Kapitan Lee z Below Deck mówi, że pies jego syna odmówił opuszczenia boku syna po śmiertelnym przedawkowaniu

Oct 28 2021
Kapitan Lee Rosbach pojawił się w czwartek przed Kongresem w Waszyngtonie, aby wezwać prawodawców do podjęcia działań przeciwko kryzysowi opioidowemu

Kapitan Lee Rosbach nadal informuje o trwającym kryzysie opioidowym po stracie syna w wyniku przypadkowego przedawkowania narkotyków.

Pod pokładem gwiazda pojawiła się przed Kongresu w Waszyngtonie, w czwartek do prawodawców Zachęcam do podjęcia działań. W emocjonalnym zeznaniu, 71-letni Rosbach przypomniał swoje ostatnie dni z synem Joshuą Lee Rosbachem, który zmarł w lipcu 2019 r. po 20 latach walki z uzależnieniem.

Rosbach powiedział, że Josh po raz pierwszy uzależnił się od „pigułek” po tym, jak przepisano mu leki przeciwbólowe po wypadku, w którym miał złamane dwie stopy i złamaną nogę. „Był w szpitalu przez miesiąc i wyszedł z miłości do uczucia, jakie dostał po opioidach, które otrzymał w szpitalu” – powiedział Rosbach. W następnych latach Josh przechodził programy rehabilitacyjne.

„Nie jestem tutaj, ponieważ jestem lekarzem, statystykem lub psychologiem. Jestem po prostu tatą, który przeżył okropności związane z kryzysem opioidowym, który niszczy nasz naród” – powiedział Rosbach. „Nie zgodziłem się być tutaj dzisiaj, aby sprawić, by ktokolwiek poczuł się rozgrzany i rozmyty. Mam nadzieję, że kiedy skończę, będziesz miał zupełnie inny pogląd na ten kryzys, który jest tak strasznie niezrozumiany”.

Po dostarczeniu faktycznych danych o alarmująco wysokiej liczbie zgonów z powodu przedawkowania w Stanach Zjednoczonych, Rosbach otworzył się o dniu śmierci Josha, mówiąc, że zaczęło się to jak każda „typowa niedziela”.

„Zacząłem dzień tak, jak zwykle, idąc na siłownię, gdy moja żona Mary Anne poszła na poranny spacer. Później tego dnia nasz syn Josh planował przyjechać i pomóc mi umyć samochody i spędzić wolny czas. kilka godzin, co robił częściej niż nie” – wspominał. „Krótko po tym, jak wróciłem z siłowni, otrzymałem SMS-a od Josha, w którym powiedział, że zamierza dzisiaj przekazać, ale że skończy się w poniedziałek, kiedy wrócę z siłowni, żeby posiedzieć i pomóc przy samochodach Nie było dla niego niczym niezwykłym, że czasami zmieniał zdanie w ostatniej chwili. Cholera, to był weekend, był 42-letnim facetem z własnym życiem na zewnątrz, spędzającym każdą niedzielę z mamą i ze mną, więc nie nie myśl”.

Syn kapitana Lee Rosbacha pod pokładem

POWIĄZANE: Kapitan Lee Rosbach z Below Deck dostaje tatuaż na klatce piersiowej dla późnego syna Josh

Ale Rosbach powiedział, że zaczął się martwić po tym, jak do poniedziałkowego popołudnia nie usłyszał od Josha.

„Była około 3 po południu, kiedy udałem się do domu Josha, który jest dogodnie oddalony o zaledwie pięć przecznic” – powiedział. „Kiedy wjechałem na podjazd Josha, zauważyłem, że zasłony są zaciągnięte, a kiedy szedłem do drzwi wejściowych, wiedziałem w głębi serca, że ​​nie chcę otwierać tych cholernych drzwi. Czułem, że już wiem, co czeka mnie na druga strona."

Kiedy wszedł do środka, Rosbach powiedział, że znalazł syna na kanapie, obok swojego psa, który nie chciał go opuścić.

„Otworzyłem drzwi, wołając Josha i zobaczyłem, że [jego pies] Champ leżał na lewo od drzwi, leżąc na kanapie skulony, z całym ciałem przyciśniętym do mojego syna Josha. Josh siedział na sofie z nadal miał na głowie. Josh zawsze miał na głowie. Josh trzymał głowę w dłoniach, a łokcie opierał na kolanach, jakby przysnął” – powiedział Rosbach. „Poczułem krótką chwilę ulgi, niesamowicie krótkotrwały moment ulgi, ponieważ kiedy zawołałem Josha, nie było z jego strony żadnej reakcji”.

„W tym momencie wiedziałem, że coś jest drastycznie nie tak, więc podbiegłem do miejsca, w którym siedział i położyłem rękę na jego ramieniu, aby go obudzić. Ale nie będzie już przebudzeń dla mojego Josha. piękny brązowooki chłopak. Kiedy dotknąłem jego ramienia, nie poczułem życia. To, co czułem, było zimne i twarde. Mojego chłopca nie było. Mężczyzna siedzący spokojnie na kanapie nie był już moim wysokim, przystojnym synem. Josh odszedł.

Syn kapitana Lee Rosbacha pod pokładem

Kontynuował: „Pamiętam każdą sekundę tego dnia, jak przerażającą, niszczycielską scenę filmową odtwarzaną w kółko w mojej głowie. Z wyjątkiem tego, że to nie film, to moja rzeczywistość. Widok mojego syna na kanapie to pierwszy obraz, który widzę każdego dnia, kiedy się budzę i jest to ostatnia rzecz, jaką wyobrażam sobie każdej nocy przed zaśnięciem. Tak spędziłem każdą noc i każdy dzień przez ostatnie dwa lata. Czy możesz to sobie wyobrazić? Czy możesz sobie wyobrazić znalezienie kogoś, kogo kochasz bardziej niż własne życie martwe i zimne na ich kanapie?

„Mam krystalicznie czyste wspomnienie tamtego dnia. Josh był wyjątkową duszą. Nie było nikogo, kto by go spotkał, kto by go nie lubił. Przystojny, czarujący, wszystko to, co rodzice mogą powiedzieć z dumą i uśmiechem, gdy rozmawiają o swoim dziecku. Mógłbym godzinami opowiadać o tym, jakim był wspaniałym człowiekiem. Ale to nie umniejsza faktu, że miał demony, które ostatecznie go zabiły. To nie jest zbyt ładna historia, jego podróż z narkotykiem, który odebrał mu życie."

Rosbach zakończył wezwaniem do działania, prosząc Kongres o zwiększenie wysiłków na rzecz tworzenia lepszych – i więcej – ośrodków rehabilitacyjnych dla osób uzależnionych, aby uzyskać pomoc.

„Jest tak wiele do zrobienia w związku z kryzysem opioidowym i musimy działać już teraz” – powiedział. – Dla Josha jest za późno. Dla mojej rodziny jest za późno, ale nie jest za późno dla tak wielu ludzi, którzy rozpaczliwie potrzebują naszej pomocy.

Od śmierci Josha Rosbach i jego rodzina nadal honorują go w szczególny sposób. W Awaken Recovery Center w Greenacres na Florydzie w zeszłym roku utworzono stypendium na imię Josha, zapewniające bezpłatne leczenie w domu komuś z wyboru Rosbacha i jego żony, aby mogli oni mieć szansę uchronić inną rodzinę przed tym samym tragicznym wydarzeniem. strata.

Josh pozostawił swoich rodziców, siostrę, brata, siostrzenice i bratanków oraz liczne ciotki i wujków.

Jeśli Ty lub ktoś, kogo znasz, zmaga się z uzależnieniem, skontaktuj się z infolinią SAMHSA pod numerem 1-800-662-HELP.