Najbardziej godna ubolewania cecha Dolly Parton jest częścią tego, dlaczego fani ją kochają

Dec 15 2021
Poproszona o nazwanie swojej najbardziej godnej ubolewania cechy, Dolly Parton udzieliła zaskakującej odpowiedzi. Cecha, którą wymieniła, jest częścią tego, dlaczego fani ją kochają.

Uczciwość Dolly Parton na temat jej historii „od szmat do kryształu górskiego” jest częścią tego, co przyciąga do niej tak wielu fanów. Pomimo swojej sławy, chętnie rozmawia o sobie z mediami i fanami, czasem w sprośnych słowach . Podążając za swoją szczerością, podzieliła się także tym, co uważa za swoją najgorszą cechę. Co zaskakujące, jest to część tego, co uwielbiają w niej fani.

Dolly Parton | Harry Langdon/Getty Images

Dolly Parton lubi opowiadać sprośne historie o sobie

W talk show i innych wywiadach Parton uwielbia opowiadać dowcipy na własny koszt. Słynnie nazwała swoje piersi „Szok” i „Podziw” i żartuje, że nie chce kandydować na prezydenta, ponieważ „w Białym Domu jest wystarczająco dużo cycków”.

W występie w  The Tonight Show z udziałem Jimmy'ego Fallona , ​​Parton opowiedział historię o czasie, gdy mężczyzna podszedł do niej w restauracji. Po jego odejściu Parton zdał sobie sprawę, że wepchnął ją ze swoim rachunkiem. Później wpadła na niego na zewnątrz. Powiedziała mu, że chociaż jest szczęśliwa, że ​​może zapłacić, żałuje, że po prostu ją pierwszy zapytał. 

Parton powiedział, że mężczyzna został obrażony i zaczął uderzać ją w klatkę piersiową laską. Fallon, zszokowany, zapytał, co stało się dalej.

„Co masz na myśli mówiąc, co się stało?” powiedziała. „Te dwie duże bryły pojawiły się i nigdy nie opadły”.

Nazwała swoją „najbardziej godną ubolewania” cechę

Chociaż niektóre komentarze Parton dotyczące jej wyglądu, życia seksualnego i garderoby są prawdopodobnie obroną po  latach paskudnych plotek  na jej temat, są również naturalną częścią jej osobowości. Co zaskakujące, uważa tę część swojej osobowości za swoją najgorszą cechę. Kiedy  Vanity Fair  zapytała Parton o cechę, której najbardziej ubolewa w sobie, odpowiedziała: „Fakt, że czasami moje usta są trochę za duże i trochę zbyt otwarte i brzmią zbyt jak marynarz”.

Jednak dla fanów bezczelna osobowość Parton jest głównym powodem, dla którego ją kochają. To dowodzi jej twierdzenia, że ​​wygląda na sztuczną, ale jest całkowicie prawdziwa. 

Fani nie muszą się jednak martwić, że Parton za bardzo się cenzuruje. W tym samym wywiadzie zażartowała, że ​​najbardziej odnosi się do „Królewnej Śnieżki, ponieważ spała z siedmioma krasnoludkami i uszło jej to na sucho”. Powiedziała też, że jej zdaniem najbardziej przereklamowaną cnotą jest „Monogamia – przepraszam, miałam na myśli monotonię”.

Siostra Dolly Parton mówi, że nie zawsze jest szczera wobec mediów

Siostra Partona, Stella, mówi, że  nie zawsze jest szczera  wobec prasy, choć jest szybka w sprośnym dowcipie. 

„Och, jest pełna bzdur”, powiedziała Stella w książce  Smart Blonde: Dolly Parton  Stephena Millera. „Tak, każdy, kto potrafi napisać tak wiele piosenek, może wymyślić wiele rzeczy… ma wyobraźnię, która nie poddaje się”.

Podała przykład, kiedy przeczytała w prasie historię o sobie, o której wiedziała, że ​​nie jest prawdziwa.

„Czytałem, że poszliśmy na zakupy i widziałem w Good Housekeeping, że robiliśmy zakupy w Nowym Jorku i nigdy nie zabierała mnie na zakupy do Nowego Jorku, nigdy, więc zadzwoniłem do niej i powiedziałem: „Co to jest do cholery ? Poszliśmy na zakupy, gdzie moje rzeczy… to znaczy to wszystko bzdury” – wyjaśniła. – Powiedziała: „Zdobędę go później. Wiesz, że to brzmi dobrze w prasie”.

POWIĄZANE: Kłótnie Dolly Parton i Lindy Ronstadt prawie wykoleiły ich długo oczekiwany album