Księżniczka Charlene wraca do Monako po sześciomiesięcznej rozłące z księciem Albertem i ich bliźniakami

Księżniczka Charlene z Monako wróciła do domu.
Źródła informują PEOPLE, że 43-letnia królewska przybyła do Francji wczesnym rankiem w poniedziałek po nocnym locie z Durbanu w RPA.
Matka dwojga dzieci wylądowała o 8:30 czasu lokalnego, kiedy wysiadła z prywatnego samolotu swojego męża, księcia Alberta, w Nicei. Jej powrót kończy miesiące spekulacji na temat jej nagłego i długotrwałego zniknięcia z Monako .
Według Nice Matin spotkała się ponownie z mężem, księciem Albertem i ich sześcioletnimi bliźniakami, księciem Jacquesem i księżniczką Gabriellą – którzy przywitali ją dużym bukietem kwiatów – zanim wszyscy polecieli helikopterem do Monako, według naocznych świadków.
Księżniczka została „uziemiona”, jak to określiła, w RPA od początku maja z powodu infekcji laryngologicznej, która wymagała szeregu operacji korekcyjnych podczas jej sześciomiesięcznej nieobecności. Przedłużająca się separacja była przedmiotem licznych zarzutów tabloidów dotyczących kłopotów w małżeństwie pary.

Nie możesz się nacieszyć zasięgiem PEOPLE Royals? Zapisz się do naszego bezpłatnego biuletynu Royals, aby otrzymywać najnowsze informacje o Kate Middleton , Meghan Markle i nie tylko!
Zarówno Charlene, jak i Albert stanowczo potępili te historie.
W zeszłym miesiącu, 63-letni Albert, powiedział LUDZIOM wyłącznie, że Księżniczka zakończyła operację, „jest w dobrej formie io wiele lepszym humorze” i że „niedługo wróci” do Monako. W rozmowie z PEOPLE przed wyjazdem z dziećmi pary na szczyt środowiskowy COP26 w Glasgow w Szkocji książę zwierzył się, że czeka tylko na ostateczne zezwolenie zespołu medycznego Charlene przed „wysłaniem odrzutowca”.
POWIĄZANE: Co warto wiedzieć o księżniczce Charlene z Monako, od jej olimpijskiej przeszłości do jej obecnego pobytu w RPA
Również w październiku Charlene powiedziała w wywiadzie, że nie może się doczekać, kiedy zobaczy dzieci. Przemawiając przed jej „ ostateczną operacją ”, wyjaśniła, że jej stan zdrowia wciąż się poprawia.
„Przyjechałam do RPA, aby nadzorować niektóre projekty fundacji” – powiedziała. „Nie czułem się wtedy dobrze. Miałem infekcję, którą natychmiast wyleczono.
Pałac nie skomentował jej powrotu.