Droga

Nov 29 2022
Wiersz Co przeszywa duszę, gdy oczy patrzą W bezkresną nicość po drodze? Droga ledwie widoczna dzięki mgle:Nadaje dzień ponury odcień... Długie oczekiwanie na przebycie nieskończonej ścieżki,Niepokój połączony z nadzieją panuje nad Umysł… Chociaż ten pierwszy przeraża swoim gniewem, Nadzieja robi wszystko, co w jej mocy, aby ją znaleźć! Przewaga w rozmytej aurze wątpliwości; Pogrążenie w wahaniu i strachu… Niewytłumaczalne uczucie w duszy wyróżnia się – Serce wciąż bije po całym zużyciu! Myśli o celu dręczą duszę, Rozproszone cienie światła rozpościerają niebo W wahających się sercach, zbierając ciężkie żniwo Niszcząc wcześniejsze marzenia o lataniu… Pedałując całą drogę przez mgłę, Wciąż wpatrując się w zmyślony błękit Przewidując jakiś zwrot akcji, który zmieni życie, Ale nie mając jeszcze ani jednej wskazówki… Następuje lawina migoczących snów Oczekiwanie na przybycie na końcu tej drogi… Ten powrót do domu może być trudny, jak się wydaje: Ale sposób, w jaki gwiazdy pokazały tak żywo ! Pokonywanie ciemności na tej zatęchłej przejażdżce Nieustanne poszukiwanie wieczności! Istnieje wiele miejsc, w których można się ukryć… Życie jest tuż obok, ukryte w ich fałdach. Ten ponury wiersz jest nieco tajemniczym zarysem okoliczności, z jakimi boryka się życie.

Wiersz

Zamglona droga symbolizująca życie

Co przechodzi duszę, gdy oczy wpatrują
się w niekończącą się nicość po drodze?
Droga prawie niewidoczna dzięki mgle:
nadająca dzień ponury odcień…

Długie oczekiwanie na przemierzenie nieskończonej ścieżki,
Umysłem rządzi niepokój połączony z nadzieją…
Chociaż ten pierwszy przeraża swoim gniewem,
Nadzieja stara się znaleźć wszystko!

Przewaga w rozmytej aurze wątpliwości;
Pogrążenie w wahaniu i strachu…
Niewytłumaczalne uczucie w duszy się wyróżnia
– Serce wciąż bije po całym zużyciu!

Myśli o celu dręczą duszę,
Rozproszone cienie światła rozpościerają niebo
W wahających się sercach, zbierając ciężkie żniwo
Niszcząc wcześniejsze marzenia o lataniu…

Pedałując przez całą mgłę,
Wciąż wpatrując się w zmyślony błękit ,
Przewidując jakiś zwrot akcji, który zmieni życie,
Ale jeszcze nie mając nawet jednej wskazówki…

Na końcu tej drogi zapanuje lawina migotliwych snów
Oczekiwanie na przybycie na koniec tej drogi…
Wydaje się, że ten powrót do domu może być trudny:
Ale droga tak żywo pokazywała gwiazdy!

Pokonywanie ciemności na tej zatęchłej przejażdżce
Nieustanne poszukiwanie wieczności!
Miejsc do ukrycia jest mnóstwo…
Życie jest właśnie tam, ukryte w ich fałdach.

Ten ponury wiersz jest nieco tajemniczym zarysem okoliczności, z jakimi boryka się życie. Porównuje naszą egzystencję do mglistej drogi i jak należy żywić optymizm, aby podążać tą drogą.