Ha! Zobacz, co robi Lily Allen po tym, jak złapano ją za obrazę Beyoncé

Na początku tego miesiąca brytyjska piosenkarka Lily Allen postanowiła rzucić niepotrzebny cień na Beyoncé po ogromnym sukcesie jej historycznego albumu country „Cowboy Carter”. Teraz wydaje się, że Allen poszła w jej ślady i sama pracuje nad muzyką country.
powiązana zawartość
W odcinku jej podcastu „Miss Me?” z 4 kwietnia Allen podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat wykonanego przez Bey coveru klasyka Dolly Parton „Jolene”. „To bardzo dziwne, że nagrałeś cover piosenki, która odniosła największy sukces w tym gatunku” – stwierdził Allen.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Allen powiedziała także: „(Beyoncé jest) najczęściej graną kobietą w radiu country, numerem jeden i myślę, że pojawi się na tym rynku. Nie wiem dlaczego, ale kim jestem, żeby to kwestionować? Mam na myśli wszystko, co pływa twoją łodzią.
Zdecydowanie wyglądało to na przykład białej kobiety próbującej upokorzyć niezaprzeczalny wpływ kulturowy i muzyczny czarnej kobiety. Teraz nagłe przejście Allena na eksperymenty z gatunkiem to potwierdza.
Jej rewelacja nastąpiła podczas występu w nowym odcinku podcastu Nicka Grimshawa i Angeli Hartnett „Dish”, w którym Allen powiedziała, że obecnie pracuje nad nowym materiałem, eksplorując zachodnią muzykę.
„Po prostu tworzę przestrzeń dla jakiejś muzyki, żeby jakaś muzyka mogła się ujawnić. To nie jest album… to po prostu, tak. Po prostu, no wiesz, próbuję kilku rzeczy, żeby zobaczyć, czy to działa. Kocham muzykę country i western. Mam też wrażenie, że moje pisanie opiera się na opowiadaniu historii, coś w rodzaju muzyki opartej na narracji” – wyjaśnił Allen.
Kontynuowała: „Ponieważ nie czuję żadnych rzeczy, więc nigdy nie chodzi o emocje. Więc… tak, muzyka country i western sprawdza się całkiem nieźle”. Co ciekawe, Allen wyjawiła, że pracowała nad nowym materiałem w Nashville – mieście nazywanym światową stolicą muzyki country.
„W Nashville jest tak wiele dziedzictwa” – powiedziała. „Muszę przyznać, że bycie tutaj jest dość onieśmielające. Ludzie są naprawdę utalentowani.” Pogarda Allena dla Bey była nieuzasadniona i ignorowała fakt, że „Cowboy Carter” Beyoncé uczyniła ją pierwszą czarnoskórą kobietą, która zdobyła album country numer jeden w USA.
W lutym Bey była także pierwszą czarnoskórą kobietą, która dzięki singlowi „Texas Hold 'Em” zajęła pierwsze miejsce na listach przebojów krajów w USA. Allen może nadal nienawidzić królowej, mimo że wyraźnie ją inspiruje – to nigdy nie mogłoby powstrzymać blasku Bey.

