Keith Richards nie mógł zrozumieć, dlaczego Mick Jagger chciał być jak David Bowie: „Mick może dostarczyć 10 razy więcej”
Keith Richards i Mick Jagger pracują razem w The Rolling Stones od wczesnych lat 60. W tym czasie stali się dla siebie jak rodzina. Popadali też w nieporozumienia, czasem bardzo publiczne. Mimo to Richards wysoko ceni Jaggera jako muzyka . Kiedyś wyraził zdziwienie, dlaczego jego długoletni kolega z zespołu chciałby być jak David Bowie.

Keith Richards uznał za zdumiewające, że Mick Jagger chciał naśladować Davida Bowiego
W latach 80. The Rolling Stones byli razem od dwóch dekad. Richards powiedział, że Jagger zawsze był pewny siebie, ale zaczynał w siebie wątpić.
„Gdzieś jednak stał się nienaturalny” — napisał Richards w swojej książce Life . „Zapomniał, jak dobry był w tym małym miejscu. Zapomniał o swoim naturalnym rytmie. Wiem, że się ze mną nie zgadza. To, co robił ktoś inny, było dla niego o wiele bardziej interesujące niż to, co robił on sam. Zaczął nawet zachowywać się tak, jakby chciał być kimś innym”.
Jedną z osób, które Jagger najbardziej chciał naśladować, był Bowie.
„Obserwował, co robi David Bowie i chciał to zrobić” – napisał Richards. „Bowie był główną, główną atrakcją. Ktoś wziął Micka w dziale kostiumów i dziwactw.
Richards nie mógł tego zrozumieć. Uważał, że Jagger jest zbyt utalentowany, by chcieć występować jak ktoś inny.
„Ale faktem jest, że Mick mógł dać dziesięć razy więcej niż Bowie w samej koszulce i parze dżinsów, śpiewając „I'm a Man”. Dlaczego miałbyś chcieć być kimś innym, skoro jesteś Mickiem Jaggerem? Richards napisał. „Czy bycie największym artystą show-biznesu to za mało? Zapomniał, że to on był nowy, przez lata kreował i wyznaczał trendy. To jest fascynujące. Nie mogę tego zrozumieć. To prawie tak, jakby Mick aspirował do roli Micka Jaggera, goniąc za własnym upiorem”.
To był rzadki komplement, który Keith Richards dał Mickowi Jaggerowi w swoim pamiętniku
Po wydaniu wspomnień Richardsa, Life , wielu czytelników zwróciło uwagę na to, jak surowy był wobec Jaggera . Pisał o próżności swojego kolegi z zespołu, swoim „syndromie głównego wokalisty” i jego kontrolującej naturze. Jego komentarz, że Jagger jest największym artystą show-biznesu, był rzadkim komplementem, nawet jeśli miał w sobie trochę ostrości.
W ten sposób Richards udowodnił, że nawet gdy był najbardziej sfrustrowany Jaggerem, nie mógł stracić szacunku, jakim darzył go jako muzyka. To jest potencjalnie powód, dla którego The Rolling Stones pozostają razem od dziesięcioleci. Nawet gdy walczą, nadal uważają się za silnych artystów.
Keith Richards obraził Davida Bowiego
Pomimo uznania Richardsa dla muzykalności Jaggera, był jeszcze jeden powód, dla którego jego pragnienie bycia jak Bowie było dla niego mylące. Podczas gdy Jagger postrzegał Bowiego jako nowy, błyskotliwy talent, Richards nie sądził, by był aż tak imponujący .
Keith Richards nazwał swojego syna imieniem aktora, który próbował go uwieść
„To wszystko poza. To wszystko jest cholernie pozowane” – powiedział Richards dla Uncut , dodając: „To nie ma nic wspólnego z muzyką. On też to wie. Nie przychodzi mi do głowy nic innego, co zrobiłby, co sprawiłoby, że włosy by mi się jeżyły”.