Ludzka pomysłowość nie ma końca. Nasze mózgi instynktownie znajdują sposoby rozwiązywania problemów. Na przykład w okresie paleolitu (około 2,5 miliona lat temu do 10 000 p.n.e.) jaskiniowcy żyli z bolesnymi pęcherzami na stopach. Aż pewnego dnia zwykły facet w stylu Barneya Rubble'a wynalazł but. Później, kiedy najbardziej stylowy człowiek jaskiniowy nie mógł znieść noszenia brzydkich butów przez kolejny dzień, zaprojektował pierwsze mokasyny (niezupełnie).
To pomysłowe rozwiązywanie problemów trwa nadal w XXI wieku. Pomiędzy mediami społecznościowymi, kamerami monitorującymi, proktologami i nagą jogą trudno jest znaleźć prywatność — podobnie jak pilot. I nie zawracaj sobie głowy szukaniem ich w łazience. Jest to bowiem królestwo funkcji cielesnych, gdzie prywatność wraz z godnością nie mają władzy.
Nasze ciała wydają okropne dźwięki
A dźwięki żołądkowo-jelitowe, bez względu na to, jak ciężkie są drzwi czy szeroka fosa, nie zostaną wyciszone. Innymi słowy, nasze ciała funkcjonują — często głośno. A tam, gdzie robimy kupę, też pierdzimy .
Nawet jeśli pierdzenie i robienie kupy są naturalne, mogą być upokarzające w niewłaściwym otoczeniu (hm, wszędzie w miejscach publicznych) . Nie możemy wybrać, kiedy i gdzie zajdzie taka potrzeba, a zdecydowanie nie możemy wybrać, no cóż, jak będą głośne. Ale co by było, gdybyśmy mogli zagłuszyć te dźwięki w łazience?
To prowadzi nas do Faux Fan , małego urządzenia, które może wytwarzać więcej hałasu niż nasze najgorsze funkcje organizmu. To dzieło małej, rodzinnej firmy, której pasją jest prywatność.
Faux Fan to mały metalowy głośnik wielkości talii kart. Ma cztery różne ustawienia dźwięku, każde podobne do białego, różowego lub brązowego szumu , z mieszanymi „melodiami” brzmiącymi w stylu new age. ", które zdarzają się w łazience — bez względu na to, dokąd musisz się udać.
Fałszywy wentylator zagłusza dźwięki
Oczywiście musieliśmy spróbować. Mały wentylator okazał się skuteczny w toalecie w centrum handlowym, chociaż nietradycyjny hałas wydawał się przestraszyć niektórych, podczas gdy inni rzucali dziwne spojrzenia, kiedy wychodziliśmy z naszego stoiska. Ale hej, nikt nie słyszał, jakie funkcje ciała się tam działy.
W domu mamy cienkie ściany i nie mamy wentylatora łazienkowego (nie budują ich tak, jak kiedyś), i wtedy Faux Fan naprawdę się przydał. Poza łazienką wentylator brzmi trochę jak suszarka do włosów i można go łatwo pomylić z jednym — idealnie! Dźwięk suszarki jest zdecydowanie lepszy niż kakofonia wybuchowego gazu – mam rację?
Być może najlepszą cechą Faux Fan jest 16 różnych ustawień głośności. Każdy jest wyjątkowy, ale możesz być pewien, że istnieje głośność i ustawienie, które zagłuszą prawie wszystko, co twoje ciało może zebrać. Można go również ładować przez gniazdo mini USB i działa około czterech godzin (mam nadzieję, że to wystarczy). Posiada nawet pasek na nadgarstek, dzięki któremu możesz powiesić Faux Fan, dzięki czemu możesz swobodnie zajmować się swoimi sprawami .
Ludzie wysłali człowieka na Księżyc, wyleczyli niezliczone choroby, wynaleźli stylowe buty i zbudowali telefony komórkowe mądrzejsze niż komputery. Kiedy myślisz, że życie nie może być już lepsze, podbiliśmy ostatnią granicę. Koniec ze wstydem przepuszczania gazu w połowie kupy.
Teraz to szalone
Przeciętny człowiek podaje gaz od 13 do 21 razy dziennie. Daje to około 0,25 do 0,4 galona (0,5 do 1,5 litra) gazu. Nie wszystko to brzydko pachnie.