Obszary lądowe na planecie z ogromnymi pływami

Nov 21 2020

Kontynuując to pytanie , gdzie odpowiedzi sprawiły, że zacząłem się zastanawiać nad innym aspektem mojego świata.

Moja planeta jest super-Ziemią krążącą naprawdę blisko gwiazdy Czerwonego Karła, co powoduje ogromne przypływy. Różnica między przypływem a odpływem wynosi około 30 metrów, a różnica między przypływem wiosennym a odpływem wynosi około 60 metrów. Występują w podobnym harmonogramie jak na Ziemi.

Jak wyglądałyby lądy na tej planecie? Czy siła przypływów spowodowałaby erozję jakichkolwiek lądów, zanim jeszcze się uformowały, czy może coś w rodzaju silnego wulkanizmu pozwoliłoby na uformowanie się kontynentów? A co z płytkimi morzami? Czy byłby w ogóle szelf kontynentalny, czy też wszystkie oceany spadłyby prosto do strefy otchłani? Jaka skała byłaby w stanie wytrzymać tak silne przypływy, a tym samym wspierać rozwój kontynentów?

Odpowiedzi

3 Ash Nov 21 2020 at 22:49

Wypukłe kontury dla twoich kontynentów.

Każdy nadchodzący przypływ zrzuci na brzeg znaczną ilość mułu, co spowoduje zmianę zatok w proste linie poprzez ich wypełnienie. Odpływający przypływ z kolei usunie materiał, celując w półwyspy i wychodnie, a następnie je rozdrabniając. Efektem netto będzie tendencja w każdym miejscu na wybrzeżu, które będzie zasadniczo proste. Spowoduje to wypukłe kontynenty z gładkimi narożnikami.

Różnice w składzie noszenia przy różnym tempie będą czasami powodować interesujące cechy wybrzeża, ale zostaną one bardzo szybko wyrównane przez pływy.

Nie widzę powodu, dla którego miałoby to zmienić szelf kontynentalny, więc przypuszczam, że pozostanie niezmieniony.

Lelu Nov 22 2020 at 08:24

Więc.

Przypuszczam, że ten świat jest zablokowany pływowo, ponieważ jest tak blisko swojej gwiazdy macierzystej. W takim przypadku będzie pierścień wokół terminatora dnia i nocy od bieguna do bieguna, który prawie otacza południk główny. To tutaj masz duży kontynent-wyspę. Zgodnie z wyjaśnieniem Kipa Thorne'a w nauce międzygwiazdowej , planeta zablokowana pływowo będzie się kołysać w przód iw tył, generując przypływy. Ale te ruchy kołysania nie zostałyby anulowane ani po stronie bliższej, ani dalszej od gwiazdy, wyobrażając sobie, że planeta jest (bardzo przesadzonym) jajkiem, którego bieguny są skierowane w stronę i od siebie.

Powoduje to, że wasza planeta ma tylko jeden super rozciągnięty kontynent wokół „południka głównego”. Szelf kontynentalny, mocniejsza niż normalnie skała itp. Pozostają niezmienione, ponieważ ze względu na sposób rozgrywania pływów w pobliżu punktu środkowego planety wszystko jest normalne.

EDYCJA: Płytkie morza, tak. Wszędzie, z wyjątkiem wyspy-kontynentu, wystąpią ekstremalne siły pływowe w kierunku lub z dala od gwiazdy, więc z pewnością zaowocuje płytkimi zbiornikami wodnymi. RE-EDIT: Zwłaszcza jeśli różnica wynosi do 60 metrów. To zmniejszyłoby głębokość morza do niższej niż normalnie w sposób regularny (stały) z powodu tak wielu fal i tym podobnych.