Stevie Nicks odrzuciła kosztowny teledysk po obejrzeniu go, a jej menedżer nazwał ją „idiotą”
W latach 80. Stevie Nicks , podobnie jak wielu innych muzyków , zaczął wykorzystywać teledyski do swoich piosenek. Wraz z rozwojem MTV stało się to niezbędnym sposobem promowania muzyki. Nicks włożyła wiele wysiłku w swoje filmy; jeden wymagał obszernych zdjęć, kostiumów i aktorstwa ze strony Nicksa. Daleko to jednak nie zaszło. Kiedy Nicks po raz pierwszy obejrzała wideo, zdecydowała, że nie chce, aby ktokolwiek to oglądał. Myślała, że to katastrofa.
Stevie Nicks nakręcił drogi teledysk do „Stand Back”
Początkowa wizja teledysku „Stand Back” była historią w stylu Przeminęło z wiatrem . Nicks ma na sobie zieloną aksamitną suknię, jedzie konno do rezydencji, podróżuje przez rozdarte wojną miasto i spotyka rannego żołnierza w saloonie. Według Nicksa proces jego tworzenia był katastrofalny.
„Próbowałam grać, co było przerażające” — powiedziała w książce I Want My MTV: The Uncensored Story of the Music Video Revolution autorstwa Craiga Marksa i Roba Tannenbauma. „Wykorzystaliśmy dom w Beverly Hills, który przypadkowo podpaliliśmy. Prawie zginąłem jadąc na koniu; wjechał prosto w zagajnik, a załoga jadącego obok samochodu krzyknęła: „ Skacz !””.
Kiedy obejrzała go ponownie, zdała sobie sprawę, że nigdy nie chciała, aby ktokolwiek to zobaczył.
„Więc obejrzeliśmy to ponownie i powiedziałem:„ To nigdy nie może wyjść. Nie obchodzi mnie, czy to kosztowało milion dolarów. Irving Azoff, mój menedżer, powiedział: „Jesteś idiotą”. Wiedzieliśmy, że „Stand Back” będzie wielkim hitem i musieliśmy nagrać wideo, więc zatrudniliśmy innego reżysera i zapłaciłem za dwa pełne filmy”.
Reżyser Brian Grant uznał drugie wideo za rozczarowujące.
„Przy „Stand Back” Steviego Nicksa wpadłem na pomysł, żeby zrobić Przeminęło z wiatrem w trzy minuty” — powiedział. „Chciałem reżyserować filmy fabularne i pomyślałem, że to pomoże mi się sprawdzić. Kiedy Stevie obejrzała wideo, przytuliła mnie i powiedziała: „Wyglądam grubo”. I przerobiła wideo z kimś innym — prosty, nudny, taneczny film. Takie jest życie.
Czy bardziej dramatyczny teledysk zadziałałby z piosenką?
Grant powiedział, że Nicks odrzuciła wideo z powodu jej pojawienia się w nim. Wyjaśniła, że postrzega to jako ogólny bałagan.
„To było szalone – w ogóle nie pasowało do piosenki” – powiedziała. „Było tak źle, że prawie dobrze”.
Nicks ma rację. Piosenka jest w całości syntezatorowa z lat 80-tych; bezpośrednio zainspirowała ją „Mała czerwona korweta” Prince'a . Miała nawet jego pomoc w studio. Chociaż zestawienie współczesnej muzyki i teledysku z epoki mogło być zabawne, druga wersja wideo działa lepiej.
Stevie Nicks miał większy problem z innym teledyskiem
Pomimo całego chaosu i pieniędzy, które poszły na teledysk „Stand Back”, nie sprawił on Nickowi tylu problemów, co „I Can't Wait” w 1985 roku. Podczas gdy wideo stało się popularne, Nicks z trudem może znieść oglądanie To. Uważa, że wpływ narkotyków jest w niej zbyt widoczny.
„I Can't Wait” to jedna z moich ulubionych piosenek, która stała się sławnym teledyskiem — powiedział Nicks. „Ale teraz patrzę na to wideo, patrzę sobie w oczy i mówię sobie:„ Czy mogłeś odłożyć dzbanek, colę i tequilę na trzy dni, żeby wyglądać trochę lepiej? Bo twoje oczy wyglądają, jakby płynęły. To po prostu sprawia, że chcę wrócić do tego filmu i dźgnąć się”.
Mimo to powiedziała, że używała narkotyków podczas kręcenia większości swoich teledysków z tamtej epoki.