Gwiazda „Nigdy przenigdy” Maitreyi Ramakrishnan zabrała wiele przedmiotów – w tym harfę – z planu serialu

Feb 02 2023
Na koncercie American Heart Association Red Dress Collection gwiazda Never Have I Ever, Maitreyi Ramakrishnan, powiedziała PEOPLE: „Wzięłam też parę niebieskich dżinsów, ponieważ były idealnie dopasowane do mojego tyłka”

Maitreyi Ramakrishnan nie pozwala, by dni spędzone na planie Nigdy przenigdy żyły tylko w jej wspomnieniach.

Prowadząca serial, 21-letnia, powiedziała wyłącznie LUDZIOM, że było kilka pozycji z zestawu hitu Netflix, które trafiły z nią do domu. Ale w szczególności jeden przedmiot był dość masywny.

„Cóż, wziąłem harfę. Podniosłem ją, włożyłem do samolotu i poleciałem z powrotem do Kanady” – pół żartem podzieliła się kanadyjska aktorka na koncercie American Heart Association Red Dress Collection w Jazz at Lincoln Center w środę. „Nie, nie, nie. Na szczęście produkcja bardzo pomogła mi zabrać harfę do domu”.

Maitreyi Ramakrishnan mówi, że jej najlepsze porady dotyczące urody pochodzą od jej babci „Baddie”.

Ramakrishnan gra Devi Vishwakumar od premiery serialu w kwietniu 2020 roku. Honorowa uczennica jest utalentowaną harfistką, a sama aktorka nauczyła się grać na instrumencie do tej roli.

Chociaż harfa była „największą rzeczą”, którą zabrała, było kilka innych mniejszych, ale równie sentymentalnych przedmiotów, które Ramakrishnan również zostawił.

„Wzięłam też jedną z jej kurtek tylko dlatego, że wyglądała uroczo. Potem wzięłam też parę niebieskich dżinsów, bo były idealnie dopasowane do mojego tyłka” – powiedziała. „Jako brązowa dziewczyna z dużym tyłkiem to ważne. Tak, wezmę dopasowane dżinsy. Zamierzam”.

Kontynuowała: „Jest już idealnie dla mnie dopasowana. Więc to była moja najbardziej rozsądna rzecz. Wtedy harfa była zdecydowanie uosobieniem Devi. W jednym przedmiocie? Powiedziałbym, że harfa”.

Ramakrishnan pojawi się w ostatnim sezonie Never Have I Ever . Drażniąc się z tym, co ma nadejść, potwierdziła, że ​​jest zadowolona z zakończenia serialu.

„Osobiście jestem zadowolona. Myślę, że będzie świetnie” — powiedziała o nadchodzącym czwartym sezonie. „Jeśli zachowają to samo, z tego, co wiem, edycja może coś zmienić. Ale nie, uwielbiam to. Myślę, że to naprawdę dobre zakończenie. Naprawdę wychodzimy z hukiem”.

Wszystko, co warto wiedzieć o ostatnim sezonie Nigdy przenigdy

Ramakrishnan jest również „zadowolony”, że postępy Devi przekroczyły cztery sezony serialu.

„Kiedy się zapakowaliśmy i mieliśmy małą imprezę z mini-wrapem, a redaktor zrobił niezłą rolkę pierwszego, drugiego, trzeciego i czwartego sezonu” – powiedziała. „Z jednej strony widzimy wszystkie te klipy z czasów, gdy miałem 17 lat, przedstawiając Devi w pierwszym sezonie. To było emocjonalne, ponieważ oglądasz, naprawdę, podróż bohatera”.

„Podróż bohatera w postaci niegdyś 15-letniej dziewczyny Brown z Sherman Oaks w Kalifornii, która radzi sobie ze śmiercią swojego taty” – kontynuowała. „Widzisz podróż, którą ona odbywa i widzisz, że dorosła. Wtedy też byłem trochę emocjonalny, fakt, że pomyślałem:„ Och, dorosłem. Whoa ”. Możesz oglądać, jak dorastam w tym programie i to jest szalone”.

Sezon 4 Never Have I Ever nie ma oficjalnej daty premiery. W międzyczasie Ramakrishnan miała na uwadze jej udział w środowym koncercie American Heart Association Red Dress Collection, gdzie wystąpiła w sukience Cavanagha Bakera , aby pomóc zwiększyć świadomość na temat chorób układu krążenia.

Nigdy nie przegap żadnej historii — zapisz się do bezpłatnego codziennego biuletynu PEOPLE, aby być na bieżąco z tym, co LUDZIE ma do zaoferowania, od soczystych wiadomości o celebrytach po fascynujące historie, które interesują ludzi.

Biorąc pod uwagę, że choroba ta jest zabójcą numer jeden kobiet, „niezwykle ważne” jest, aby Ramakrishnan wspierał sprawę. Ale jest to jeszcze bardziej konieczne dla niej jako kobiety koloru.

„Myślę, że kolorowe kobiety stają w obliczu tej normalizacji jeszcze bardziej, gdy mówi im się:„ To chyba nic ”. "Po prostu odejdź. Prawdopodobnie jesteś po prostu zestresowany. Nie martw się" - powiedziała.

„Myślę, że kolorowe kobiety, zwłaszcza czarnoskóre, muszą robić tak wiele w swoim życiu, że nie mają czasu, aby usiąść i cały czas dbać o siebie. A najdziwniejsze jest to, że dbają o siebie jest przywilejem – dodała. „Kiedy trzeba zainwestować czas, jest to przywilej. Myślę więc, że powinniśmy spędzać więcej czasu na usuwaniu stygmatyzacji przez cały okres tego wszystkiego i rozmawianiu o tych rzeczach, rozmawianiu o zdrowiu kobiet i przestaniu mówić:„ Po prostu zrelaksuj się, to prawdopodobnie nic.'"