Pędzel
Uwielbiała rysować, ale była amatorką
Zawsze, gdy brakowało jej słów
Pędzel i farby były jej sposobem na wylewanie myśli
Ale ludzie nie zwracali uwagi na jej sztukę
Tylko szlam kolorów był tym, co myśleli.
Ale potem przyszedł i pokochał całą jej sztukę
Wkrótce zaczęła malować dla niego od czasu do czasu
Jeden obraz po drugim, poświęcając całą swoją troskę
Podziwiając sztukę, godzinami mógł się na nie gapić
A dla niej były czymś więcej niż obrazy — wrosły w jej język miłości O
dotyk, pocałunek lub słodkie słowo nie mogła powiedzieć jej miłość, tylko jej pędzel
Któregoś dobrego dnia on zniknął, tak samo jak jej sztuka
Jego, jej lub którejkolwiek z farb – czyja była wina?
Zastanawiała się długo i intensywnie, ale nie mogła się zdecydować
. Zamknęła pędzel w pudełku i odłożyła go na bok
Rok po roku jej pędzel zbierał kurz
Pewnego dnia znów go trzymała — ufała
Ona też pragnęła malować — jej narzędzia nie były tak daleko
Ale nie było nikogo, dla kogo wolałaby malować
Jej największym strachem nie było to, że nigdy nie znajdzie osoby godnej malowania,
ale to, że nigdy w ogóle nie będzie malować
. Strach przed ponownym utratą tej osoby
zawsze pojawiał się w jej kreatywnym mózgu .
Niespodziewanie kogoś poznała — dziecinny urok
Sprawił, że błyszczała, chichotała i utrzymywała ciepło
Po tak długim czasie wzięła pędzel ze swojego skarbca…
Ale niestety! Wyrzuciła go, mówiąc: „Nie, dziewczyno, to nie jest sposób na miłość!”