Sokół 4
To fragment z Racecraft , opowieści inspirowanej obecnym wyścigiem kosmicznym, w którym żyjemy. Jak będzie wyglądać sytuacja za 30 lat? Badam pomysły przez pryzmat wypalonego kierowcy F1, który marzy o wyścigach w kosmosie. Sprawdź poprzedni rozdział tutaj . Mam nadzieję, że ci się podoba! -Ian
To, co widzę przede mną, to antylopa gnu ze statku kosmicznego. Tam, gdzie spodziewałem się ujrzeć smukłe linie aerodynamiczne, zamiast tego widzę płaskie powierzchnie, odsłonięte zbiorniki paliwa i niechlujne wnętrzności silnika wystawione na działanie żywiołów.
Wtedy do mnie dociera. Jakie elementy? To coś leci w próżni kosmicznej.
Statek ma około dziewięciu stóp średnicy i dwadzieścia stóp długości. Z obu stron wystają grube wypukłości z dużymi kolczastymi dyszami silnika skierowanymi do przodu.
Sekcja kokpitu wygląda na bezpieczną dzięki grubym oknom umieszczonym wzdłuż linii oczu pilota. Światło z garażu wpada przez okna umieszczone nad głową pilota i w dół u jego stóp, oferując pełną półkulę widoczności. Zawieszony jest tam pojedynczy fotel pilota otoczony przełącznikami, pustymi ekranami i joystickami po obu stronach.
Litery są malowane wzdłuż boku.
„Sokół 4”? – pytam, siadając na kanapie w salonie z założonymi okularami AR. Doceniam to, że Greg oprowadził mnie po swojej stacji kosmicznej, Czarnym Łabędziu , ale tak naprawdę jestem tutaj, żeby zobaczyć jego pojazd wyścigowy.
"Tutaj jest." Greg mówi z twarzą pełną dumy. Mój widok jest przesyłany z małego drona unoszącego się w stanie zerowej grawitacji, dzięki czemu czuję się, jakbym był obok niego w garażu. „Dołączyłem do zespołu jako główny mechanik silnika, kiedy była Falconem 2, więc przeszedł kilka iteracji. Za każdym razem była coraz szybsza”.
„Większy niż się spodziewałem.”
„No cóż, potrzebujemy objętości, aby pomieścić cały propelent. Pokonanie całego toru wymaga dużo energii. I to nie jest tak, że aerodynamika jest problemem w kosmosie. To właśnie zawsze wydawało mi się zabawne w starych filmach science-fiction: jak statki kosmiczne ze skrzydłami wykonują przechyły, jakby były zawieszone w gęstej ziemskiej atmosferze. Tutaj liczy się tylko kierunek, w którym kierujesz wielki, płonący koniec i swoją deltę V.
„Delta V?”
„Oznacza „zmianę prędkości”. Zasadniczo chodzi o to, ile mocy jesteś w stanie wycisnąć z pełnego zbiornika paliwa. Mierzy, o ile rakieta może zmienić swoją prędkość podczas lotu w kosmosie, niezależnie od tego, czy przyspieszasz, zwalniasz, czy zmieniasz kierunek. Potrzebujesz wystarczającej delty V, aby przedostać się przez wszystkie wrota pierścienia. Nie wystarczy, a silniki zgasną, zanim dotrzesz do mety. Za dużo i możesz obciążać się nadmiarem paliwa, co wpływa na Twój czas. Delta V jest tym, o co cały czas się martwię, optymalizując silniki”.
Kiwam głową w kierunku skierowanych do przodu silników na skrzydłach. „Więc to muszą być hamulce?” Pytam.
"Zgadza się. Moje silniki Malfoya. Greg uśmiecha się: „Są to obrotowe silniki detonacyjne lub RDE. Bardziej oszczędne pod względem zużycia paliwa niż standardowa komora spalania i lepszy stosunek ciągu do masy, dzięki czemu idealnie nadają się do hamowania. Poza tym kolce aerodynamiczne wyglądają obłędnie, wychodząc z przodu w ten sposób. Dają piekielnego ciosu.
Chichoczę: „Czy każdy silnik ma swoją nazwę?”
„Prawie. Nazywam te, które zaprojektowałem. Wbudowana sztuczna inteligencja i drukarka przemysłowa w garażu pozwalają mi iterować i budować w sklepie. Wszystkie pędniki kierunkowe, które otrzymujemy od dostawcy, ponieważ jest ich tak wiele. Zauważyłem dysze skierowane w przypadkowych kierunkach wokół silników Malfoya, a także przy kokpicie i bardziej z tyłu. — To silniki odrzutowe Falangi. W sumie dwanaście, które już znasz, kontroluje pochylenie, odchylenie i przechylenie. Zakręcą cię w mgnieniu oka.
„Czy wszystkie silniki używają tego samego paliwa?”
"Dobre pytanie. robią. Każda rakieta na pokładzie wykorzystuje tę samą hipergoliczną kombinację tetratlenku diazotu i monometylohydrazyny, które spontanicznie zapalają się, gdy wchodzą ze sobą w kontakt. Ułatwia to niezawodne i wielokrotne uruchamianie i zatrzymywanie każdego silnika — co jest bardzo ważne podczas wyścigu — ale także podczas pracy na placu budowy na Scepterze . Gazy są jednak paskudne - zarówno toksyczne, jak i żrące - więc musimy przejść przez wiele protokołów bezpieczeństwa, aby upewnić się, że je powstrzymamy. Pozwól, że pokażę ci czołgi.
Greg podpływa do Sokoła, pozwalając mi przyjrzeć się z bliska bulwiastym srebrnym zbiornikom paliwa. Są zawieszone na solidnej kratownicy, nadając pojazdowi kształt. Kilka dużych kul jest schowanych pod dwoma długimi cylindrycznymi zbiornikami rozciągającymi się z tyłu pojazdu wyścigowego.
„Kule to azot pod ciśnieniem, który wypycha paliwo ze zbiorników i przechodzi przez silniki. Zasadniczo jest to jak napełnianie szalenie ciśnieniowego balonu, umieszczanie go na linii startu i puszczanie. Następnie zadaniem pilotów jest skierowanie go we właściwym kierunku.
„Mówiąc o wielkim płomiennym końcu, pozwól, że pokażę ci, skąd bierze się prawdziwa moc”. Mój wzrok podąża za Gregiem, który prowadzi mnie z tyłu, aby pokazać mi główny silnik. Wystaje pojedyncza, ogromna dysza, która ma prawie taką samą średnicę jak pojazd wyścigowy. Jego ramiona odchylają się do tyłu, a klatka piersiowa unosi się, gdy mi ją przedstawia. Jego duma i radość. „Nazywam to „Demon Drive”.
Zewnętrzna część dyszy wydaje się składać z tysięcy maleńkich rurek upakowanych razem i biegnących w górę iw dół na zewnątrz. Greg wyjaśnia, w jaki sposób są one wykorzystywane do cyrkulacji paliwa, zanim dotrze ono do komory spalania, chłodząc dyszę, jednocześnie kierując ogromne ciepło do tyłu. Górna część dyszy znika w tylnej części pojazdu wyścigowego. Greg otwiera jedną z niewielu części osłony, które istnieją z tyłu, odsłaniając skomplikowane gniazdo rur, komór i przewodów.
„Tutaj jest komora spalania. Dwupaliwowy system rakietowy zasilany ciśnieniem, który wytwarza ciąg 200 000 funtów siły. Jeśli nie będziesz ostrożny, przyspieszy cię do 40 G na pełnym gazie, kiedy będzie prawie sucho”. Mówi z niespokojnym śmiechem.
„Brzmi jak piekielna przejażdżka”. - mówię z uśmiechem.
„Widzisz, to jest to, co w tobie kocham, Alan. Masz ochotę na te rzeczy. Nie mogłem sobie wyobrazić wyjścia tam i przesuwania tego rodzaju granic z tym czymś. To po prostu szaleństwo.
„Im więcej dowiaduję się o tej bestii, tym bardziej chcę ją oswoić”. - mówię z uśmiechem.
To była prawda. Miałem taki sam pociąg do tego pojazdu, jak do bolidu F1. Chciałem zobaczyć, do czego jest zdolny. Chciałem zobaczyć, co jestem w stanie z tym zrobić.
Greg wydaje z siebie niski jęk. Widzę, jak patrzy przez moje wirtualne ramię, więc odwracam się i widzę mężczyznę płynącego w naszą stronę. Wysoki, przystojny i wystarczająco wysportowany, by w pełni wypełnić swój kombinezon, podchodzi z szerokim uśmiechem.
– Cześć, Jax. Greg mówi, przewracając oczami.
„Cześć Grego. Robimy małą wycieczkę, prawda? Jax mówi: „Dla kogo to jest?”
Jax unosi się w powietrzu, żeby spojrzeć na moją twarz przez kanał wideo.
„To mój przyjaciel, Alan”.
„Aha, kierowca wyścigowy, o którym tyle słyszałem”. Jax nie zauważa mnie, zamiast tego odwraca się, by skupić się na Gregu, „Czy byłeś tak zdesperowany, żeby mnie wysadzić z siedzenia, że chodzisz po okolicy i pytasz każdego Ziemianina z prawem jazdy, czy chcą latać statkami kosmicznymi?”
- Nie próbuję cię wysadzić z siedzenia, Jax. Tylko upewniam się, że mamy kopię zapasową. Ponadto trochę zdrowej rywalizacji może ci pomóc. Większość warsztatów ma więcej niż jednego pilota, który się ściga”.
„Wydaje mi się, że powinniście bardziej skupić się na przyspieszaniu Flacona, zamiast na rekrutacji pilotów”.
— Jest bardzo szybka. Nie sądzę, żeby problemem była jej prędkość”.
Jax zatrzymuje się, jego pewny siebie uśmiech pojawia się na jego twarzy, gdy zbliża się do Grega.
„Ostrożnie, Greg. Wszyscy wiemy, że jedyną osobą, która projektuje tutaj silniki, jest Eve. Ale wymaga to od kompetentnego mechanika zrozumienia, jak ustawić wyzwania, aby mogła poprawić to, co nie działa. Skąd mam wiedzieć, że sprostasz zadaniu, kiedy ciągle dostaję pobicia na prostych?
"Przepraszam." Przerywam: „kim jest Ewa?”
„Ewa jest pokładową sztuczną inteligencją”. Greg mówi. „Robi wiele rzeczy wspierających każdą rolę na pokładzie stacji. W tym pomaganie pilotom w pilotowaniu”. Rzuca ukośne spojrzenie Jaxowi. „Dla mnie przewiduje wyniki proponowanych modyfikacji silnika i, tak, przedstawia sugestie projektowe podczas iteracji. Nadal istnieje wiele wkładu ludzkiego i podejmowania decyzji. I oczywiście instaluję. To bardziej współpraca niż cokolwiek innego”. Mówi, zanim dodaje zbyt szybko: „Mam ostatnie słowo”.
„Jak to pomaga pilotom?” Pytam.
„Ona nie”. Jax mówi: „Przynajmniej nie podczas wyścigów. Tylko podczas latania kapsułami podczas budowy będzie wykonywać większość nawigacji. Jest świetnym autopilotem, powiem. Szczególnie do, z i na plac budowy — co i tak jest najnudniejszą częścią pracy”.
„Po co w takim razie piloci?” Pytam.
„Ważne jest, aby piloci wiedzieli, jak nawigować bez wsparcia AI”. Greg mówi: „Jest to część prawa międzynarodowego ustanowionego dziesiątki lat temu podczas porozumień AGIA. W przypadku każdego pojazdu lub mieszkania ludzie muszą mieć techniczne i fizyczne możliwości przejęcia kontroli nad sztuczną inteligencją w przypadku awarii lub katastrofy. To jest powód, dla którego samochody wciąż mają kierownice, samoloty wciąż mają jarzma i dlatego mamy pilotów w kosmosie”.
„To cały sens wyścigów”. Jax mówi, przesuwając dłonią po boku pojazdu wyścigowego: „Aby piloci byli dobrze zorientowani w sprzęcie i dobrze zorientowani w skomplikowanych niuansach mechaniki orbitalnej. Żebym ja, Pilot – wskazuje na siebie dwoma kciukami – mógł wyprowadzić tę stację z każdego bałaganu, w jakim się znajdujemy, bez sztucznej inteligencji.
- Mimo to wygląda na to, że dostajesz tam sporo pomocy w swojej codziennej pracy, Jax. Mówię.
Greg parska śmiechem.
Miałem do czynienia z milionem facetów takich jak Jax. Wiem, że jego arogancja to przykrywka. Najprawdopodobniej przykrywka czegoś, czego brakuje w jego występie. Zawsze jest to wina kogoś innego. Nikt inny nie wie tego, co oni.
Nie mam do tego cierpliwości.
Jax odwraca się i łapie latającego drona, który zakotwicza mój widok, i zbliża go nieprzyjemnie blisko jego twarzy. Siadam prosto na kanapie w salonie, odrzucając chęć oparcia się z powrotem na poduszkach.
– Widzę, że mamy małą iskierkę nastawienia do twojego przyjaciela. Rzuca mnie z powrotem do Grega, obracając przy tym kamerę. Mój świat zamienia się w plamę kształtów i kolorów, przypominając mi fotel pilota podczas niekontrolowanego korkociągu. Greg mnie łapie i wirowanie ustaje, pozostawiając mnie lekko zdezorientowaną.
"To dobrze." Jax kontynuuje: „Prawdopodobnie nie pomoże ci w najbliższym czasie dostać się w kosmos. Ale cieszę się, że widzę, z czym muszą sobie radzić twoi mali przyjaciele z wyścigów ulicznych w garażu Teptic”.
„Alan robi się całkiem dobry”. Greg mówi: „Pobił twój czas w grze o astronomię”.
Jax śmieje się: „Ta głupia gra? Nie grałem w to od lat. To nic nie znaczy, dopóki nie jesteś tutaj i nie doświadczasz G.
„Alan też ma Falę Umysłu”.
Przyłapuję Jaxa na wahaniu się przez ułamek sekundy, ale jego wygląd zewnętrzny twardziela pochłania informacje w szybkim tempie.
„Ooo, wszechpotężna Fala Umysłu”. Mówi, poruszając palcami w powietrzu. „Słyszałem, że rozpędzanie trwa znacznie dłużej niż w przypadku tradycyjnych kijów. Słyszałem też, że ludzie wariują. Prawdziwe gówno zombie. Mając sztuczną inteligencję na pokładzie, nie podłączałbym się do niczego, co miałoby nawet niewielką szansę na przejęcie kontroli nad moim mózgiem”.
„Widziałeś pozostałe dwie drużyny, które opuściły tę gromadę, ponieważ ich piloci dostali Mindwave”. Greg mówi.
„Tak, to również dlatego, że opracowali doskonałe pojazdy, Greg. Słyszałem, że skonfigurowali silnik z impulsem właściwym prawie 500 sekund, jednocześnie obniżając stosunek ciągu do masy do dwunastu, przy pełnym obciążeniu. Mieli piekielną maszynę, która praktycznie popijała paliwo. Dlaczego nie możemy się tam dostać, Greg? Ledwo udaje mi się dojechać do mety z wystarczającą ilością paliwa, jednocześnie walcząc ze wszystkimi”.
„Naprawdę chcesz mojej sugestii? Przerwij później przez zakręty. Poza tym czasami lepiej jest przyspieszyć wolniej i dłużej, zamiast ciągle tak mocno uderzać. W dłuższej perspektywie zyskasz czas i zaoszczędzisz paliwo na czas potrzebny do wykonania ruchu”.
"Widzę. Więc chcesz, żebym stał się żółwiem? To nie są zające, z którymi konkurujemy. Są szakalami. Zjedzą nas żywcem, jeśli szybko i z mocą nie wyjdziemy przez bramę. Nie mam zamiaru zjeżdżać z linii startu, dziękuję. Potrzebuję więcej ciosu na dłużej. I potrzebuję tego od ciebie i tego komputera.
„Dziękuję za opinię, Jax. Ewa już to zauważyła i przedyskutujemy”.
"W porząsiu. Dość pogaduszek. Mam trochę prawdziwej pracy do wykonania. Jax odpływa.
"Wow. Prawdziwy czarodziej. Mówię.
„Masz na myśli totalnego kutasa? Najlepszy pilot, jakiego mogliśmy dostać, niestety. Dlatego cię potrzebujemy”.
„Czy możesz mi coś wyjaśnić?”
"Pewnie, dawaj."
„Czy mógłbyś rozwinąć swoją strategię wyścigową? Dlaczego tak ważne jest oszczędzanie paliwa?”
„To całkiem proste. Każdy zespół ma dwa ograniczenia, których musi przestrzegać: rodzaj użytego paliwa, NTO/MMH i stosunek masy.
„Stosunek masy to masa mokrej jednostki, w pełni zatankowanej, do suchej masy bez niczego w zbiorniku. Ograniczenia mogą się różnić w zależności od kursu, ale tutaj w Scepter stosunek mas nie może przekraczać siedmiu, co oznacza, że nie możemy przekroczyć siedmiokrotności suchej masy pojazdu, gdy jest on załadowany paliwem napędowym. To motywuje nas do optymalizacji zużycia paliwa przez silnik lub impulsu właściwego. Im wyższy isp, tym dalej poniesie Cię paliwo, co pozwoli Ci dłużej przyspieszać, mocniej hamować i generalnie wykonywać więcej manewrów niż konkurenci”.
"To ma sens. Słyszałem, jak Jax wspominał o 500 isp.
„Tak, co robi wrażenie. Demon Drive ma ISP 423 sekund, co nie jest zbyt nędzne, jeśli sam tak nie powiem.
„Dlaczego mierzy się to w sekundach?”
„To czas, w którym silnik może zapewnić jednostkę ciągu na jednostkę zużytego paliwa. Tak więc wyższy impuls właściwy może wytworzyć większy ciąg przez dłuższy czas przy tej samej ilości paliwa napędowego w porównaniu z silnikiem o niższym impulsie właściwym. Ma sens?"
"To robi. Jak mile na kilowatogodzinę lub mile na galon w samochodzie.
"Dokładnie. Wszystko o tej efektywności paliwowej. Staramy się również zmaksymalizować ciąg silnika, który jest obliczany w funtach. Możesz myśleć o tym jak o mocy. I podobnie jak w wyścigach samochodowych, Twoja moc jest tak dobra, jak lekka jest Twoja maszyna. Jeśli masz za dużo masy, cała ta moc oznacza przysiady. Aby zrozumieć, jak szybko przyspieszysz, po prostu bierzemy siłę ciągu wyrażoną w funtach i dzielimy ją przez masę pojazdu w funtach, aby uzyskać liczbę przeciążeń, których doświadczysz przy pełnym otwarciu przepustnicy.
„Na przykład Falcon tutaj jest nieco ponad 30 000 funtów przemoczony. Z ciągiem 200 000 lbf pochodzącym z Demon Drive, bez problemu zejdziesz z linii startu przy 6 G. Ale tutaj zaczyna się robić ciekawie: gdy poruszasz się po trasie, zużywasz paliwo, tracąc masę, więc stosunek ciągu do masy dramatycznie wzrasta w miarę postępów. Pamiętasz, jak powiedziałem, że musisz uważać na pełnym gazie, gdy jest bliska wyschnięcia? To dlatego, że waży tylko około 4500 funtów z pustymi zbiornikami. Jeśli zmienisz linię, gdy jest tak lekka, zobaczysz ponad 40 G, które rozerwą pojazd na strzępy. Nie wspominając o tym, że prawdopodobnie będę cię czyścił z kokpitu mopem. Dlatego podczas wyścigu bardzo ważna jest kontrola nad przepustnicą”.
Wydałem cichy gwizd ze zdumienia, wpatrując się w stertę poskręcanych rur i powykręcanych komór. Moje postrzeganie zmienia się z bezwładnej metalowej maszyny na żywego, oddychającego potwora.
„Sprowadza się to do jednego wielkiego wyważenia między oszczędnością paliwa, ciągiem i wielkością silnika, który zazwyczaj ma największy wpływ na suchą masę pojazdu. Wszystko to musi przełożyć się na wystarczającą delta V, aby dotrzeć do mety”.
„Przypuszczam, że podobnie jak w F1, innowacyjność jest tym, co się opłaca”.
"Masz to. Zespoły odnoszące sukcesy otrzymują dodatkowe inwestycje i sponsoring. Nowatorskie pomysły na maksymalizację osiągów silnika mogą być niezwykle opłacalne. Wokół Mindwave dzieje się również wiele innowacji, dlatego tak się ucieszyłem, gdy wcześniej zrzuciłeś na mnie bombę”.
"To jest to, co chciałem usłyszeć." Mówię. Czuję brzęczenie mojego zegarka i orientuję się, która godzina. Mam gdzie być. - Dobra, ostatnie pytanie: dlaczego powiedziałeś Jaxowi, że musi dłużej palić?
„Przeważnie go szturchałem, ale zdecydowanie są odcinki toru, na których bardziej korzystne jest powolne i konsekwentne przyspieszanie zamiast wjeżdżania z prędkością 10 G. Stałe przyspieszenie może sprawić, że będziesz jechał o wiele szybciej, ograniczając częstotliwość nadmiernej korekty w bardzo gwałtowny sposób”.
„Myślę, że doświadczyłem tego w symulacji z połową helisy”.
„Świetny przykład. Gdy wierzchołek zakrętu się zmienia, możesz zwiększać prędkość w stałym tempie i wyjść z drugiego końca zakrętu znacznie szybciej, niż gdybyś wszedł w niego zbyt szybko, zmuszając cię do zwolnienia.
„Zwolnij, szybko wyjdź. Teraz mówisz moim językiem. Mówię, uśmiechając się. „Jeśli to jest coś warte, pomyślałem, że to, co powiedziałeś o późniejszym zerwaniu, było dość oczywiste”.
– Tak, Jax to mięczak. Zawsze pęka za wcześnie.
Śmiejemy się obaj.
– Muszę iść, Greg. Dzięki za wycieczkę. To wszystko, o czym będę myślał przez jakiś czas”.
„W każdej chwili. Przykro mi, że dzisiaj z moim zespołem nie poszło gładko. Bądźmy w kontakcie." Macha ręką, a ja zdejmuję okulary AR.
Spóźnię się na pogrzeb.
Dziękuje za przeczytanie! Jeśli ci się podobało, sprawdź resztę Racecraft . Wszystkie opinie są bardzo cenne, więc nie wahaj się zostawić komentarza.
Rozdział 12 już wkrótce!