Żona napisała „List z grobu” przed śmiercią w 2008 roku – teraz mąż jest winny otrucia jej płynem przeciw zamarzaniu
Mężczyzna z Wisconsin został ponownie uznany winnym zabójstwa żony w swoim domu w 1998 roku podczas ponownego procesu.
Mark Jensen, lat 63, został skazany za umyślne zabójstwo pierwszego stopnia w wyniku śmierci swojej 40-letniej żony Julie Jensen.
Został skazany w 2008 roku za jej zabójstwo, ale jego wyrok został uchylony w 2021 roku po tym, jak Sąd Najwyższy Wisconsin orzekł, że list, który Julie Jensen napisała, w którym oskarżano jej męża o śmierć, naruszył jego prawo do sprawiedliwego procesu, donosi WTMJ .
„Mark Jensen jest jednym z najbardziej brutalnie bezwzględnych ludzi, jakich widziałem w życiu” – powiedział prokurator specjalny Bob Jambois po werdykcie, donosi CBS58 . „Leżeć w nocy obok swojej żony, gdy ona z trudem łapie oddech, stara się żyć, ale próbuje żyć tak, jak on jej słucha, czekając, aż umrze”.
Prokuratorzy zarzucili, że Mark Jensen powoli otruł swoją żonę środkiem przeciw zamarzaniu i tabletkami nasennymi, a następnie udusił ją poduszką, Milwaukee Journal Sentinel .
Obrona Jensen argumentowała, że popełniła samobójstwo, donosi WTMJ.
„Mark Jensen nie zabił swojej żony” – powiedział przysięgłym obrońca Jeremy Perri podczas oświadczeń końcowych. „Wiemy to z nauki, wiemy to z tego, co Julie Jensen powiedziała swojemu lekarzowi”.
„Proszę pomyśleć o pytaniach, które zadaliśmy świadkom w tej sprawie. Proszę pomyśleć, jaka byłaby moja odpowiedź na argument państwa. Ta sprawa jest tragiczna na wielu poziomach. Jest depresja. Jest samobójstwo. I jest niewinny człowiek sądzony za zabójstwo” – powiedział Perri, według WTMJ.
„Mark Jensen jest niewinny i prosimy o wydanie wyroku uniewinniającego” – powiedział.
Po werdykcie Jambois powiedział, że jest szczęśliwy, że list Julie nie był konieczny do skazania, zgodnie z CBS 58.
„Uważam, że sąd Sądu Najwyższego Wisconsin w Wisconsin źle zrozumiał tę kwestię” – powiedział, jak donosi CBS 58. „Myślę, że ofiary mają prawo do bycia wysłuchanymi w sądzie”.
Jambois powiedziała, że 21 listopada 1998 r. Julie napisała swój list do Departamentu Policji Prairie, oskarżając jej męża, i przekazała go sąsiadce, aby przekazała go policji. Zmarła 3 grudnia 1998 roku.
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi informacjami o przestępstwach? Zapisz się do bezpłatnego biuletynu PEOPLE True Crime, aby otrzymywać najświeższe informacje o przestępstwach, relacje z trwających procesów i szczegóły intrygujących nierozwiązanych spraw.
„… gdyby coś mi się stało, byłby moim pierwszym podejrzanym” – napisała. „Nasz związek pogorszył się do uprzejmego powierzchowności. Wiem, że nigdy mi nie wybaczył krótkiego romansu z tym dziwakiem siedem lat temu… W każdym razie nie palę i nie piję… Mark chce, żebym więcej z nim pił wieczorami. Ja nie. Nigdy nie odebrałbym sobie życia z powodu moich dzieci – są dla mnie wszystkim!
„Modlę się, żebym się mylił i nic się nie stało… ale jestem podejrzliwy w stosunku do podejrzanego zachowania Marka i boję się o moją przedwczesną śmierć”.
Mark Jensen zostanie skazany w kwietniu.