między izolacją a samotnością
Istnieje duża różnica między izolacją a samotnością. Izolacja, naznaczona poczuciem osamotnienia, jest stanem negatywnym. Samotność to stan samotności bez samotności. Tym, co przyniosło artystom geniusz, nie była izolacja, ale praktyka samotności. Skutki dla ludzkiego umysłu są skrajnie różne.
Efekt izolacji w naszym umyśle to utrata proporcji, obsesja na punkcie szczegółów i niemożność zobaczenia szerszego obrazu. Kiedy dodasz strach do miksu, wpłynie to na twoją pamięć i postrzeganie rzeczywistości. Strach wywołuje mnóstwo negatywnych konsekwencji dla twojego ciała i psychiki. Twoje myśli staną się skupione na jednym i stracisz zdolność empatii.
Efekt samotności w naszych umysłach jest skrajnie odwrotny. Praktykowanie samotności oznacza odosobnienie w sobie, refleksję i medytację. Poszukując samotności, jesteś w stanie zrozumieć swoje prawdziwe poczucie siebie i będziesz w stanie wchodzić w interakcje i wczuwać się w innych ze zrównoważonego i dobrze dostrojonego umysłu.
Tutaj znajduje się nasze genialne połączenie z kreatywnością. W samotności spotykamy nasze genialne ja (kreatywność, wgląd, miłość, empatia) i nasze zranione ja (ból, strach, złość, frustracja, zazdrość). Kiedy nauczymy się obejmować wszystko, co jest, możemy leczyć siebie, kochać siebie, wyrażać siebie, tworzyć innowacyjne wizje i łączyć się z naszym własnym, wyjątkowym celem i stać w świecie jako uduchowione, silne i dające siłę istoty ludzkie.
Samotność to zagubiona sztuka w tym wieku, w którym jesteśmy bardzo połączeni ze światem zewnętrznym za pośrednictwem mediów społecznościowych w połączeniu z ekstremalną samotnością wynikającą z braku prawdziwego połączenia. Odłączenie od siebie sprawia, że nie jesteśmy w stanie połączyć się z naszym otoczeniem. Oto dobra rzecz, nie musimy być mnichem, aby znaleźć samotność. Teraz, gdy jesteśmy zmuszeni żyć jako pustelnicy, równie dobrze możemy skorzystać z okazji, aby stworzyć te chwile samotności.
Samotność w inkubacji
Teraz, gdy jesteśmy kolektywnie inkubowani, równie dobrze możemy spojrzeć na to z twórczej perspektywy. Po znalezieniu izolacji na 5 etapach żałoby (The Effect of Fear and Grief on Creativity) przechodzimy teraz do proponowanych etapów kreatywności, gdzie znajdujemy „etap inkubacji”. To jest etap, na którym twój podświadomy mózg będzie wykonywał pracę. Odejście i przyniesienie trochę przestrzeni do mózgu pozwoli na świeży powiew, który przyniesie jasność i spokój kontemplującemu umysłowi. Inkubacja pozwala Twojej intuicji stworzyć nowy wgląd.
Podczas inkubacji odrywamy się od procesu twórczego, aby wiedza, którą zebraliśmy, wsiąkła, przetrawiła i pozwoliła naszemu nieświadomemu mózgowi ją uporządkować. Dobrą rzeczą jest to, że nie musimy nigdzie jechać, co jest szczególnie wygodne w takich czasach jak te. Te błyski światła mogą przyjść do nas, kiedy idziemy, bierzemy prysznic lub kiedy medytujemy (lub kiedy podróżujemy, ale to tak naprawdę teraz nie leci). Wejście w ten stan uspokaja również nasz układ nerwowy. Wyzwanie polega na tym, że możemy znaleźć spostrzeżenia tylko wtedy, gdy przestajemy świadomie ich szukać. Im bardziej wymuszasz twórcze spostrzeżenia, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że nadejdą. Tego przeważnie nieświadomego procesu nie można wymusić.
Samotność w chaosie
Aby nadać sens chaosowi, potrzebujemy jakiejś formy samotności. Ale gdzie to znajdujesz? Mówi się, że pierwszym krokiem jest odłączenie. Tak więc duża część tego pierwszego kroku została wykonana za nas. Przez tego typu rozłączanie mamy na myśli znalezienie miejsca, w którym możesz odłączyć się od zewnętrznych impulsów, takich jak telefon, poczta e-mail, media społecznościowe, aby móc połączyć się ze sobą. Kiedy zbytnio polegamy na świecie, tracimy głębokie wewnętrzne poczucie naszej stabilnej jaźni. Liczymy na świat, aby nas uspokoić i pokazać, kim jesteśmy. Kiedy stworzymy chwilę i miejsce, w którym możemy ponownie połączyć się ze sobą, znika nasze przywiązanie do nierozwiązanych problemów w Twoim życiu. Twoje wewnętrzne szczęście staje się nieodłącznie związane z Twoją wewnętrzną naturą. Znika potrzeba, aby inni stworzyli twoje szczęście. Staniesz się niezależny, co (dla mnie) oznacza możliwość pełnego wyrażania siebie w związku ze światem i innymi.
Być artystą to nie liczyć i nie liczyć, ale dojrzewać jak drzewo, które nie nabiera soku i pewnie stoi w wiosennych burzach bez obawy, że po nich nie będzie lata. Przychodzi. Ale przychodzi tylko do pacjenta, który jest tam, jakby przed nimi leżała wieczność, tak beztrosko nieruchomy i szeroki. Codziennie się tego uczę, uczę się z bólem, któremu jestem wdzięczny: cierpliwość jest wszystkim! - Rainer Maria Rilke (poeta)
>> Po przejściu przez wiele strat i zakłóceń i konieczności kilkukrotnego tworzenia „nowej normy” w moim życiu, był moment, w którym poczułem, że mój kompas się zepsuł. Moja matka zmarła 3 miesiące po urodzeniu mojego syna, a moja macocha, teściowa i teściowa towarzyszyły jej przez następne półtora roku. Dzięki tej burzy nauczyłem się najważniejszej lekcji mojego życia, ufać kompasowi, który jest we mnie i łączyć się z nim. Praktykuję medytację Zen od czterech lat i jest to moja linia życia. Nauczyć się siedzieć w ciszy ze wszystkim, czym jestem, pokazując mi drogę przez ból, złość i smutek oraz ponownie łączyć się z moją mocą, celem, pasją i twórczym źródłem. Łączenie się ze sobą dało mi siłę, by połączyć się z życiem, niezależnie od tego, w jaki sposób się ono objawia. <<
8 wskazówek, jak wprowadzić samotność w chaos
Nie musisz siedzieć na szczycie góry i nie musisz być mnichem, aby doświadczyć samotności. Nie musisz nic mieć, nawet ciszy. Ale oto moje ulubione sposoby, dzięki którym możesz się teraz uziemić:
- Odłącz - do telefonu, mediów społecznościowych i wiadomości
- Oddech - uważnie, zrób 5 wdechów i 5 razy wydech
- Usiądź - na słońcu zamknij oczy i poczuj jego ciepło
- Uwaga - spójrz na coś z ekstremalnymi szczegółami. Liść, drzewo, kwiat, stół lub dzieło sztuki. Zwróć uwagę na kolor, zapach, dotyk.
- Natura - wyjdź na zewnątrz, jeśli możesz. Usiądź nad wodą, przy drzewie, na ławce, na trawie. Albo wyjrzyj na zewnątrz i połącz się z naturą, która tam jest.
- Ruch - Ruszaj ciałem, tańcz, chodź na zajęcia jogi online, biegaj lub chodź na spacer.
- Relaks - weź prysznic lub kąpiel, przeczytaj książkę
- Medytuj - znajdź miejsce, w którym będziesz mógł wygodnie siedzieć przez 10 do 20 minut (możesz skorzystać z medytacji z przewodnikiem)