Cień Otchłani Lasu Erdtree jest do bani

Sama skala Shadow of the Erdtree , doskonałego (i karzącego) nowego DLC do Elden Ring , wystarczy, aby cię zadziwić. Duża mapa nakłada się na siebie, oferując niezliczone zakamarki do eksploracji, nową broń do władania, nową zbroję do noszenia i nowych bossów do walki. Jest tak ogromny, że w mojej recenzji wspomniałem, że FromSoftware mogło nazwać to DLC grą podstawową i wypuścić je w 2022 roku, a my bylibyśmy zachwyceni. Ale jeśli istnieje jeden główny znak przeciwko Erdtree , obszar, który wydaje się niedopieczony, to jest to Las Otchłani.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Do Lasu Otchłani można dostać się jedynie poprzez przetrwanie Katakumb Ciemnego Światła i pokonanie niezwykle irytującego bossa, Joriego Starszego Inkwizytora. Do Katakumb Ciemnego Światła można dostać się jedynie przechodząc przez określony obszar w Twierdzy Cieni, wchodząc do trumny i wybierając się na przejażdżkę. Można by pomyśleć, że miejsce wymagające takiego wysiłku, aby do niego dotrzeć, byłoby gęste i satysfakcjonujące, ale tak nie jest.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Zamów Elden Ring: Shadow of the Erdtree: Amazon | Najlepszy zakup | Skromny pakiet
Jest to jednak bardzo przerażające. Gdy wyjdziesz z obszaru bossa, znajdziesz się w mglistym, niesamowitym zalesionym obszarze, który jest wyraźnie ogromny, nawet jeśli mgła przesłania jego znaczną część. Wiadomości w grze umieszczane w terenie (nie te pisane przez innych graczy, ale te umieszczone przez FromSoft) sieją terror: „Nie pozwól, żeby cię zobaczyło”, „Kiedy cię zauważą, nie ma ucieczki” i „To nie można nawet dotknąć.”
Jeśli spróbujesz przywołać Torrenta, pojawi się wyskakujące okienko z informacją „Widmowy rumak jest przestraszony i nie można go przywołać”. Torrent był z nami w przerażającej, zgniłej krainie Caelid, stał z nami na Szczycie Góry Gigantów, do cholery, teraz możesz go nawet wezwać na ostatnią bitwę z bossem w głównej grze — co, do cholery, mogło go tak przestraszyć?
Okazuje się, że są to wywołane szaleństwem wersje Winter Lanterns, groteskowych wrogów z Bloodborne . Samo wejście w ich wzrok zacznie wypełniać twój wskaźnik szaleństwa, co neguje twoją zdolność rzucania zaklęć i szybko wyczerpuje twoje zdrowie. Aha, teleportują się za tobą i prawdopodobnie natychmiast cię zabiją, i choć technicznie możesz ich sparować, poza tym są niepokonani. Najlepiej jest przekraść się obok nich, kucając przez obszary porośnięte wysoką trawą, ale bądź ostrożny – jest tam kilka roślin, które narobią poważnego hałasu i zaalarmują Zimowe Latarnie, jeśli choćby lekko je miniesz.
Możesz jednak dość łatwo przekraść się obok nich, unikając tych hałaserów, a następnie możesz udać się do Rezydencji Midry, jedynego prawdziwego punktu POI w tym ogromnym, rozległym obszarze. Chociaż Midra, Lord of Frenzied Flame, jest frustrującą walką z bossem, całe to budowanie i ubieranie się ostatecznie kończy się fiaskiem. Las Otchłani jest ogromny i w większości pusty, a Zimowe Latarnie można łatwo ominąć.
Wyobraź sobie, że była tam tylko jedna, masywna Zimowa Latarnia, której wzroku należało unikać na całej długości obszaru, chowając się za występem skał lub wśród wysokiej trawy przez boleśnie długie okresy czasu, aż poziom kortyzolu wzrósł tak wysoko, że czujesz, że słabną ci ręce i nogi. Wyobraź sobie, że ledwo schodzisz z jego pola widzenia, a twój wskaźnik szaleństwa zapełnia się całkowicie, a dłonie pocą się, gdy przetaczasz się za pień drzewa. Następnie wyobraź sobie, że jest tam około pięciu lub sześciu innych wartościowych przedmiotów i jeden lub dwa więcej zakamarków do eksploracji, a Abyssal Woods byłby wart szumu, jaki FromSoft stworzył w tych początkowych momentach.
Jednak w obecnym stanie Las Otchłani stanowi niewielką skazę na skądinąd niesamowitej podróży.
.

