Gemma Whelan: Sceny erotyczne z Gry o Tron mogą być „szalonym bałaganem”, ale obsada sprawdza się nawzajem

Gemma Whelan opowiada o swoim czasie w Game of Thrones .
W niedawnym wywiadzie dla The Guardian aktorka, która grała Yarę Greyjoy, zastanawiała się nad kręceniem scen seksu do dramatu HBO bez intymnego reżysera na planie.
„Kiedyś po prostu mówili: „Kiedy krzyczymy akcję, rób to!”, i może to być rodzaj szalonego bałaganu” – powiedziała. „Ale między aktorami zawsze istniał instynkt, by się ze sobą sprawdzić”.
Według Whelana, 40 członków obsady rozmawiało z wyprzedzeniem o wszelkich ekscytujących scenach, które dzielili razem.
„Była scena w burdelu z kobietą, która była tak wyeksponowana, że rozmawialiśmy razem o tym, gdzie będzie kamera i z czego jest zadowolona” – powiedział Whelan. "Reżyser może powiedzieć:" Trochę gryzienia cycków, a potem klepnij ją w pupę i idź!" ale zawsze rozmawiałem o tym z drugim aktorem”.
POWIĄZANE: Dom smoka będzie miał „inny ton” z Game of Thrones, mówi Showrunner

Przedstawiciele HBO i Whelan nie od razu odpowiedzieli na prośby LUDZI o komentarz.
Podczas swojego pierwszego sezonu w GoT w 2012 roku, Whelan pojawiła się w niesławnej scenie seksu z Alfiem Allenem , który grał Theona Greyjoya, spotkanie okazało się później kazirodcze. Przed nakręceniem sceny powiedziała, że ona i Allen poświęcili swój czas na planowanie, jak to się potoczy.
„Alfie bardzo [jak]:„ Czy to w porządku? Jak zamierzamy sprawić, by to działało? ”- powiedziała The Guardian . „W przypadku reżyserów intymności chodzi o choreografię — przenosisz się tam, ja się tam przeprowadzam, a pozwolenie i zgoda są udzielane, zanim zaczniesz”.
„To krok we właściwym kierunku” – powiedziała o koordynatorach ds. intymności, które stają się coraz bardziej popularne na planach w całej branży, na przykład w jej nowej miniserialu The Tower.
POWIĄZANE: Jason Momoa reaguje na „Icky” pytanie dotyczące przemocy seksualnej w Game of Thrones
Whelan gra detektyw sierżant Sarah Collins w nadchodzącym dramacie policyjnym ITV, a podczas gdy The Guardian donosi, że „pracoholizm uniemożliwia jej uprawianie seksu”, koordynator ds. intymności pracuje z obsadą.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo na planie filmowym w następstwie ruchu #MeToo, Whelan powiedział, że sytuacja zmieniła się na lepsze.
„Obecnie jest zupełnie inny wybór języka. Jeśli ktoś zrobi insynuację, wszyscy się wyłączają. Myślę, że pięć lub 10 lat temu, gdyby istniało podwójne podejście, wszyscy wskoczyliby na modę i zobaczyliby, ile mogą wywołać śmiechu ”- powiedziała do gniazdka. „Pamiętam, kiedy aktor miał zamontowany mikrofon i czasami trzeba było grzebać w pasie. A w przeszłości było to wszystko: „a kiedy tam jesteś, hur, hur!” Ale teraz nie musisz bawić się takimi rzeczami”.