„Great Balls of Fire” Dolly Parton kończy 44 lata: piosenkarka country nie była dumna z albumu z 1979 roku

May 31 2023
„Great Balls of Fire” Dolly Parton właśnie obchodziła 44. rocznicę powstania. Chociaż dobrze się spisał, nie był ulubieńcem piosenkarza country.

W weekend album Dolly Parton z 1979 roku, Great Balls of Fire , skończył 44 lata. Album ukazał się w czasie, gdy gwiazda country dokonywała dużych zmian w swojej karierze. Miała plany zostania supergwiazdą i musiała sprawić, by jej muzyka usłyszała szersza publiczność. Wydała więc muzykę, która niekoniecznie była zgodna z jej korzeniami. Spójrzmy wstecz na album z 1979 roku i co Parton o nim myślał.

Dolly Parton | Archiwa fotograficzne ABC / Ann Limongello

„Wielkie kule ognia” Dolly Parton 

Parton's Great Balls of Fire ukazało się 28 maja 1979 roku, wydane przez RCA Victor. Był to 21. solowy album studyjny artysty. Album został wyprodukowany przez Gregga Perry'ego i Deana Parksa; Parton i Charles Koppelman byli producentami wykonawczymi. 

Certyfikowane złoto w USA, Great Balls of Fire wypadło dobrze. Osiągnął czwarte miejsce na liście BillboardTop Country Albums i 40 miejsce na liście Billboard200. Singiel „You're the Only One” znalazł się na szczycie listy przebojów Billboard Hot Country Songs, a singiel „Sweet Summer Lovin'” osiągnął siódme miejsce. 

Oprócz czterech piosenek napisanych przez Partona, album zawiera okładki: „Great Balls of Fire” Jerry'ego Lee Lewisa oraz bluegrassową wersję utworu „Help!” The Beatles.

Great Balls of Fire niewątpliwie zawierało nowe dźwięki, z którymi Parton eksperymentował w tamtym czasie - w szczególności rock i pop. Ale obecne jest również wypróbowane i prawdziwe brzmienie country i bluegrass piosenkarza. 

Dolly Parton powiedziała w 1980 roku, że nie jest dumna ze swoich kilku ostatnich albumów  

W wywiadzie dla Rolling Stone w 1980 roku, prowadzący wywiad z Parton, Chet Flippo, powiedział jej: „Szczerze mówiąc, nie podobało mi się kilka twoich ostatnich albumów”.

„Aby być jeszcze szczerym, ja też nie!” Parton roześmiał się. „ Ale rzecz w tym, że doprowadził mnie tam, gdzie chciałem być. Teraz spodoba ci się, spodoba ci się następny, ponieważ w końcu doszedłem do punktu, w którym moja osobowość była wystarczająco silna”.

Wszystko zaczęło się po tym, jak Parton opuścił The Porter Wagoner Show . W końcu mogła robić to, co chciała, artystycznie, na własną rękę. Jedynym problemem było to, że nie sprzedawała prawie tylu płyt, ile by chciała. Załatwiła więc sobie nowe kierownictwo i przygotowała plan, by zostać wysłuchanym przez szerszą publiczność.  

„Poszedłem na całość i próbowałem znaleźć dobre zarządzanie, co mi się udało, i nagrać rzeczy, których nawet nie lubię i z których nie jestem szczególnie dumny, poza tym, że zadziałały” – powiedziała.

Niektórzy fani „Great Balls of Fire” Artystki uważali, że porzuca ona muzykę country

Powiązany

O czym naprawdę jest „World on Fire” Dolly Parton? — Bliższe spojrzenie na piosenkę obok polityki piosenkarza

W późnych latach 70., kiedy Parton robiła duże strategiczne ruchy w karierze, niektórzy z jej pierwszych fanów uważali, że porzuca swoje wiejskie korzenie

„Kiedy po raz pierwszy założyłem większy zespół i zacząłem robić bardziej rockowe rzeczy, niektórzy ludzie krzyczeli:„ Rób swój kraj, nie potrzebujemy twojego rock'n'rolla ”- Parton powiedział Playboy Magazine w 1978 roku . robić rock'n'rolla. Wiedziałem, co próbuję zrobić, i nie miałem czasu, aby im to wyjaśniać”.

Oskarżenie bardzo zdenerwowało Partona, który powiedział Cosmopolitan w 1979 roku: „To, co naprawdę mnie boli, to to, że ludzie leżą na tym, że zmieniam swoją muzykę” - powiedziała. „Idę na pop. . . Cóż, w zasadzie nadal jestem wieśniakiem. Mądrzy widzieli, co robię”. . . inne. . . Cóż, mógłbym zabić tych ludzi i rozwalić im głowy . Moim show zawsze będę ja!”