Mam 14 lat (kobieta), a mój ojciec nie pozwala mi robić niczego. Nie mogę nigdzie iść z przyjaciółmi, ponieważ twierdzi, że mogę znaleźć się w złym miejscu o złej porze i zrobić sobie krzywdę. Co powinnam zrobić?
Odpowiedzi
To prawda, że możesz coś zrobić lub wyjść gdzieś poza swój dom i zostać zabitym. To prawda, że możesz zostać zamknięty w swoim domu i również zostać zabitym. Na przykład samolot może wymknąć się spod kontroli i wylądować na twoim domu. Drzewo może spaść na twój dom. Morderca może włamać się do twojego domu i zastrzelić wszystkich.
Nie ma miejsca, które jest w 100% bezpieczne na świecie. To niesprawiedliwe, że twój ojciec zamyka cię w domu tylko dlatego, że jest zdenerwowany stanem świata. On rujnuje ci życie. Wyobraź sobie, że mieszkasz w swoim pokoju przez następne cztery lub pięć lat, zanim po raz pierwszy wyjdziesz na zewnątrz? Tak, może byłeś bezpieczny, ale kto chciałby spędzić całe życie w więzieniu?
Mam dobry przykład problemu, jaki twój tata ci stwarza. Byłam szkolnym psychologiem i widziałam wiele dziewczyn, które po raz pierwszy wyjechały na studia i wróciły w ciąży w pierwszym semestrze. Rozmawiając z tymi dziewczynami, dowiedziałam się, że ich rodzice nigdy nie pozwalali im wychodzić na randki, nigdy nie pozwalali im być z chłopakiem i nigdy nie pozwalali im mieć żadnego życia towarzyskiego, nawet z grupą przyjaciół.
Więc kiedy mieli 18 lat i po raz pierwszy byli sami, nie mieli żadnej praktyki ani doświadczenia w radzeniu sobie z chłopcami, a ich niewinność ich kosztowała. Rodzice stworzyli dokładnie ten problem, którego próbowali uniknąć.
Więc to trochę o tym, co jest nie tak z tym, że twój ojciec traktuje cię tak, jak cię traktuje. To jest całkowicie złe i bardzo niesprawiedliwe. Nie zrobiłeś nic złego, a on traktuje cię jak więźnia, trzymając cię w więzieniu.
Teraz pytanie brzmi, co możesz z tym zrobić?
Nie sądzę, żebyś kiedykolwiek przekonał ojca, żeby zmienił zdanie na temat zapewnienia ci bezpieczeństwa poprzez zamknięcie cię. Więc myślę, że jedynym wyjściem jest zacząć mu nie słuchać.
Jeśli jesteś grzeczną dziewczynką, to nie będzie łatwe. Jesteś przyzwyczajona do robienia wszystkiego, co on mówi. On również jest przyzwyczajony do tego, że ty robisz wszystko, co on mówi, więc nie będzie zadowolony, gdy zaczniesz zmieniać swoje zachowanie. Nikt na stanowisku nie lubi, gdy ktoś mu się przeciwstawia, a to jest dokładnie to, co sugeruję, że musisz zrobić.
Nie wiem, jaką karę mógłby zastosować twój ojciec, gdybyś zaczął mu nie słuchać. Na przykład, czy by cię uderzył? Czy by cię zbił paskiem? Czy by cię pobił wiosłem? Czy zamknąłby cię w pokoju, związanego? Czy by cię nie nakarmił? Znasz swojego ojca, a ja nie, więc wiesz, co by najprawdopodobniej zrobił, gdyby się na ciebie zdenerwował za nieposłuszeństwo.
Znasz swojego ojca, a ja nie, więc wiesz, co by zrobił, gdyby się na ciebie zdenerwował za nieposłuszeństwo. Proszę cię, żebyś rozważył, że może warto zostać ukaranym, aby zacząć zmieniać swoje życie. Jeśli nic nie zrobisz, nic się nie zmieni.
To, jak zaczniesz nie słuchać, zależy od ciebie. Możesz po prostu wyjść z domu pewnego dnia bez jego pozwolenia, kiedy nie będzie patrzył. Możesz przejść się wokół bloku lub wyjść z przyjacielem lub zrobić coś przez 10 minut lub dwie godziny. Kiedy wrócisz, a on będzie wściekły, możesz mu powiedzieć: „Nie będę siedzieć w domu do końca życia tylko dlatego, że tego chcesz. To niesprawiedliwe i nie będę żyć jak więzień tylko dlatego, że się o mnie martwisz”.
Potem usłyszysz, co mówi lub zobaczysz, co robi, i możesz to stamtąd wziąć. Ja bym po prostu dalej go nie słuchała, bez względu na karę, żeby zacząć go uczyć, że nie będziesz po prostu robić tego, co ci każe. To nie ma nic wspólnego z kochaniem go lub niekochaniem. Chodzi tylko o to, żeby stanąć w swojej obronie i mieć normalne życie.
Możesz to posunąć tak daleko, jak chcesz. Jeśli na przykład zamknie cię w pokoju, możesz użyć czegoś, aby wybić okno, wyjść i opuścić dom. Nie musisz mu niczego utrudniać, po prostu sugeruję, żebyś zaczął robić coś innego. Nie musisz mu niczego utrudniać, po prostu sugeruję, żebyś zaczął robić coś innego.
Więc spędzaj większość czasu z grupą dziewczyn. To byłoby dla niego łatwiejsze do zrozumienia niż gdybyś wyszła poznać chłopaka. Wiesz, że to jest to, o co najbardziej się martwi.
Tak czy inaczej, nie wiem, co jeszcze ci powiedzieć. Naprawdę nie sądzę, żebyś zmieniła zdanie ojca na temat zamknięcia cię, dlatego sugeruję, żebyś zmieniła swoje zachowanie. To jedyny sposób, żeby zacząć coś zmieniać, bo on będzie musiał poradzić sobie ze zmianą twojego zachowania. Nie może tego po prostu zignorować. Więc nawet to zaczyna zmieniać rzeczy.
Przykro mi, że masz tatę, który traktuje cię w taki sposób, nie pozwalając ci mieć normalnego życia, tylko dlatego, że jest zdenerwowany. Mam nadzieję, że myślenie o sposobie, aby nie słuchać go w sposób, który będzie dla ciebie odpowiedni, może być początkiem, aby sprawić, że spojrzy na rzeczy inaczej. Dużo szczęścia.
Porozmawiaj z nim poważnie lub znajdź innego dorosłego członka rodziny lub przyjaciela, który porozmawia z tobą lub w twoim imieniu. Nie możemy nie żyć z powodu tego, co może się wydarzyć, chodzi o samoobronę, bycie przygotowanym i podejmowanie jak najmniejszego ryzyka. Miałam to, kiedy po raz pierwszy zdałam egzamin na prawo jazdy i bałam się wyjść i prowadzić, bo mogłam mieć wypadek samochodowy, a to mój tata powiedział mi, że życie polega na samoobronie, a szczególnie za kierownicą, bądź ostrożna, miej dobry osąd tego, co mogą zrobić inni i staraj się ograniczać ryzyko, nie możesz nie prowadzić z tego powodu. Chodzi o rozważenie pozytywów i negatywów. Twój tata myśli tylko o sobie, nie ma w nim żadnych negatywów w tym, że nie wychodzisz, tylko pozytywy w tym, że nic ci się nie stanie, ALE jesteś osobą z uczuciami i chociaż jest twoim rodzicem, musi brać pod uwagę twoje uczucia, nie tylko to, ale musisz doświadczyć życia, abyś stała się wszechstronnie rozwiniętą osobą dorosłą. Niewychodzenie z przyjaciółmi ma szkodliwy wpływ na twoje samopoczucie, a on musi przestać być samolubny i wziąć pod uwagę twoje uczucia, pamiętając, że jutro możesz zostać przejechana przez autobus, nie może cię owinąć w watę, żeby tylko uszczęśliwić siebie. Spraw, żeby przeczytał te komentarze, a także ostrzec go, że jeśli będzie naciskał za bardzo, to po prostu całkowicie się zbuntujesz, kiedy trochę podrośniesz i skończysz narażając się na o wiele większe ryzyko, próbując to nadrobić.