Serena Williams opowiada szokującą historię za kombinezonem, o której wszyscy mówili

Dzięki 23 tytułom Wielkiego Szlema w grze pojedynczej Serena Williams, całkowita dominacja na korcie tenisowym, zapewnia jej miejsce wśród elitarnych sportowców świata. Jednak podczas French Open 2018 jej strój przykuł większą uwagę niż jej gra. Teraz w wywiadzie dla CNN z 16 kwietnia gwiazda tenisa dzieli się swoimi przemyśleniami na temat kombinezonu, o którym wszyscy mówili.
powiązana zawartość
„Nie wiedziałem, że to będzie miało taki wpływ. Tutaj po prostu staram się być zdrowy. Byłam młodą mamą i po prostu próbowałam, no wiesz, być sobą. To był wspaniały moment. Nie wiedziałam, że wywoła to takie zamieszanie” – powiedziała.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Gotowa do obrony tytułu w Paryżu Williams miała na sobie prosty czarny kombinezon Nike z czerwoną opaską w talii. Wchodząc na kort rok po zwycięstwie w 2017 r. (nawiasem mówiąc, była w drugim miesiącu ciąży) i kilka miesięcy po urodzeniu córki Olympii, Williams stwierdziła, że strój dodaje jej siły.

„Czuję się w nim jak wojowniczka, wojownicza księżniczka… może z Wakandy” – powiedziała wówczas reporterom . „Zawsze chciałem być superbohaterem i to w pewnym sensie mój sposób bycia superbohaterem”.
Organizatorzy turnieju nie byli pod wrażeniem. Prezes Francuskiej Federacji Tenisowej Bernard Giudicelli ogłosił, że w przyszłości na turnieju będą obowiązywać zasady dotyczące ubioru, a kombinezony takie jak Serena są zabronione.
„To nie będzie już akceptowane. Trzeba szanować grę i miejsce” – powiedział wówczas.
Ale Giudicelli i inni krytycy nie wiedzieli, że kombinezon Williams to coś więcej niż tylko deklaracja mody – chodziło o jej zdrowie.
Podczas porodu córka Williams doznała zatorowości płucnej – zakrzepu krwi w płucach – w związku z zagrażającym życiu stanem przebywała w szpitalu przez prawie tydzień. O tym przerażającym doświadczeniu napisała w eseju dla Elle , który rzucił światło na to, jak musiała bronić się, gdy lekarze odrzucali jej obawy.
„Miałam mnóstwo problemów z zakrzepami krwi. Boże, nie wiem, ile ich miałam w ciągu ostatnich 12 miesięcy” – powiedziała prasie na konferencji prasowej French Open w 2018 r. „Miałam Ogólnie rzecz biorąc, kiedy gram, często noszę spodnie, więc mogę utrzymać dobre krążenie krwi.
A teraz ponownie opowiada się za sobą, broniąc swojej decyzji o noszeniu garnituru zaprojektowanego z myślą o funkcjonalności, a nie o formie.
„Uwielbiam nosić spódnice. Nie zrozumcie mnie źle, to mój ulubiony element garderoby, sukienki do tenisa, ale chciałam mieć pewność, że moja krew zawsze krąży, a byłam na granicy śmierci” – powiedziała CNN.

