Niepokojący przypadek kanibalistycznego seryjnego mordercy Alberta Fisha
Pamiętasz te ciemne noce z dzieciństwa, kiedy bałeś się boogeymana? Nigdy nie wyskoczył z twojej szafy, ale to nie znaczy, że wszystkie potwory są zmyślone. Poznaj Alberta Fisha: prawdziwy koszmar, który żerował na dzieciach jak na jedzeniu.
Ten kanibal z przełomu wieków urodził się w Waszyngtonie 19 maja 1870 roku. Nazywał się Hamilton Fish, ale przeszedł przez Albert, imię zmarłego brata.
Jego ojciec miał 75 lat w chwili jego narodzin, a jego matka 32. Z niejasnych powodów Fish spędził wczesne dzieciństwo w sierocińcu, dopóki jego matka nie zabrała go w wieku około 10 lat.
Dwa lata później pojawiła się ciemna strona Fisha.
Nawiązał potajemny związek z innym chłopcem, który zapoznał Fisha z parafilią - perwersjami seksualnymi z ludzkimi ekskrementami. W wieku 20 lat przeniósł się do Nowego Jorku i zaczął pracować jako prostytutka, ale w wolnym czasie molestował seksualnie młodych chłopców.
W 1898 r. Nastąpił atak wymuszonej normalności, kiedy matka Fisha zaaranżowała mu małżeństwo. On i jego żona poczęli sześcioro dzieci. Ale ciężko pracujący człowiek rodzinny nie mógł powstrzymać ciemności.
W 1910 roku Fish popadł w sadomasochistyczny związek z 19-letnim mężczyzną imieniem Thomas Kedden. Wkrótce Fish posunął się za daleko. Zabrał Keddena do opuszczonej stodoły i torturował go przez dwa tygodnie.
Kulminacja? Ryba związała Keddena i odciąła mu połowę penisa.
Opowiada: „Nigdy nie zapomnę jego krzyku ani spojrzenia, które mi posłał”.
Fish planował zabić Keddena i pociąć jego ciało na kawałki, ale strach przed złapaniem go dopadł. Zamiast tego zdezynfekował ranę, pokrył ją wazeliną, pocałował Keddena i uciekł. Cokolwiek stało się z Kedden, jest nieznane.
W 1917 roku żona Fisha zostawiła go dla innego mężczyzny, przez co Albert wpadł w szał. Samotny rodzic wędrował po domu owinięty dywanami i samookaleczał się. Wbijał wiele igieł w brzuch, walił się wbijaną gwoździami łopatką, a nawet wpychał do odbytu wełnę nasączoną zapalniczką… i podpalał.
W tym czasie Fish polubił surowe mięso, często przygotowując je na obiad. Krwawe posiłki otworzyły drzwi do ostatecznej perwersji Fisha - kanibalizmu.
Wybrał ofiary, za których nikomu nie będzie brakować. Były to głównie dzieci upośledzone umysłowo i afroamerykańskie, które torturował swoimi „narzędziami z piekła rodem”.
W tym momencie Fish był w pełni rozwiniętym psychotykiem, wierząc, że Bóg zażądał torturowania i okaleczania swoich ofiar tasakami do mięsa i piłami ręcznymi. Wielu uciekło z uścisku Alberta, ale innym nie.
W 1928 roku 58-letni Fish odpowiedział na ogłoszenie w gazecie młodego mężczyzny imieniem Edward Budd, który szukał pracy na wsi. Fish odwiedził rodzinny dom na Manhattanie. Przedstawił się jako rolnik i zapytał o Edwarda - którego zamierzał zwabić i zabić. Jednak Fish szybko zmienił plany, gdy poznał młodą Grace Budd.
Mała dziewczynka miała zaledwie 10 lat. Powiedział rodzinie Buddów, że chciałby zabrać ich córkę na przyjęcie urodzinowe swojej siostrzenicy, a oni to zobowiązali.
Grace poszła z Albertem. Nigdy więcej o niej nie słyszano.
Sześć lat później rodzina Buddów otrzymała anonimowy list pełen błędów ortograficznych, które szczegółowo opisywały schodzenie mężczyzny w szaleństwo i kanibalizm. Autor listu wspomniał o marynarzu, którego kiedyś znał, który podróżował do Chin. To tam ten człowiek twierdził, że spotkał ludzi dotkniętych głodem, którzy zabijali i konsumowali dzieci, aby przeżyć. Marynarz nabrał takiego apetytu na młode mięso, że po powrocie do Nowego Jorku uprowadził dwoje dzieci, zabił je i ugotował.
Zaciekawił się również autor listu. W niepokojącym ostatnim akapicie listu , graficznie opowiada o porwaniu Grace Budd, zabiciu jej i skonsumowaniu jej ciała.
List nie miał podpisu - ale jego szczegóły jasno wskazywały, że autor był zabójcą Grace. Policja odnalazła stacjonarny pensjonat, w którym znaleźli Alberta Fisha.
Nie minęło dużo czasu, zanim przyznał się do morderstwa. Boogeyman został złapany.
Chociaż nikt nie wątpił w jego szaleństwo, Fish został uznany psychicznie za zdolnego do stanięcia przed sądem. Został skazany na karę śmierci i stracony w 1936 roku na krześle elektrycznym w więzieniu Sing Sing w Ossining w stanie Nowy Jork. Chwalił się, że „miał dziecko w każdym stanie”.
Uważa się, że Fish miał łącznie od trzech do dziewięciu ofiar, w tym 8-letniego Francisa McDonnella, którego znaleziono na Staten Island, oraz 4-letniego Billy'ego Gaffneya z Brooklynu, którego ciała nigdy nie odnaleziono. O zniknięciu Billy'ego, jego przyjaciel powiedział: „zabrał go boogeyman”.
Zdjęcia: Wikimedia Commons; Archiwum Hultona / Getty; Murderpedia
Ten post Stevena Casale'a pojawił się pierwotnie w The Lineup . Został ponownie opublikowany za zgodą.