Zaskakująca śmierć przenosi dramat do Z Nation

Zdjęcie: Daniel Sawyer Schaefer / Go2 Z 4 / Syfy W sezonie, który dostarczył już tylu nieoczekiwanych niespodzianek, śmierć naprawdę znaczy, że coś w Z Nation może być najbardziej niezwykłe. Jasne, wcześniej w serialu były straty, a nawet kilka, które były odczuwalne.
Zdjęcie: Daniel Sawyer Schaefer / Go2 Z 4 / Syfy

W sezonie, który dostarczył już tylu nieoczekiwanych niespodzianek, śmierć naprawdę znaczy, że coś w Z Nation może być najbardziej niezwykłe.

Jasne, wcześniej w serialu były straty, a nawet kilka, które były odczuwalne. Garnett w pierwszym sezonie był wielkim, a Hector był częścią załogi, ale większość zgonów nie została tak naprawdę zarejestrowana w sensie emocjonalnym. Cassandra była już zombie, gdy 10k wyprowadziło ją z nędzy. Mack jest najbliższą ofiarą śmiertelną, która faktycznie wywarła wpływ na kogoś w grupie, ale to było w środku już potężnego i poruszającego odcinka, najważniejszego odcinka sezonu drugiego „Białe światło”. Tutaj wszystko, co dzieje się wokół Murphy i Lucy, jest po prostu szablonem Z Nation(no cóż, z wyjątkiem Warrena - więcej o niej wkrótce). Frankenzombie jest podręcznikowym wypełniaczem odcinków, dokładnie takim odrażającym stworzeniem, jakiego można by się spodziewać po serialu w normalnej odsłonie eksploracyjnej. Nie znaczy to, że jest zły, tylko trochę przewidywalny. Ale podczas gdy placówka i jej szalony naukowiec robili więcej tego samego, śmierć Lucy zakończyła się nieoczekiwanym uderzeniem, kolejnym krokiem naprzód w serii i bogatym zakończeniem tej historii.

Ostatni sezon naprawdę rozpoczął prawdziwą eksplorację Murphy'ego, człowieka, a najlepszy odcinek sezonu w równym stopniu zagłębiał się w jego lęki i nadzieje, ujawniając ludzkość stojącą za brawurą. Po tym, jak zagroził mu życie ugryzieniem zombie pod koniec „Nieznanych”, odcinek ten skupia się na miłości, jaką darzy córkę, i kończy się odwróceniem scenariusza, zmuszając Lucy do poświęcenia się, by ocalić ojca. Błagania Murphy'ego zostały zignorowane: „Jestem twoim ojcem, a to oznacza, że ​​twoje życie jest ważniejsze od mojego”, żąda bezskutecznie.

To, co sprawia, że ​​działa, to to, jak cierpliwie serial wyciąga rodzinne pożegnanie. Przez pierwszą połowę Lucy jest sobą, zirytowana swoim tatą, nawet gdy próbuje wyjaśnić, jak bardzo ją kocha. Powoli wciąga ją jego opowieści o swojej matce i ich krótkim czasie spędzonym razem. Zanim znów próbuje się utrzymać i myli swoją już dorosłą córkę z jej matką (dobra robota, sprowadzenie aktora, który grała Serenę, by wcielić się w jej dorosłą córkę), Lucy zdaje sobie sprawę, jak głęboka jest jego miłość i że połączenie sprawia, że ​​ciągle go gryzie, popychając ją do zaawansowanej starości i ratując mu życie. Jest to przemyślana i metodyczna taktyka, która opłaca się zarabiać na tej dawniej wadze piórkowej, jeszcze bardziej autentycznym patosie, podnosząc jakość, zaznaczając kolejne pole na liście kontrolnej ewolucji: Sprawianie, że śmiertelność coś znaczy.

Zdjęcie: Daniel Sawyer Schaefer / Go2 Z 4 / Syfy

Tymczasem Warren jeszcze bardziej wpada w swoją alternatywną rzeczywistość. Przemierza wymiar czarnej tęczy iz powrotem tej nocy, dosłownie otwierając drzwi do spalonej ziemi i idąc przez nie, aż dociera do kolejnych drzwi z powrotem do obiektu. Nie tylko to, ale w jakiś sposób otrzymała mentalne instrukcje, daleko wykraczające poza impuls, by po prostu podróżować w określonym kierunku, jak poprzednio. Nie, dostaje kody, mapy i cel do zdobycia - nawet rozkaz wstrzyknięcia sobie czegoś po wyjęciu pojemnika i wystawieniu na działanie gazu. Jest zbyt szczegółowa, aby być czymś innym niż celowym, dlatego domaga się, aby wiedzieć, czy naukowiec ją rozpoznaje. „Nigdy wcześniej tu nie byłem?” - pyta go z niedowierzaniem. Ale zapewnia ją, że to pierwszy raz; zastanowienie się, dlaczego, do diabła, została wysłana, aby zdobyć tajemniczy pojemnik, będzie musiało pozostać pytaniem, które należy zadać każdemu, kto ustanowił z nią tę mentalną więź.

Szczerze mówiąc, biorąc pod uwagę, jak bardzo reszta „Back From The Undead” wyląduje, reszta akcji może zostać wybaczona ze względu na jej rutynową naturę. 10k, Doc i Sarge eksplorują placówkę, odkrywając okaleczone części ciała, wszystkie wciąż wijące się w swoich miejscach, i są odpowiednio przerażeni. („Nie wiem, kto jest za to odpowiedzialny, ale nie lubię ich”, mówi 10 tys., Zawsze szczerze.) Oprócz pojedynku z Bleekerem the Frankenzombie, innym ważnym momentem był palec zombie pełzający w Doc, aż do 10 tys. Cięć go otworzyć i mogą go wycisnąć. To rodzaj gonzo, które spotyka się z głupotą, które kiedyś było chlebem i masłem serialu, więc trochę go tu i tam nie jest niepożądane. Po prostu zostaje przeniesiony na tylne siedzenie narracji, tak jak powinien. To wystarczająco zabawny rytm, ale serial wie, że prawdziwe fajerwerki są w tym momencie gdzie indziej - w płaczliwych wyznaniach ojca i jego córki.

Zdjęcie: Daniel Sawyer Schaefer / Go2 Z 4 / Syfy

Jasne, w tej chwili niektóre wymiany Murphy-Lucy wydawały się nieco bolesne, jakby serial uderzał cię w głowę, przypominając, jak bardzo Murphy dba o swoją córkę. Ale z mocą wsteczną poczuli się usprawiedliwieni, gdy stawka została ujawniona i Lucy oddała życie za ojca. Angażując się coraz bardziej w emocjonalną podróż Murphy'ego, serial nabiera dojrzałości i skupia się na większych stawkach tematycznych, zbawiennym łuku dla niegdyś niemoralnego człowieka i grupie, która z nim nierozerwalnie się związała. Drugi duży element dramatyczny jest obecnie bardziej tajemniczy: co się dzieje z Warrenem? Dochodzimy do coraz bardziej szczegółowych aspektów jej dziwnego stanu i dopóki nie dojdziemy do sedna tego, co się z nią do diabła dzieje, trochę utknęła w fazie rozwoju. W porządku - nie każdy ważny element musi się wydarzyć od razu. Ten odcinek przyniósł dużo więcej rozmachu. Nie musimy jeszcze dojeżdżać do fabryki fajerwerków.