Joey McIntyre o swoim „niezwykłym wieczorze” występującym w Carnegie Hall: „Trudno było nie dać się ponieść emocjom”
Latem 1985 roku 12-letni Joey McIntyre wspiął się po skrzypiących schodach starego trzypiętrowego budynku z cegły w Roxbury w stanie Massachusetts, stanął pośrodku jasnopomarańczowego kudłatego dywanu i bez wahania zaśpiewał „LOVE” Franka Sinatry — klasyka, który śpiewał w swoim domu odkąd pamiętał.
Prawie 38 lat później McIntyre, obecnie 50-letni, wyszedł na scenę przed wyprzedanym tłumem w Carnegie Hall w Nowym Jorku i poprowadził publiczność w radosną i emocjonalną podróż przez swoją muzyczną karierę – która obejmowała ponowne wykonanie „LOVE” Sinatry tak jak tego dnia, kiedy po raz pierwszy wziął udział w przesłuchaniu przed producentem Maurice'em Starrem, aby zostać piątym i ostatnim członkiem fenomenalnego boysbandu New Kids on the Block .
„Powiedzieć, że przeszedłem długą drogę, to szalone niedopowiedzenie”, mówi McIntyre, który rozmawiał z PEOPLE dzień po swoim debiutanckim występie w Carnegie Hall 14 stycznia. „Pamiętam, jak byłem dzieckiem w salonie Maurice'a, śpiewając przed nimi tę piosenkę Sinatry, nie bardzo wiedząc, co to znaczy i dokąd zaprowadzi nas życie. A teraz być na scenie w Carnegie przez te wszystkie lata, śpiewając ją do pokoju wypełnionego miłością przyjaciół, rodziny i fanów. Jestem po prostu naprawdę wdzięczny za to wszystko”.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(749x0:751x2)/joey-mcintyre-012323-4-ea3d996111254a78b2d7ce1bfc3ea8d2.jpg)
Jednak tej nocy McIntyre naprawdę zrozumiał, co to znaczy być tam w tym momencie. Jego setlista, pełna wspomnień solowych hitów, ulubionych utworów NKOTB, standardów, melodii z koncertów i coverów, pokazała jego zasięg jako artysty, muzycznego wirtuoza i zapalonego współpracownika.
„Nie chciałem, żeby cała noc była w stylu „to jest moje życie”, ale trudno tego nie robić, kiedy jest tak wiele ważnych chwil i ludzi, którzy pozwolili mi się tu dostać” — mówi.
„Czułem się bardzo obecny przez całą noc. Myślę, że w przypadku czegoś, co było dla mnie tak monumentalne, jedyną rzeczą, o którą mogłem prosić, była po prostu obecność i nie poczucie, że chwila była zbyt ważna” — mówi McIntyre.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(749x0:751x2)/joey-mcintyre-012323-5-7d967d61cb964650b93915fdec9b31d2.jpg)
Gwiazda wzbogaciła swój prawie trzygodzinny program kilkoma niespodziewanymi gośćmi, takimi jak koleżanka z lat 90 . off-broadwayowskie produkcje Wicked, Waitress i Tick, Tick… Boom! oraz członków jego własnej rodziny, w tym jego siostry Carol Gallagher i 15-letniego syna Griffina, którzy grali na pianinie, gdy duet śpiewał solowy przebój McIntyre'a „Stay the Same”.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(749x0:751x2)/joey-mcintyre-012323-1-7efc0d93d66844908154e0ec0aea532b.jpg)
„To był dla mnie naprawdę dumny moment taty ”, mówi McIntyre, który ma 13-letnich synów Griffina i Rhysa oraz 11-letnią córkę Kirę z żoną Barrett . „Wiesz, jak mówią, że jedynym sposobem, aby dostać się do Carnegie Hall, jest ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć? Cóż, ten dzieciak ćwiczył, ćwiczył, ćwiczył i to było widać”.
Jedna z największych niespodzianek tego wieczoru pojawiła się, gdy McIntyre przyprowadził na scenę swojego kolegę z zespołu NKOTB, Donniego Wahlberga , aby zaśpiewał kolejny klasyk Sinatry dla wypełnionej Blockhead publiczności.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(749x0:751x2)/joey-mcintyre-012323-7-9cd23883efa24b42b1280cbfe2633715.jpg)
„To było niewiarygodnie wyjątkowe. Wpadłem na pomysł , żeby Donnie zaśpiewał „One for My Baby”, ponieważ wiedziałem, że to było coś wyjątkowego, innego i ważnego dla mnie. Podjąć się i zaśpiewać taką piosenkę, to nie jest koniecznie w jego repertuarze, w Carnegie Hall był niesamowity i po prostu częścią ducha tej nocy”, mówi McIntyre.
Po występie Wahlberga McIntyre zaprosił wszystkich członków NKOTB — Wahlberga, Danny'ego Wooda oraz braci Jordana i Jonathana Knighta — na scenę, aby wykonali swoje przeboje „You Got It (The Right Stuff)”, „Please Don't Go Girl” oraz osobista serenada „Happy Birthday” z okazji 50. urodzin McIntyre'a w grudniu.
„Próbowałem lekko stąpać, prosząc ich, aby tam byli, ponieważ jesteśmy zajęci, pięciu facetów, a zabranie nas w trasę to wielka sprawa. Jak na jednorazówkę, nie zawsze jest to łatwe. Zacząłem więc od Donniego, a potem poprosiłem wszyscy inni i wszyscy powiedzieli „tak”, mówi McIntyre, który występował z NKOTB zeszłego lata podczas trasy zespołu Mixtape 2022 . „Myślę, że dach mógł wypaść z zawiasów, kiedy podeszli. To miejsce oszalało”.
„Nie mogłem sobie wyobrazić takiej nocy bez nich” – mówi.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(749x0:751x2)/joey-mcintyre-012323-8-be89dcbc88e0482b88bf2ac55733ad4d.jpg)
McIntyre mówi, że przez cały czas trwania występu starał się „oddawać się uczuciom nocy” — nawet jeśli oznaczało to uronienie kilku „łz szczęścia” na scenie.
„Trudno było się tam nie wzruszyć. Kilka razy nie mogłem się powstrzymać i wyciskałem z siebie słowa” — mówi. „W pewnym sensie spodziewałem się tego, ponieważ taki już jestem, ale chciałem dać sobie przestrzeń, aby to poczuć. Kiedy jesteś otwarty i bezbronny, kiedy otacza cię tyle miłości i w tym bezpiecznym miejscu, musisz daj sobie pozwolenie, aby po prostu pozwolić rzeczom się pojawić i podzielić się nimi z ludźmi wokół ciebie”.
:max_bytes(150000):strip_icc():focal(749x0:751x2)/joey-mcintyre-012323-3-b7cb0907573848e79780a211e17d88b6.jpg)
Jeśli chodzi o to, co będzie dalej, McIntyre mówi, że jego występ w Carnegie był „jak rozpoczęcie” jego planów, aby jego 50. rocznica była wyjątkowa.
„Mówiłem znajomym, że chcę zrobić w tym roku 50 koncertów, więc 50 za 50” – mówi gwiazda, choć przyznaje, że plany nie zostały sfinalizowane. „Po prostu robię to, co kocham, i biorę to dzień po dniu, ale myślę, że wkrótce wszystko się połączy”.
„Dobrze jest mieć cele i pracować nad czymś, co jest dla ciebie ważne” – mówi McIntyre, który jako następny zagra w najnowszej opowieści Lifetime VC Andrews Dawn . „Brzmi to banalnie, ale chodzi o podróż. To dar, móc tworzyć i pracować nad czymś z ludźmi, których kochasz. Myślę, że tego właśnie wszyscy szukamy w życiu. Staram się pamiętać, że nie chodzi o , „Hej, zrobiłeś to”. Tak naprawdę chodzi o to, „hej, robisz to!”
Nigdy nie przegap żadnej historii — zapisz się do bezpłatnego codziennego biuletynu PEOPLE , aby być na bieżąco z tym, co LUDZIE ma do zaoferowania, od soczystych wiadomości o celebrytach po fascynujące historie, które interesują ludzi.