Mich. Mama, 22 lata, rzekomo dźgnięta nożem 3-letnia córka, wyrzucona z ciała w worku na śmieci

Sep 22 2021
Babcia dziecka powiedziała, że ​​była „pełna życia” i „bardzo mądra”

Kobieta z Michigan, Justine Johnson, została oskarżona o morderstwo po tym, jak rzekomo zadźgała swoją 3-letnią córkę nożem.

Wstrząsający incydent miał miejsce w piątek, około 4 rano, kiedy brat Johnsona odkrył maleńką stopę wystającą z czarnego worka na śmieci, co skłoniło go do zadzwonienia pod numer 911, zgodnie z oświadczeniem policji z Oscoda o aresztowaniu otrzymanym przez WJRT .

Poprzedniego wieczoru brat zapytał 22-letniego Johnsona, gdzie jest jej córka, a ona rzekomo kazała mu pilnować własnych spraw, zgodnie z oświadczeniem. W tym czasie Johnson i jej córka mieszkały z matką Johnsona, Alisą. Babcia zmarłego dziecka był jej głównym opiekunem, według policji, Oscoda Prasa zgłaszane .

Kiedy funkcjonariusze odpowiedzieli na wezwanie i odkryli ciało dziecka, Johnsona nie było w domu. Została znaleziona kilka godzin później idąc wzdłuż torów kolejowych, donosi WJRT.

Johnson została oskarżona o morderstwo, morderstwo i molestowanie dzieci pierwszego stopnia, ale w poniedziałek nie przyznała się do winy, jak donosi lokalna prasa Oscoda . Jest przetrzymywana bez kaucji w więzieniu hrabstwa Iosco, które ma zostać rozpatrzone w sądzie we wtorek, 28 września.

Alisa pamiętała swoją zmarłą wnuczkę Sutton, jak powiedziała WNEM : „To dziecko kochało mnie bardziej niż cokolwiek innego. Była tak blisko mnie, że zawsze czekała, aż wrócę do domu z pracy”.

„Była pełna życia”, powiedziała Alisa o Sutton. „Była bardzo mądra. Znała tyle kolorów, [i] umiała policzyć prawie do 30”. Alisa dodała, że ​​była poza miastem, kiedy została poinformowana o tragedii: „Załamałam się. Powiedziałam im, że to nieprawda, że ​​muszę dostać się do mojego dziecka, a to nie może się zdarzyć”.

W rozmowie z WNEM Alisa powiedziała, że ​​wierzy, iż jej córka Justine jest niewinna.

„Justine kochała Sutton całym sercem. Nigdy nie pozwoliłaby nikomu skrzywdzić tego dziecka” – powiedziała. „Zawsze była przy niej. Nigdy nie zrobiła niczego, co mogłoby ją skrzywdzić. Chcę uczciwego śledztwa dla mojego dziecka. Chcę, aby moja wnuczka miała odpowiednią sprawiedliwość”.

Rzecznik Departamentu Policji Miejskiej w Oscoda nie odpowiedział od razu na prośbę LUDZI o komentarz.

Nie można było od razu znaleźć adwokata Johnsona.