Abarth buduje Alfę 4C tak, jak powinna od zawsze

Malutki dwumiejscowy 4C z karbonową wanną Alfa Romeo był uroczo dziwacznym, małym włoskim samochodem sportowym. Nie było idealnie, ale było dziwnie i cudownie w pikantny i hałaśliwy sposób, który w tamtych czasach nie był doceniany. Model 4C wymarł w 2020 r., ale cztery lata później marka zbudowana w zasadzie na fundamencie pikantnego i dziwacznego Abartha przywraca go na ostatnią przejażdżkę. Dzięki całkowicie nowemu nadwoziu z włókna węglowego 4C odrodzi się jako Abarth Classiche 1300 OT , będący powrotem do samochodów sportowych Grupy 4, których Abarth promował w latach 1965–1968.
powiązana zawartość

powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Dział Dziedzictwa , oddział firmy Stellantis zajmujący się dziedzictwem Alfy Romeo, Fiata, Lancii i Abartha, buduje pięć egzemplarzy odnowionej Alfy 4C dla świata w ramach programu Reloaded by Creators. Nowe nadwozie Abartha posiada zamontowaną na dachu czerpak wlotu powietrza, logo Abartha na panelu tylnym, odnowiony przód i żaluzje tylnej szyby, co odróżnia go od 4C, którego wszyscy znamy i bezwarunkowo kochamy.

Niestety, turbodoładowany silnik o pojemności 1,7 litra pozostaje niezmieniony, ponieważ moc pozostanie na poziomie 237 koni mechanicznych i momentu obrotowego 258 Nm. Być może jeszcze bardziej niefortunne jest to, że 6-biegowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów również pozostaje w tyle. Stellantis wspomina, że samochód ma rozbudowaną konstrukcję z włókna węglowego, chociaż 4C miał również karbonową wannę, więc może nie jest dużo lżejszy, jeśli w ogóle.

Oryginalny OT 1300 z lat 60. XX wieku bazował na podstawowym Fiacie 850 i zachował układ silnika z tyłu, choć miał znacznie bardziej eleganckie nadwozie coupe. W 1966 roku, zanim samochód został homologowany do Grupy 4, Abarth 1300 (wówczas zgłoszony jako prototyp) na dystansie 1000 km na torze Monza zajął miejsce 1-2-3 w swojej klasie. Później tego samego roku, obecnie Omologato Turismo 1300, od razu wygrał 500KM na torze Nürburgring! Był to samochód, który zdobył swój sukces na torze dzięki lekkości i smukłej aerodynamice, a nowa wersja kontynuuje tę dziwną tradycję Abartha. Kocham to mocno.


