Ringo Starr opowiedział, jak muzyka uratowała go przed życiem w brutalnym gangu

Jun 04 2023
Przed karierą muzyczną Ringo Starra należał do gangu. Mówił o przemocy, której był świadkiem i o tym, jakie miał szczęście, że się wydostał.

Ringo Starr ma za sobą niezwykle udaną karierę muzyczną . Przyznał jednak, że jego życie mogło potoczyć się zupełnie inaczej. Starr wyjaśnił, że kiedy dorastał w Liverpoolu, podobnie jak wielu innych ludzi w jego wieku dołączył do gangu. Opowiedział o szokującej przemocy, której był świadkiem, gdy dorastał, i zauważył, jakie miał szczęście, że muzyka pojawiła się w jego życiu właśnie wtedy.

Ringo Starr | Keystone-France/Gamma-Keystone przez Getty Images

Ringo Starr powiedział, że używał muzyki jako sposobu na wydostanie się z gangu w Liverpoolu 

Według Starra większość ludzi, których znał w okresie dorastania, należała do gangów. Można było albo do nich dołączyć, albo położyć cel na plecach.

„Byliśmy w dokach w Liverpoolu i każdy obszar miał swój własny gang”, powiedział w  The Beatles Anthology . „To było jak Nowy Jork czy Hamburg. Byłem pluszowym chłopcem; musiałeś być. Tam, gdzie mieszkałem, trzeba było zadawać się z jakimś gangiem, inaczej byłeś „miastem otwartym” dla każdego. Możliwości były następujące: albo zostałeś pobity przez kogokolwiek z twojej okolicy, albo przez ludzi z innych dzielnic (co zdarzyło mi się kilka razy).”

Starr przystosował się do tego stylu życia. Chociaż nie był dobry w walce, był dobry w bieganiu. Mimo to w młodości widział szokującą przemoc.

Ringo Starr | Archiwa Michaela Ochsa / Getty Images

„Byliśmy zaangażowani w walki obszarowe. Nie byłem świetnym wojownikiem, ale byłem dobrym biegaczem, dobrym sprinterem – tak jak nadal jestem – ponieważ jeśli nagle byłeś sam z pięcioma facetami idącymi w twoją stronę, szybko się tego nauczyłeś – powiedział. „Nie było bałaganu; to byłeś ty! Chodź tu!' — puk, puk. Nikogo nie zadźgałem ani nie zabiłem, ale kilka razy zostałem pobity — głównie przez ludzi, z którymi przebywałem. To ta okropna sytuacja gangów, w której jeśli nie walczysz z outsiderem, wariujesz i zaczynasz walczyć między sobą, jak wściekłe psy. To było dość złośliwe. Widziałem, jak ludzie tracili oczy; Widziałem ludzi dźganych nożem; Widziałem ludzi bitych młotami”.

Zaczął szukać wyjścia, a muzyka mu to umożliwiła.

„Chciałem to wszystko zostawić i zacząłem rezygnować z chodzenia z chłopakami, kiedy zacząłem grać” – powiedział. „Roy i ja chcieliśmy zostać muzykami i zaczęliśmy porzucać życie gangów. Muzyka mnie opętała i wyszedłem. Miałem dziewiętnaście lat, kiedy w końcu mi się udało, dzięki Bogu.

Perkusista Beatlesów powiedział, że jego koledzy z zespołu mają cięższe życie, ponieważ unikają gangów

Podczas gdy Starr czuł, że musi dołączyć do gangu, żaden z jego kolegów z zespołu Beatlesów tego nie zrobił. Powiedział, że wierzy, że ich życie byłoby trudniejsze z tego powodu.

„W Liverpoolu zdarzyła się okropna rzecz, kiedy przechodziłeś obok kogoś, a on pytał: 'Patrzysz na mnie?' Jeśli powiesz „nie”, powiedzą: „Dlaczego nie?” a jeśli powiesz „tak”, i tak cię dopadną. Więc nie mogłeś wygrać. Nie było odpowiedzi na to pytanie – powiedział. „Jeśli byłeś w gangu, byłeś bezpieczny. To musiało być trudne dla Johna, Paula i George'a, ponieważ nigdy nie byli w gangach. Żaden z nich nie był Teddy boyem, naprawdę.

Kiedy Ringo Starr zaczął grać muzykę, miał trudności z ćwiczeniem

Podczas gdy Starr postrzegał muzykę jako wyjście, nie miał łatwego czasu, aby zostać muzykiem. Na początku nie radził sobie z lekcjami muzyki.

„Miałem około trzech lekcji, kiedy się zainteresowałem” — powiedział. „Pomyślałem:„ Każdej nocy będę czytać nuty i uczyć się grać ”. Poszedłem do domu małego człowieczka, który grał na perkusji, a on powiedział mi, żebym wziął papier do rękopisu. Zapisał to wszystko i nigdy nie wróciłem! Nie mogłem się tym przejmować; to było dla mnie zbyt rutynowe, nie mogłem tego znieść”.

Beatlesi | Keystone-France/Gamma-Keystone przez Getty Images
Powiązany

Ringo Starr powiedział, że tylko 2 członków The Beatles było kreatywnych

Postanowił uczyć się sam , czego nienawidzili jego sąsiedzi.

„Kiedy już dostałem swój zestaw perkusyjny, ustawiłem go w swojej sypialni, na zapleczu, i wyszedłem, uderzając” – powiedział. „I wtedy usłyszałem z dołu schodów:„ Ciszej, sąsiedzi narzekają!” Zrobiłem to tylko dwa razy i za każdym razem zostałem wykrzyczany, więc przestałem i nigdy nie ćwiczyłem w domu. Jedynym sposobem, w jaki mogłem ćwiczyć, było dołączenie do grupy”.

Grał w wielu zespołach w Liverpoolu, zanim związał się z The Beatles .