Christine Quinn o udowadnianiu sukcesu i poczucia „jak oszustwo” za nieukończenie szkoły średniej

Nov 01 2021
Gwiazda zachodu słońca, Christine Quinn, opowiada o swojej ciężko wypracowanej drodze do sukcesu i sławy w telewizji reality

Christine Quinn opowiada o swojej ciężko wypracowanej drodze do sukcesu.

Dziś luksusowa agentka nieruchomości, która stała się gwiazdą rzeczywistości, jest na szczycie świata: pojawi się w czwartym sezonie Selling Sunset (streaming na Netflix 24 listopada), ma nową kolekcję makijażu z Ciaté London, a jej Pierwsza książka , How to Be a Boss Bitch , ma się ukazać w maju 2022 roku.

Ale „nie pochodzę z tego wspaniałego stylu życia”, mówi 33-letnia Quinn w nowym wydaniu PEOPLE.

Christine Quinn wycieczka do domu

Dorastając w rejonie Dallas w Teksasie, Quinn jako nastolatka uczyła się w domu, aby mogła spędzać czas z matką, która przechodziła leczenie raka. Kiedy jej rodzice nie mogli już uczyć jej w domu, poszła do alternatywnej szkoły. Jednak po starciu z prawem — spędziła cztery dni w więzieniu za posiadanie marihuany — Quinn nigdy nie ukończyła szkoły średniej ani nie uzyskała GED.

POWIĄZANE: Zobacz wnętrze nowoczesnej rezydencji Hollywood Hills Christine Quinn (i przedszkola Baby C!)

Chociaż nigdy nie ukończyła formalnej edukacji, Quinn nauczyła się – pracując wszędzie, od Walmarta po Taco Bell – że „najważniejsza jest bycie kanciarzem i świetna etyka pracy” – mówi.

Ostatecznie przeniosła się do Los Angeles, aby realizować swoje marzenie o aktorstwie. Kiedy to się nie udało, dostała licencję na nieruchomości, co ostatecznie doprowadziło ją do sławy telewizji reality w Selling Sunset dwa lata temu, gdy stała się ulubieńcem fanów kradnących sceny, ze swoim arsenałem bezczelnych jednolinijek i oczu -popping designerskie zespoły.

Christine Quinn wycieczka do domu

Dziś Quinn mieszka w nowoczesnej rezydencji w Hollywood Hills ze swoim mężem , 43-letnim inżynierem oprogramowania Christianem Richardem i ich 5-miesięcznym synem Christianem (aka Baby C). I mówi, że żyje życiem, do którego zawsze dążyła.

„Moja kariera zawsze polegała na manifestacji” – mówi Quinn. „Tak rozpaczliwie chciałem być w tych pięknych domach i wiedziałem, że pewnego dnia będę mieszkał w jednym”.

Teraz, kiedy to robi, Quinn mówi: „Czuję, że żyjemy snem”.

Więcej informacji o Christine Quinn znajdziesz w nowym numerze PEOPLE, dostępnym już w kioskach na całym świecie.