Dlaczego Melissa Gilbert i Timothy Busfield oddali swojego golden retrievera
Melissa Gilbert i jej mąż Timothy Busfield zawsze mieli psy. Obecnie mają psa ratowniczego o imieniu Chicago i który może zapomnieć o małym buldogu aktorki Little House on the Prairie Josephine, który był inspiracją dla jej książki dla dzieci Daisy and Josephine . Ale para miała kiedyś golden retrievera o imieniu Chevy. Oto dlaczego uznali, że najlepiej będzie przywrócić psa do domu.

Jak Melissa Gilbert i Timothy Busfield adoptowali Chevy'ego
Dziś Gilbert i Busfield mieszkają w Catskills . Ale wcześniej mieszkali w Michigan, rodzinnym stanie Busfielda. Dla Gilberta, która całe życie spędziła na hollywoodzkiej autostradzie, była to mile widziana zmiana. Była gotowa na coś cichszego i wolniejszego. Dokładnie to zapewniło Michigan. Mieszkając w Michigan, para adoptowała golden retrievera, Chevy, od swoich przyjaciół, Smithów.
„Wychowywali goldeny, ale spodziewali się też szóstego dziecka, a kiedy usłyszeli, że szukamy psa, przedstawili nas czteroletniemu Chevy'emu, który miał nas swoją pierwszą polizał” – napisała Gilbert w swoim 2022 pamiętnik, Powrót na prerii .
W tym czasie mieszkali w lesie, a Busfield chciał, aby Gilbert miał psa „z dużym szczekaniem”, który mógłby ją chronić, gdy był poza miastem.
„Mój malutki buldog Josephine, który wolał gnieździć się na moich kolanach lub na sofie, nie dał rady” — napisał Gilbert. „Ale Chevy idealnie pasował do rachunku”.
Chevy nienawidził życia w Nowym Jorku
Chevy był szczęśliwy w domu Gilberta i Busfielda w Michigan.
„Był żądnym przygód włóczęgą, który spędzał godziny na samodzielnym eksplorowaniu lasu, ale jakoś zawsze wracał, gdy jedno lub oboje potrzebowaliśmy jego towarzystwa” – napisał Gilbert o swoim byłym psie.
Ale w końcu Gilbert i Busfield przenieśli się do pracy do Nowego Jorku.
„Chevy nie był zachwycony” – napisała. „W przeciwieństwie do Josephine nie był stworzony do mieszkania w bloku. Nie był też przystosowany do codziennych spacerów na smyczy. Tęsknił za byciem na zewnątrz i za wolnością. To było coś więcej niż nienawiść. Widziałam pogardę w jego oczach. Mieszkanie w mieście? Chyba sobie żartujesz. To nie jest życie. ”
Dlaczego Melissa Gilbert oczyściła większość swoich pamiątek z „Małego domu na prerii” po ślubie z Timothym Busfieldem
Melissa Gilbert zraniła się w ramię podczas spaceru Chevy
Pewnej nocy, kiedy Gilbert zabierał Chevy'ego na spacer, pociągnął za smycz mocniej niż zwykle i zranił ją w ramię.
„Widział szczura wybiegającego z jednego z otworów wentylacyjnych z boku kamienicy” — napisał Gilbert. „Wystartował, a siła jego skoku, a następnie moje próby powstrzymania go, zraniły mnie w ramię”.
Dodaj to do listy kontuzji, których aktor doznał w ciągu ostatnich kilku lat. Zaledwie kilka lat wcześniej wycofała się z wyścigu do Kongresu z powodu ogromnego bólu spowodowanego przepukliną dysku uciskającą nerwy w szyi. Kilka lat wcześniej złamała kręgosłup .
Pomiędzy kontuzją a wyraźnym niezadowoleniem Chevy'ego z życia w mieście, Gilbert i Busfield postanowili znaleźć swojemu psu nowy dom.
„Czekałem kilka miesięcy, zanim zostałem zbadany” — napisał Gilbert. „Zdjęcia ujawniły mocno rozdarty stożek rotatorów. Operacja była nieunikniona. Ale najpierw najważniejsze. Znaleźliśmy nowy dom na wsi dla Chevy'ego wraz z naszymi przyjaciółmi Pete'em Beningtonem i jego żoną Kathy. Mieli dom nad jeziorem, dużo ziemi, w pobliżu dzieci i wnuki, a niedawno zostawili ukochanego dwunastoletniego Laba. Po długich poszukiwaniach zaproponowaliśmy ten pomysł. „O mój Boże, żartujesz?” oni powiedzieli. „Już kochamy Chevy!”
I to było to. Gilbert miał przed sobą jeszcze długą drogę uzdrowienia, a Chevy znalazł nowy dom w miejscu, które lubił o wiele bardziej niż Nowy Jork.