George Harrison powiedział, że projekt Beatlesów był „lichy” i mylący, ale pomógł zespołowi
W 1967 roku The Beatles wypuścili Magical Mystery Tour , film, który George Harrison przyznał, że był mylący. Powiedział, że film był w połowie upieczony. Nie mieli reżysera, scenariusza, ani nawet całkiem solidnego pomysłu na to, co chcieli zrobić. Harrison powiedział, że nigdy nie miał pojęcia, co robi na planie. Mimo to wierzył, że projekt ostatecznie pomógł zespołowi.

George Harrison powiedział, że film The Beatles „Magical Mystery Tour” nie ma dla niego sensu
The Beatles wydali Magical Mystery Tour w 1967 roku. Film śledzi grupę ludzi podczas wycieczki autobusowej. Chociaż zespół rozumiał założenie, nie miał scenariusza. Harrison przyznał, że przez to trudno było zrozumieć, co się dzieje.
„To była zasadniczo charabska wycieczka, na którą ludzie jeździli z Liverpoolu, aby zobaczyć światła Blackpool – dostawali mnóstwo skrzynek piwa i wszyscy się wkurzali (w angielskim sensie)” – powiedział w The Beatles Anthology . „To było bardzo słabe i nie mieliśmy pojęcia, co robimy. Przynajmniej ja tego nie zrobiłem. Nie miałem pojęcia, co się dzieje, i być może nie zwracałem na to wystarczającej uwagi, ponieważ mój problem polegał zasadniczo na tym, że byłem w innym świecie”.
Powiedział jednak, że zrobienie filmu ma jeden znaczący pozytyw. Potrzebowali pomocy przy niektórych częściach filmu i znaleźli ludzi, którzy byli w stanie im pomóc. Okazało się to korzystne w przyszłych kontaktach biznesowych.
„Było wiele osób, do których pomocy zwróciliśmy się” – powiedział. „Denis O'Dell był jednym z nich — myślę, że był współproducentem A Hard Day's Night , a później został sprowadzony, by mieć coś wspólnego z Apple. Potrzebowaliśmy dorosłej osoby, postaci ojca, w biznesowej części filmu. Pod jednym względem Magical Mystery Tour było chyba całkiem niezłe, bo do czegoś nas skłoniło; to nas wydostało i połączyło”.
„Magical Mystery Tour” zmieniło dynamikę The Beatles, ale może nie na ich korzyść
John Lennon również zauważył zmianę w dynamice zespołu podczas Magical Mystery Tour . Niekoniecznie jednak uważał, że to było dobre.
„Wciąż byłem pod fałszywym wrażeniem” – powiedział Lennon. „Ciągle czułem, że Brian [Epstein] przychodzi i mówi: „Czas na nagranie” lub „Czas to zrobić”. A Paul zaczął to robić: „Teraz zrobimy film. Teraz nagramy płytę. I założył, że jeśli do nas nie zadzwoni, nikt nigdy nie nagra płyty. Paul powiedziałby, że teraz ma na to ochotę - i nagle musiałbym nagrać dwadzieścia piosenek. Wchodził z około dwudziestoma dobrymi piosenkami i mówił: „Nagrywamy”. I nagle musiałem napisać cholerny stos piosenek.
Nowe relacje biznesowe pomogłyby zespołowi. Ta zmiana w dynamice zespołu jednak nie nastąpiła. Kiedy Paul McCartney wziął na siebie więcej obowiązków i kierował treściami grupy, pojawiła się niechęć jego kolegów z zespołu. Żądania McCartneya w studiu nie były przyczyną rozpadu zespołu, ale nie poprawiło to morale. Jeśli ta dynamika rozwinęła się na planie Magical Mystery Tour , niewiele pomogła grupie, szczególnie ze względu na to, jak źle została przyjęta .
W tym momencie George Harrison był już wypisany z The Beatles
Harrison również zauważył zmieniającą się dynamikę. Wyjaśnił, że w tym momencie czuł się wykluczony z zespołu.
„W tym miejscu Paul poczuł, że ktoś musi spróbować coś zrobić; więc zdecydował, że popchnie to, co czuje” – powiedział. „Jeśli chodzi o mnie, tak naprawdę nie pasowałem; Byłem tylko dodatkiem”.
John Lennon powiedział, że piosenka Paula McCartneya zakończy karierę zespołu, który ją nagrał
Przyznał, że zrobił to, czego chciał zespół, ale nie wkładał w to serca.
„Właściwie czasami tak robię, widzisz, kiedy jest to pośród tego wszystkiego i ludzie mówią„ Beatlesi to ”i„ Beatlesi tamto ”, wtedy muszę zaakceptować to, że myślą, że jestem Beatlesem, powiedział (za pośrednictwem wywiadów z Beatlesami ). „Jestem gotów się z tym zgodzić, wiesz, jeśli chcą, żebym był Beatlesem, to nim będę”.