Co oznacza nagły gniew i wściekłość? Jestem 24-letnią kobietą i ostatnio mam gniew i wściekłość, których nie potrafię kontrolować. Wściekam się tak bardzo, że dosłownie chcę zniszczyć wszystko i wszystkich. Nie wiem, co się dzieje.
Odpowiedzi
Może być kilka rzeczy. Może to być zaburzenie równowagi hormonalnej, może to być BPD (zaburzenie osobowości typu borderline), może to być coś tak małego jak stres, lub może to być nawet reakcja na barwniki spożywcze (coraz częściej zdarza się, że ludzie mają wahania nastroju w odpowiedzi na jedzenie barwników spożywczych). To są rzeczy, które przychodzą mi do głowy. Jeśli to naprawdę Cię niepokoi i zakłóca Twoje codzienne życie, porozmawiaj ze swoim lekarzem. Wyjaśnij mu, czego doświadczasz, a on zada Ci kilka innych pytań, aby ustalić, co dokładnie może Cię zbadać. Jeśli czujesz, że to bardziej problem psychiczny, porozmawiaj z terapeutą (lub zrób jedno i drugie, jeśli naprawdę nie jesteś pewien). Jednak są to naprawdę ogólne objawy. To może być nic takiego i możesz po prostu mieć ciężki tydzień.
Kilka ważnych pytań, które należy sobie zadać: Czy odczuwasz jakieś inne drastyczne emocje? Czy występują jakieś nietypowe objawy? Jak długo odczuwasz te rzeczy? Jak długo trwają te epizody i czy są one wywoływane przez coś? … Te pytania mogą pomóc zawęzić zakres.
Właśnie przeżyłam 2 lata, czując się dokładnie tak samo. Zostało to wywołane przez pewne wydarzenie, ale dopiero po zdiagnozowaniu u mnie problemu z tarczycą (choroby Gravesa-Basedowa) 2 i pół roku później i rozpoczęciu przyjmowania leków, zaczęłam znów czuć się jak normalny człowiek. Dosłownie płakałam cały dzień, każdego dnia... I złość... Nigdy wcześniej nie czułam takiej złości... Nie przez tak długi czas. To było tak okropne! Jeśli jeszcze nie byłaś u lekarza, idź proszę sprawdzić poziom hormonów tarczycy! Chciałabym wiedzieć, że to zrobię... Mogłabym oszczędzić sobie 2 i pół okropnych lat!!! A jeśli to nie tarczyca, badania laboratoryjne mogą wskazywać na coś innego. Mam nadzieję, że znajdziesz odpowiedź... Przykro mi, że tak się czujesz...