Biały człowiek, który podłożył bomby po proteście BLM, zostaje zawieszony
Biały człowiek, który podłożył bomby w centrum Pittsburgha dzień po zakończeniu protestu Black Lives Matter, został właśnie zawieszony przez sędziego.
Dobrze to przeczytałeś. Michael Michanowicz przyznał się do podłożenia bomb na zwykle zatłoczonym placu w Pittsburghu, tuż obok wieży, w której mieści się siedziba PNC Bank. Ale zamiast wymierzyć mu z grubsza trzyletni wyrok, którego żądali prokuratorzy federalni, sędzia okręgowy Donetta Ambrose najwyraźniej kupiła twierdzenie jego obrońcy, że był uzależniony w kryzysie i nigdy nie chciał, aby bomby, które zostawiał publicznie, nikogo skrzywdziły.
Poważnie.
Areszt domowy. Czy wspominaliśmy, że gliniarze znaleźli w jego domu więcej materiałów do produkcji bomb po aresztowaniu Michanowicza?
Tu jest temat. Niedoszły zamachowiec z Pittsburgha może wyluzować w areszcie domowym, ale lokalny prokurator okręgowy ponownie wniósł zarzuty, które zostały wycofane przeciwko protestującym BLM na początku tego roku, tuż przed tym, jak pojawił się raport o grupie na Facebooku wypełnionej lokalnymi gliniarzami popełniającymi rasistowskie i posty przeciw BLM . Gliniarze z Pittsburgha wyskoczyli z nieoznakowanej furgonetki i wciągnęli do niej protestującego w sierpniu ubiegłego roku, tak jak kilka dni wcześniej w Portland zrobili to niezidentyfikowani agenci federalni . Przypomnijmy , że St. Louis Ken i Karen , którzy wyszli na zewnątrz, aby wycelować broń w pokojowych protestujących BLM, zostali ułaskawieni przez gubernatora stanu Missouri, Kevina Stricklanda.
Dowiadujemy się więc, że – niespodzianka! – jesteś dużo gorzej traktowany przez organy ścigania, jeśli bierzesz udział w proteście, niż jeśli jesteś białym facetem, który podkłada bombę w środku dużego miasta dzień po pierwszej.
O jeny.