Kolejne dni warte opowieści o przygodach w Lizbonie w Portugalii


UWIELBIAM TO TUTAJ! Panuje tu spokojna, powolna atmosfera. Bardzo swobodna. Powolne tempo. Dużo miejsca! Całkiem przewiewne! Bardzo różni się od labiryntu sklepień, które tworzą wąski labirynt ulic Barcelony. Obecnie stoję na dużym placu z widokiem na morze i bezpieczny most pomalowany na czerwono lub pomarańczowo, który przypomina most Golden Gate w San Francisco. Na lewo od mostu znajduje się posąg Chrystusa Odkupiciela z otwartymi ramionami. Musze tam pojsc i zobaczyc.

Odkąd tu jestem, przez całe 3 godziny, widziałem kilkanaście osób biegających, wiele osób na rowerach szosowych jeździ rekreacyjnie, a nie do pracy, na spotkanie itp., przypuszczam, że większość ludzi spaceruje w tym czasie są turyści. Och, człowieku, chmury właśnie się rozstąpiły i jestem całkowicie i całkowicie otoczona och, tak kojącym, ciepłym uściskiem ciepłego blasku słońca. Miarą tego jest kojąco chłodna bryza i stukot stóp kilku ciężko stąpających biegaczy oraz przerzutki 6-8 przelatujących rowerów. Świetny początek dnia. Pomyślcie, że zrobię hop on hop off autobus, żeby się zorientować. Zameldowanie w hotelu za 4 godziny. Czekamy na hotel. To trochę ekscentryczne. 100 pokoi czy coś w tym stylu. Każda niepowtarzalnie zdobiona. Niektóre wydają się całkiem przesadzone. Mam nadzieję, że dostanę jeden z nich.

Człowieku, jak tu gorąco!!! Powiedziano mi, że to biedny kuzyn Hiszpanii. Być może ekonomicznie.

Taka turystyczna rzecz do zrobienia
Ok, cholernie zamarzam!!!! Woda wyglądała całkiem zachęcająco! ! Postanowiłam wejść. Moje stylowe figi Hilfiger z mikrofibry wyglądają jak rozebrane speedo. Ha! ha! Myślę, że zachęciłem dziewczyny o holenderskim brzmieniu, by do mnie dołączyły. Ich stanik i majtki nie wyglądają jak bikini, chociaż ha! ha! Miło poznać nowych przyjaciół. Myślę, że właśnie stworzyłem profile wielu osób na Instagramie, Facebooku i YouTube. Ojej!!! Mam nadzieję, że nie zostanę memem. Moje sutki są dość wyprostowane i to wszystko. Czułem się, jakby próbowali oderwać się od mojej klatki piersiowej. Słońce się schowało i nadciągają chmury. Cholernie szybko się ochładza! Może to nie był taki dobry pomysł.

Jak Justin Bieber prawie zabił mnie nożem w Lizbonie
Myślę, że zatytułuję ten post „jak Justin Bieber prawie mnie zadźgał nożem w Lizbonie albo jak Neil Young uratował mnie przed zadźganiem nożem w Lizbonie”
Restauracja, w której jestem, jest dość interesująca. Wino jest tu bardzo tanie. Litr domowego wina kosztuje 6 euro. 6 EURO!!!! Szklanka kosztuje 2 euro. Godzinę temu kupiłem 1,5 litra wody za 16 centów. Co za miasto. W każdym razie przewiduję stały szum podczas tej podróży. Hmm, czy ja właśnie niewyraźnie napisałem? Jakie interesujące. Stały gwar tutaj jest trochę niebezpieczny, biorąc pod uwagę, że wszystkie chodniki i większość ulic jest wyłożona kafelkami. Jestem poważny. Całkiem piękne, jak obszerne i szczegółowe są wzory. Gładka i śliska, nawet gdy jest sucha, znacznie mniej, gdy jest mokra. Mój pośladek będzie maksymalny. Ładnie i ciasno po tym tygodniu lolz Jak można wspiąć się na niektóre wzgórza tutaj po lekkiej mżawce? Jest tu dużo stromych wzniesień.

W każdym razie, z powrotem do restauracji. Spotkałem właściciela poza paleniem i zapytałem o danie z owoców morza dla dwojga składające się z ośmiornicy i krewetek. Powiedział, że może mieć to zrobione dla jednego. Powiedziałem: „ok, wchodzę”. Spróbowałem drzwi. Był zamknięty. Klamka, co dziwne, znajdowała się tuż pod moim kolanem i na środku drzwi. Wyjął średniowieczny zestaw kluczy i otworzył drzwi. Dziwne. Wahałem się, gdy obrazy z slashera Hostel wypełniły mój umysł. Czy wszyscy w tej małej restauracji są zamknięci? Dziki! Zastanawiam się, czy są one uwięzione w restauracji? Po wejściu do restauracji zamknął mnie i krzyknął coś do barmana. Miejmy nadzieję, że tak nie było, „mamy teraz w menu ciemne mięso”.
Oparłem się pokusie, by zadzwonić do hotelu i powiedzieć im, gdzie jestem. Zdecydowałem, że zwrócę się do wnętrza restauracji. Nawiązałem rozmowę z facetem, którego podwójny stół został zamieniony w pojedynczy, abym mógł usiąść obok niego. Myślał, że jestem „innym Amerykaninem”. Oparłem się pokusie uderzenia go białą rękawiczką. Zamiast tego zacisnąłem zęby i zaznaczyłem, że przynajmniej jestem rodakiem z Ameryki Północnej. Zarzucił mi, że go oszukałem. Jako karta niosąca Kanadyjczyka, przeprosiłem. Wydawał się zdziwiony holowaniem przeze mnie krowy.

Powiedział mi, że jest z południowej Florydy i że ludzie z południowej Florydy nie mają południowego akcentu. Ponadto poinformował, że spędził dużo czasu w latach młodości, mieszkając w Nashville. W rezultacie nabrał południowego akcentu. Skomentowałem jego brak akcentu. Na jego twarzy pojawiła się melancholijna bladość.
Och, to dość rozpraszające, gdy mój strażnik wychodzi z restauracji albo wypuszcza więźnia. Bardzo wyraźny KLIK! KLEKOTAĆ! SZUM! Naszą rozmowę przerywa dźwięk przekręcanego ciężkiego zamka i zatrzaskiwanych drzwi. Dreszcz! Gdzie byłem? O tak, Amerykanin dalej poinformował, że po Nashville mieszkał na Manhattanie. Nowojorczycy nie byli dla niego mili. Powiedział, że jeśli masz południowy akcent na Manhattanie, ludzie myślą, że jesteś powolny i odpowiednio cię traktują. W związku z tym akcent został pobity i zawstydzony. W tym momencie zapragnąłem podnieść wzrok znad notatek, poprawić okulary, wyjąć fajkę z ust, rzucić mu przenikliwe, ale zachęcające spojrzenie i poprosić, żeby opowiedział mi o swojej matce. W każdym razie w tym momencie wstał i wyszedł. Oczywiście nasz strażnik go wypuścił i zniknął w ciemnych uliczkach z serdecznym, pozbawionym akcentu OBRIGADO! po którym następuje wyraźny CLICK CLACK SWOOSH BANG! gdy drzwi ponownie zostały zamknięte, zatrzymując wszystkich gości. Czekam na gotowaną ośmiornicę z krewetkami.
Właśnie zauważyłem, że puszczali Neila Younga przez cały czas, kiedy byłem w tej restauracji. To z pewnością najdłużej, jaką kiedykolwiek słuchałem Neila Younga. Czy muzyka ludowa jest popularna w Portugalii? Uliczny muzyk na plaży również śpiewał pieśni ludowe. Będę musiał zwrócić uwagę na stylizację muzyczną tego miasta. Zapytałem właściciela, czy to Neil Young. Uśmiechnął się do mnie uśmiechem o mocy miliona watów: „tak”. Wskazałem, że Neil jest Kanadyjczykiem. Barman podsłuchał naszą rozmowę i rozpromienił się: „To najsłynniejszy kanadyjski piosenkarz”. Zgodziłem się. Powiedziałem mu o Ann Murray. Zapisał jej imię. Zaznaczyłem, że obecnie najbardziej znanym piosenkarzem w Kanadzie jest Justin Bieber. Najwyraźniej barman nie jest Belieberem. Skrzywił się i mruknął: „Nie będziemy wspominać pana Biebera. Nie jestem pewien, czy udało mu się uzyskać niemiecki akcent z lat trzydziestych. Postanowiłem wykorzystać szczęście i wspomniałem o Nicklebacku. Rozpromienił się ponownie. Chyba aprobuje Nicklebacka. Postanowiłem zmniejszyć straty i zwrócić temat Neilowi Youngowi. Odłożył nóż i wrócił do wycierania szklanek. Zastanawiam się, czy mogę spisać tę podróż, skoro rozpowszechniłem wieści o historii kanadyjskiej muzyki ludowej.
Niebo w mięsnej kieszeni


Jestem całkowicie uzależniony od tych kieszonkowych rzeczy z pizzą. Idealne połączenie chrupiącej bułki Kaiser z pizzą pepperoni. Mniam, mniam, mniam, mniam, brachu! Moje pytanie brzmi: czy mogę to kupić w Kanadzie? W Toronto jest dzielnica portugalska. Sprzedają tam to i te niesamowite paszteciki z mięsem? OMG pasztety mięsne. Mógłbym tu pisać sonety o plackach z kurczakiem i grzybami. Wow!!!! Poza tym wszystko wygląda na takie domowe. W jedzeniu jest tutaj całkowity brak pretensji. Myślę, że Francuzi nazwaliby to dzikim. Jak to się pisze po francusku? Ferocieux? Bardzo naturalny w naturze sposób. Powiem teraz, że zaraz po kuchni japońskiej, portugalska jest moją ulubioną. Jestem po prostu zdumiony, jak prosta jest prezentacja i składniki w kuchni portugalskiej. To też jest takie zdrowe.
Grillowana ośmiornica, gdzie byłeś przez całe moje życie?

Muszę ćwiczyć mój wyjątkowo słaby francuski przez około 30 minut tego popołudnia w Belem. Grupka Francuzów siedziała przy stole obok mnie i interesowała się moim wyborem win i wyborem 1/2 ośmiornicy ha ha.
Jeden z nich ciągle patrzył mi w oczy jak google (jak to się pisze?), a starsza pani przy ich stoliku zrobiła kilka komentarzy na temat wina, a ja powiedziałem: „c'est la vin de la Maison” i to poszedł stamtąd. Pochodzą gdzieś z Burgundii. To była dla mnie ekscytująca wiadomość, ponieważ pewnego dnia chciałbym wybrać się na wycieczkę po Burgundii, aby odkryć jak najwięcej restauracji na postojach dla ciężarówek i kilka restauracji z wyższej półki, na które natknąłem się w odcinku Anthony'ego Bourdaina. Byli więc dość zaskoczeni i zachwyceni moimi niskimi gustami i moją znajomością kilku ich lokalnych potraw. Dzięki YouTubie. Ha!
Czy kiedykolwiek jadłeś grillowaną ośmiornicę, drogi czytelniku? To był mój pierwszy raz, kiedy próbowałem grillowanej ośmiornicy. Tak musi być, kiedy narkoman po raz pierwszy odkrywa swój narkotyk. Wow wow wow! To takie proste danie, a jest perfekcyjne. Od tego czasu jadłem to danie wiele razy, w tym w Makau w eleganckim hotelu z kasynem. Nawet w tym luksusowym hotelu w ich restauracji Michelin było dokładnie tak, jak na tym talerzu. Nie może być doskonalszy niż przedstawiony na tym talerzu, więc tak jest prezentowany i platerowany na całym świecie. To naprawdę popisowe danie portugalskie. Tęsknię za tym codziennie. Jeśli pojedziesz do Portugalii i spróbujesz tylko tego dania, to myślę, że Twój wyjazd będzie udany.
Najlepsza gorąca czekolada w historii
Myślę, że to najlepsza gorąca czekolada, jaką kiedykolwiek piłem. To biała czekolada: jest taka gęsta; taki kremowy; jak słodko; tak waniliowo-ey; tak idealne wszystko. Te makaroniki są również całkiem smaczne. To mój trzeci raz, gdy mam gorącą czekoladę w Lizbonie i muszę powiedzieć, że bije inne miejsce na gorącą czekoladę. Wcześniej rekord należał do Szwajcarii. Chociaż nadal są rekordzistami w zakresie najbardziej kreatywnych sposobów dostarczania dobroci Hot Chocolate. Jak dotąd moją ulubioną metodą dostawy jest parująca filiżanka mleka, w której miesza się łyżkę czekolady, gdy łyżka czekolady się topi. Trochę tandetne, ale u mnie działa.

Tylko fani?
Złapałem dziewczynę, która robiła mi zdjęcie za sobą kijem do selfie. Szedłem przed nią i udawałem, że odwzajemniam przysługę, zakryła twarz. Żałuję, że nie zrobiłem tego zdjęcia, ha, ha, to byłoby zabawne. Ale trochę przerażające, nie?
chińscy księgowi
Wczoraj spotkałem księgowego z Chin kontynentalnych i jego żonę, którzy odwiedzają Lizbonę z ChongChing w Chinach. Mówili doskonale po angielsku, ale chętnie zabawiali mnie po mandaryńsku i kantońsku przez część naszych krótkich rozmów. Żona komplementowała moją wymowę po kantońsku. Powiedziała, że mój ton i akcent są prawie idealne. Mandaryn to inna historia, ha ha!. Wydaje się więc, że chińscy pracownicy mają około 3–4 tygodni urlopu rocznie. Jej mąż ma własną firmę, więc dostaje tyle, ile chce, ale musi dostosować się do jej harmonogramu. Wydawała się całkiem wesoła. Podróżują dość dużo i szeroko. Byli w Toronto w Kanadzie dwa razy. Kochają wodospad Niagara, nasze China Town i uważają ludzi za przyjaznych, a miasto za bezpieczne. Więc to dobrze. Powiedziałem im, żeby do mnie zadzwonili, jeśli kiedykolwiek będą w mieście. Powiedzieli, że oprowadzą mnie po ich mieście, jeśli kiedykolwiek ich odwiedzę. Mój portugalski kierowca zdawał się uważać mnie za bardziej interesującego po tym spotkaniu.
Żegnaj Portugalio

Ostatni posiłek w Portugalii, na lotnisku. Nie do końca to, co sobie wyobrażałem. Dlaczego mieliby myśleć, że ludzie nie będą chcieli jeść krabów, krewetek, mątw itp. przed lotem? Cóż, przynajmniej mają te pyszne mleczne tarty. Daaaamn te rzeczy są pyszne.
Jedynym krajem, w którym kiedykolwiek przytyłem podczas podróży, są Stany Zjednoczone. I powiem ci, że jem jak diabeł, kiedy podróżuję. Być może pewnego dnia wybiorę każdą rzecz, którą zjem podczas podróży. Nawet tutaj prawdopodobnie udokumentowałem około jednej trzeciej. Możesz zrobić tylko tyle zdjęć, jak trzymasz jedzenie jak pawian trzymający nowo narodzonego króla lwa.
Żegnaj Portugalio. Było fajnie.