Stada głodnych kóz z apetytem na szkodliwe chwasty pomagają Stanom Zjednoczonym w walce z pożarami
Lani Malmberg dorastała na rodzinnym ranczu bydła w Wyoming. Jednak nigdy w życiu nie widziała kozy, zanim zdecydowała się na biznes z uroczymi, przyjaznymi dla środowiska zwierzętami.
„Traktowałam je jak bydło, a potem dowiedziałam się, że w niczym nie przypominają bydła” – wspomina 64-letnia Malmberg o swoich pierwszych doświadczeniach. „To zupełnie inne stworzenia. Fascynujące, niezwykle inteligentne, mogą chodzić z bardzo małą ilością wody i zjadają wszystkie chwasty, których nie ma bydło i konie”.
Kozy omijają trawę, którą żywią się głównie bydło i konie, preferując szkodliwe rośliny, które służą jako podpałka do pożarów. Ta cecha sprawia, że zwierzęta są doskonałymi zjadaczami chwastów w walce o wyczyszczenie zarośli, które podsyciły niedawne epickie pożary w zachodnich Stanach Zjednoczonych .
Malmberg i jej syn Donny, lat 38, są właścicielami firmy Goat Green LLC z siedzibą w Kolorado , która dostarcza kozy agencjom rządowym i prywatnym właścicielom w 15 zachodnich stanach USA, od Kalifornii po Teksas.

„Opryskujemy tu pestycydy od 1945 roku, a teraz jest więcej chwastów niż kiedykolwiek, więc nie działają i powodują wiele szkód dla zdrowia i środowiska” – mówi Malmberg. „Rośliny są mądrzejsze niż pestycydy, a kozy są mądrzejsze niż rośliny”.
Dowiedziała się, że kozy są odpowiedzią na wiele problemów środowiskowych, od nasilających się zmian klimatycznych pożarów po ochronę gleby. Ich kopyta napowietrzają glebę, a mocz i kał ją wzbogacają.

POWIĄZANE: Baby Goat z rzadkim stanem inspiruje społeczność Karoliny Północnej i zdobywa miano cudu
Kozia podróż Malmberga zaczęła się, gdy była 33-letnią samotną matką z dwoma małymi synami, Reggie i Donny. Wcześniej wraz ze swoim byłym mężem prowadziła rancza bydła, zanim dostała pracę jako kierowca ciężarówki na polach naftowych. Rurociąg spowodował, że kierowcy ciężarówek zbankrutowali, a ona otrzymała możliwość powrotu do college'u w ramach programu przekwalifikowania.

Nigdy nie wyobrażała sobie, że będzie studiowała zarządzanie chwastami i w końcu zdobędzie tytuł magistra, który doprowadził ją do jej obecnej kariery jako pasterza kóz. Obecnie opiekuje się 27. pokoleniem oryginalnego stada, które kupiła w 1997 roku.
Ma trzy pokolenia border collie wywodzące się od jej pierwszego psa, Zippy'ego, dziadka Rosco. Rosco, mama Banjo i babcia Kit nadal pracują w stadzie. Ale nie zawsze tak było. Kiedy rodzina kupiła swoje pierwsze kaszmirowe kozy, gdy Donny miał zaledwie 11 lat za pieniądze, które on i jego 12-letni wówczas brat zarobili pracując dla uniwersyteckiego projektu owiec, żadne psy nie zbierały kóz. Jeśli znajdziesz chętnych do ich sprzedaży, wyszkolone border collie mogą kosztować około 10-20 000 dolarów za sztukę.
„Mój brat i ja byliśmy w zasadzie border collie i dużo biegaliśmy” – mówi Donny ze śmiechem. „Dobrze, że byliśmy młodzi i żwawi, ponieważ dużo biegaliśmy, zanim (zdobyliśmy psy).”

Donny zdobył tytuł magistra w biznesie i pracował w świecie finansów, dopóki kilka lat temu nie zdecydował, że to nie jest dla niego odpowiedni styl życia. Wrócił, aby kontynuować marzenie swojej mamy o przekształceniu tego w wielopokoleniowy biznes. Rodzina założyła fundację, aby pomóc szkolić ludzi, którzy chcą zajmować się tą dziedziną.
„Nie lubiłem być spłukanym dzieciakiem (dorastałem), więc chciałem się wszystkim podobać i szybko zdałem sobie sprawę, że wcale tego nie chciałem” – mówi Donny. „Zbudowaliśmy ten biznes, w którym możesz bardzo dobrze żyć. I nie wyobrażam sobie teraz, by nie być na ziemi i robić tego, co robię”.
Aby dowiedzieć się więcej o Goat Green LLC, pobierz najnowszy numer PEOPLE — już teraz w kioskach.