Opowieść o Marsie, władzach / nowych kolonistach („gringoes”) kontra „lokalni” / dawni koloniści (ludzie) oraz poszukiwania bazy / kryjówki rdzennych kosmitów

Aug 16 2020

Co pamiętam do tej pory:

  1. Powieść średniej wielkości
  2. Prawdopodobnie napisane przed latami 90 (przynajmniej nie później niż 1998)
  3. Męski? autor
  4. Wszystkie wydarzenia dzieją się na Marsie (choć może to być Wenus lub nawet coś innego)
  5. Istnieją dwie grupy ludzi:
    • rząd / wojsko / nowo przybyli koloniści
    • już obecni koloniści / partyzanci walczący (lub przynajmniej aktywnie utrudniający działania) pierwszej grupy, których nazywają gringoes lub coś podobnie lekceważącego
  6. Z jakiegoś powodu, mimo wzajemnej niechęci, obie grupy muszą współpracować (prawdopodobnie przeciwko jakiejś trzeciej władzy)
  7. W końcu znajdują (i prawdopodobnie niszczą / dezaktywują) bazę obcych (rodzimych Marsjan?).
  8. Podczas badania bazy znajdują dziwnie wyglądającą / obsługującą broń ręczną obcych (jedna jest w zasadzie zamrażarką, druga strzela odłamkami / kratami czegoś)

Odpowiedzi

10 GeneMounty Aug 16 2020 at 16:16

Zapamiętałem autora - Sterlinga E. Laniera

A książka to Menace Under Marswood (1983)

Mars w 23 wieku został poddany terraformacji i jest zasiedlany przez ziemskich kolonistów. Wyrzutkowie „Ruckers” - byli osadnicy, którzy się zbuntowali - sprzeciwiają się tej imigracji.

Akcja Marswood toczy się w niedalekiej przyszłości, w której Ziemia skolonizowała Marsa, a Organizacja Narodów Zjednoczonych służy jako nadrzędny rząd Układu Słonecznego. Slater to żołnierz sił pokojowych ONZ, który zostaje przydzielony do tajnej misji w głąb marsjańskiej dziczy, w połączonej obławie na niebezpiecznego przestępcę i śledztwo w sprawie wskazówek, że Ziemianie mogą nie być sami na Marsie.