Kto płaci za bieżące koszty Bitcoin?
Wydobywanie bitcoinów pochłonie około 70 TWh w 2020 r. (~ 3 elektrownie jądrowe).
Z tego co wiem, prąd płaci się za pieniądze fiducjarne. Jeśli 1 kWh kosztuje 0,1 USD , bez liczenia kosztów sprzętu, oznacza to, że 1 rok wydobycia kosztuje 7 miliardów USD za energię elektryczną.
W tej chwili kapitalizacja Bitcoin wynosi około 357 B $ .
Wynika z tego, że co roku 2% (7/357 * 100) kapitalizacji zużywa energia elektryczna!
Kto za to płaci (i jak to może być zrównoważone)?
- ludzie, którzy inwestują w Bitcoin za pieniądze fiducjarne?
- przez deflację Bitcoin w porównaniu do pieniądza fiducjarnego?
- ludzie, którzy tracą pieniądze, kiedy / jeśli Bitcoin spadnie?
- bardziej ogólnie: mafia (droga pralnia nie jest problemem, jeśli jest dobra)?
- albo nie rozumiem wystarczająco, jak działa Bitcoin, a to coś innego :-)?
Odpowiedzi
Górnicy płacą za zużycie energii bezpośrednio, ale cała sieć płaci pośrednio. Jak opisał @AndrewChow, górnicy świadczą usługi w sieci. Zabezpieczają księgę i zapewniają porządkowanie transakcji niezbędne dla użytkowników, aby zbiegli się na wspólnej podstawie prawdy. W zamian za tę usługę publiczną górnicy otrzymują zwrot kosztów w postaci nagród blokowych.
Nagroda blokowa składa się z dwóch części: dotacji blokowej i opłat transakcyjnych. Dotacja składa się z nowo wybitych bitcoinów. Podwaja się zarówno jako zachęta dla górników, jak i początkowy wektor dystrybucji bitcoinów. Jest finansowany przez inflację podaży pieniądza, a tym samym z opłaty nałożonej na wszystkich posiadaczy bitcoinów. Opłaty transakcyjne są opłacane przez zwycięskie oferty za obszar blokowy, który transakcje zajmują w łańcuchu bloków.
Pytasz, jak można zapłacić ten koszt, aby nikt nie tracił pieniędzy. Nie ma czegoś takiego jak darmowy lunch: ekosystem Bitcoin płaci bieżące koszty utrzymania sieci, aby nadal działała. Nie ma gwarancji, że wartość całego ekosystemu Bitcoin jest stabilna lub rośnie.
Robią to ludzie obsługujący sprzęt górniczy. Sprzęt górniczy zużywa energię elektryczną, więc osoby, które go obsługują, otrzymują rachunek za prąd od dostawcy energii elektrycznej. Płacą rachunek, korzystając z wpływów z wydobycia. Zwykle górnicy sprzedają część bitcoinów, które zarabiają za fiat, i płacą za energię elektryczną za pomocą tego fiat.
Kto płaci za bieżące koszty Bitcoin?
Podstawowe koszty są prawie w całości pokrywane przez górników.
Każdy, kto prowadzi inny rodzaj węzła (portfel itp.), Prawdopodobnie również przyczyni się do przekazywania wiadomości Bitcoin. Płacą również niewielką kwotę kosztów utrzymania sieci w postaci własnych kosztów energii elektrycznej, kosztów sieci, amortyzacji aktywów kapitałowych (komputerów) itp.
Górnicy w całości zwracają swoje koszty
W formie waluty fiducjarnej od ludzi, którzy kupują od górników wydobyte bitcoiny (inflacyjne nagrody blokowe podlegają zmniejszeniu o połowę mniej więcej co 4 lata).
Osoby korzystające z Bitcoin, które uwzględniają opłaty transakcyjne w swoich transakcjach Bitcoin.
Docenianie wartości ich aktywów Bitcoin (prawdopodobnie).
Ostatecznie więc koszty ponoszą ludzie używający fiat do zakupu Bitcoinów i ludzie, którzy wysyłają bitcoiny innym (np. W celu zakupu towarów, usług lub innego rodzaju aktywów).
Inne odpowiedzi dobrze wyjaśniają, w jaki sposób górnicy otrzymują rekompensatę za koszty energii elektrycznej (i innych). Jak wskazują inne odpowiedzi, istnieją dwa sposoby rekompensaty dla górników: nagrody blokowe i opłaty transakcyjne.
W rzeczywistości nagrody blokowe (które zmniejszają się o połowę co około cztery lata) są opłacane przez wszystkich posiadających bitcoiny, ponieważ nowo wybite monety, które obejmują nagrody blokowe, mają wpływ na monety już w obiegu (z powodu zwiększonej podaży).
Opłaty transakcyjne płacą ci, którzy wysyłają monety innym osobom. Nadawcy uwzględniają opłaty transakcyjne w swoich transakcjach, które trafiają do górników. To zachęca górników do włączania tych transakcji do bloków, które wydobywają.
W miarę zmniejszania się nagrody za blok (z każdym zmniejszeniem o połowę) oczekuje się, że opłaty transakcyjne będą musiały wzrosnąć, aby zachęcić górników do kontynuowania wydobycia. Tak więc koszty utrzymania łańcucha bloków będą stopniowo przesuwać się z posiadaczy na podmioty transakcyjne.