Gwiazda „Riverdale” Cole Sprouse opowiada o „granicznych traumatycznych przeżyciach” ekranowych trójkątów miłosnych, intensywnych fandomów

Dec 16 2021
Cole Sprouse ujawnił, jak to jest naprawdę być częścią trójkątów miłosnych „Riverdale” z tak namiętnymi, intensywnymi fandomami.

Czy jesteś drużyną Barchie, Bughead czy Varchie? To pytanie może nic nie znaczyć dla niektórych osób, ale dla wielu widzów Riverdale jest to zerwanie umowy. Podobnie jak wiele dramatów dla nastolatków, domy w Riverdale uwielbiają trójkąty z bardzo namiętnymi fandomami dla każdej pary. A czasami pasja nawet trochę wymyka się spod kontroli. Gwiazda Riverdale , Cole Sprouse , niedawno otworzyła się na temat tego, jak naprawdę jest być zaangażowanym w te trójkąty, ujawniając, że doprowadziło to do pewnych „granicznych traumatycznych” doświadczeń.

Gwiazda „Riverdale” Cole Sprouse | Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic

Wielu fanów „Riverdale” wybrało strony w trójkątach miłosnych Barchie/Bughead/Varchie

Od pierwszego sezonu Riverdale dramat nastolatków bawił się romansami między „Core Four” – Betty Cooper (Lili Reinhart), Jughead Jones (Sprouse), Archie Andrews (KJ Apa) i Veronica Lodge (Camila Mendes). Betty zakochała się w Archie w dzieciństwie, ale spędza wiele sezonów na randkach z Jugheadem. Tymczasem Archie znajduje miłość z najlepszą przyjaciółką Betty, Veronicą. Oczywiście chemia między Betty i Archiem nigdy nie zanika, łącząc ich również kilka razy.

Riverdale stało się znane z dokuczania wszystkim stronom tych trójkątów miłosnych. Kiedy Betty i Jughead są razem, scenarzyści posypują się w chwilach między Betty i Archiem . To samo dotyczy sytuacji, gdy Betty i Archie są w związku lub Archie i Veronica.

Ilekroć „statek” pojawia się na ekranie, fandomy szaleją. Wiele postaci Barchie/Bughead/Varchie jest bardzo ustawionych na swój sposób i nienawidzi, gdy inne postacie przeszkadzają.

W niektórych przypadkach niektórzy fani Riverdale posunęli się za daleko. Jak donosił Teen Vogue w 2017 roku, Reinhart zareagował na groźby śmierci rzekomo wysłane do aktorki Vanessy Morgan , gdy fani myśleli, że jej postać, Toni Topaz, będzie ingerować w Bughead.

Cole Sprouse mówi, że granie w jedną trzecią trójkąta miłosnego wiąże się z pewnymi „granicznymi traumatycznymi” wyzwaniami

Ekstremalne przypadki z zagrożeniami stanowią tylko niewielki procent fandomów Riverdale . Jednak Sprouse przyznał, że widział dość brutalną krytykę członków obsady i ich postaci. W rozmowie z Entertainment Tonight były aktor Disneya powiedział, że to „konsekwencja” przedstawiania trójkątów miłosnych.

„Jestem trochę skonfliktowany, ponieważ naturalną konsekwencją postaci, które graliśmy w serialu, jest to, że wielu aktorów jest analizowanych i naprawdę poniżanych przez przeciwne strony tej debaty na statku w prawdziwym życiu” wyjaśniono. „Widziałem wielu moich przyjaciół, zwłaszcza w serialu, przeżywających naprawdę sprzeczne, skrajnie traumatyczne doświadczenia. Od ludzi krytykujących każdy ich najmniejszy aspekt, w tym ode mnie”.

Sprouse przypisał to zjawisko „zawieszeniu niewiary”, które sprawia, że ​​widzowie nie są w stanie oddzielić aktorów od postaci, które grali przez tyle lat.

„Wkroczenie w tę część mojej kariery i zobaczenie tego z romantycznej perspektywy było naprawdę interesujące. I obserwowanie, jak ludzie budują pewne narracje o tobie jako prawdziwym człowieku poza serialem w konsekwencji tego, co dzieje się w serialu” – dodał.

Cole Sprouse postrzega pasję fanów „Riverdale” jako „odznakę honorową”

Nie zawsze jest przyjemnie być obiektem tak intensywnych fandomów . Jednak w tym samym czasie Sprouse powiedział, że czuje się zaszczycony.

„Myślę, że to odznaka honoru, że relacje, które przedstawiliśmy w serialu, zmusiły ludzi do takiej pasji” – powiedział ET. „Myślę, że to jest piękne i to jest rodzaj waluty tej pracy, brzmi:„ Wow. Naprawdę, naprawdę kochają to w bardzo realnym sensie. Utożsamiają się z tym w bardzo, bardzo realnym sensie” i to jest siła tego.”

Riverdale wraca do The CW 6 marca o 20:00

POWIĄZANE: „Riverdale”: Zakończenie odcinka 100, wyjaśnione — plus co dalej, według Cole'a Sprouse'a