Leanne Hainsby wraca do peletonu po ujawnieniu diagnozy raka: „Dzisiaj poczułem miłość”
Leanne Hainsby wróciła do studia Peloton i czuje się lepiej niż kiedykolwiek.
35-letnia instruktorka Peloton zamieściła na swoim Instagramie zestaw zdjęć , świętując swój „pierwszy powrót klasowy” z Pelotonem i dziękując wszystkim za wsparcie w ciągu kilku dni po ogłoszeniu diagnozy raka w piątek.
„PIERWSZA KLASA Z POWROTEM @onepeloton … i jaka to była pełna wrażeń podróż do studia ”, napisała Hainsby w swoim poście obok selfie w lustrze.
„Od strajków kolejowych i protestów, po bieganie przez Londyn ORAZ gołąb lecący prosto w bok mojej głowy , dosłownie po prostu to zrobiłem i jestem bardzo zadowolony, że to zrobiłem, abyśmy mogli świętować muzykę najfajniejszego człowieka na planecie, panie @nilerodgers”, kontynuowała, dzieląc się również zdjęciem z nią i Rodgersem razem na imprezie.
Opublikowała również kilka dodatkowych zdjęć siebie w studio iz powrotem na rowerze oraz z innym instruktorem Peloton i narzeczonym Benem Alldisem .
Opowiedziała, jak to jest wrócić do pracy po ukończeniu 12-tygodniowej sesji chemioterapii w celu leczenia jej raka piersi:
„Dzisiaj poczułam miłość” – powiedziała. „Szczerze mówiąc, bardzo się bałam przed dzisiejszą przejażdżką. To duża platforma i pozwoliłam sobie być przy was wszystkich bezbronna, a dzisiaj czułam się trochę jak mój pierwszy dzień w szkole, a to wszystko z tak wielu powodów , ale wiesz co, to był kamień milowy, który w pewnym momencie wydawał się tak odległy, a ja jestem po drugiej stronie. Kurwa, tak!
Hainsby dodała, że jest wdzięczna wszystkim, którzy pojawili się w jej segmencie w środę.
„ Wasza życzliwość i wsparcie wykraczają poza wszystko, co mogłam sobie wyobrazić, a ponad 8,5 tys. osób dołącza do LIVE i okazuje sobie wzajemną miłość w tej chwili” – dodała. „Na rowerze zawsze chodzi o CIEBIE i cieszę się, że możemy dziś razem błyszczeć! ✨”
Hainsby ujawniła, że zdiagnozowano u niej raka piersi w sierpniu 2022 roku w długim poście na Instagramie w piątek, wraz ze zdjęciami jej leczenia w celu diagnozy.
„Dwa dni przed pogrzebem mojej najlepszej przyjaciółki wyczułam guzek w piersi” – zaczęła brytyjska instruktorka spinningu, opisując swoją historię wraz z kolekcją zdjęć z sali szpitalnej. „To naprawdę jest zdanie, którego NIGDY nie wyobrażałem sobie pisania”.
Napisała, że kontynuowała pracę podczas leczenia raka piersi i często prowadziła środowe poranne zajęcia LIVE przed spotkaniem z mamą w celu poddania się chemioterapii.
„Jako instruktor Peleton, ogromna część mojej roli dotyczy członków i pomimo mojej diagnozy zawsze miało to dla mnie ogromne znaczenie. Moje zajęcia dały mi skupienie i trochę blasku w niewiarygodnie trudnym czasie, więc dziękuję wam członkom, którzy nie mieli pojęcia, ile radości przynoszą mi każdego dnia”.
Nigdy nie przegap żadnej historii — zapisz się do bezpłatnego codziennego biuletynu PEOPLE, aby być na bieżąco z tym, co LUDZIE ma do zaoferowania, od soczystych wiadomości o celebrytach po fascynujące historie, które interesują ludzi.
Teraz, gdy zakończyła 12-tygodniową chemioterapię, usunie portacath, czyli urządzenie służące do podawania leków, i przejdzie dwa tygodnie radioterapii.
Jeśli chodzi o to, co dzieje się dalej, powiedziała: „leczenie będzie kontynuowane przez długi czas, wizyty w szpitalu są dla mnie normą”, ale dodała: „Jestem w fantastycznych rękach i mam to”.