Majątek Keenana Andersona domaga się 50 milionów dolarów odszkodowania od miasta LA po użyciu przez policję paralizatora
Adwokaci reprezentujący majątek Keenana Andersona – 31-letniego nauczyciela, który zmarł na początku tego miesiąca z powodu zatrzymania krążenia kilka godzin po porażeniu przez funkcjonariuszy policji – złożyli w piątek pozew o odszkodowanie w wysokości 50 milionów dolarów przeciwko miastu Los Angeles.
Rodzina Andersona, w tym jego 5-letni syn Syncere Kai Anderson i mama Gabrielle Hansell, dołączyli w sobotę do zespołu prawnego Bena Crumpa i Carla Douglasa na konferencji prasowej dotyczącej zgłoszenia.
„Trzech wyszkolonych zabójców – bo tacy są funkcjonariusze – nie było w stanie zakuć kajdanek nieuzbrojonego mężczyzny bez konieczności sześciokrotnego porażenia go paralizatorem w tył serca” – powiedział Douglas w filmie udostępnionym przez Crumpa na Twitterze.
Według CNN pozew żąda 35 milionów dolarów odszkodowania od syna Andersona i kolejnych 15 milionów dolarów za jego majątek . Oskarża miasto Los Angeles o „niewłaściwe przeszkolenie zaangażowanych funkcjonariuszy”, którzy użyli „nieuzasadnionej śmiercionośnej siły”.
„Użycie przez funkcjonariuszy nieuzasadnionej siły w tych okolicznościach było celowo złośliwe, opresyjne i nikczemne i/lub celowo obojętne na prawa i bezpieczeństwo pana Andersona” – czytamy w skardze dla USA Today .
Tożsamość zaangażowanych funkcjonariuszy nie została ujawniona.
Roszczenie jest warunkiem wstępnym do złożenia pozwu o naruszenie praw obywatelskich i bezprawną śmierć, co Douglas powiedział, że zamierzają realizować, zgodnie z USA Today .
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi informacjami o przestępstwach? Zapisz się do bezpłatnego biuletynu PEOPLE True Crime, aby otrzymywać najświeższe informacje o przestępstwach, relacje z trwających procesów i szczegóły intrygujących nierozwiązanych spraw.
Jak wcześniej informowaliśmy , Anderson, która uczyła angielskiego w 10. klasie, była kuzynką współzałożycielki Black Lives Matter, Patrisse Cullors. Jego spotkanie z LAPD zostało uchwycone na zmontowanym materiale z kamery ciała .
Policja twierdzi, że Anderson uciekł z wypadku samochodowego w Venice w Kalifornii około 15:40 3 stycznia, zanim został porażony paralizatorem. Stwierdzili również, że osoby biorące udział w wypadku zgłosiły, że odpowiedzialny za to był Anderson.
Na nagraniu Anderson początkowo wydaje się przestrzegać policji, klękając i kładąc ręce za głową.
„Nie chciałem” – mówi funkcjonariuszom. — Proszę, przepraszam.
LAPD twierdzi jednak, że „zachowywał się chaotycznie” i „ignorował polecenia funkcjonariuszy”, ponieważ najwyraźniej uciekł z miejsca zdarzenia pieszo po siedmiu minutach przesłuchania.
Na nagraniu z kamery na ciele widać, jak Anderson wbiega do ruchu ulicznego i prosi o pomoc, podczas gdy funkcjonariusze każą mu położyć się na brzuchu i poddać się trzymaniu na drodze.
„Próbują mnie zabić” – powiedział wtedy Anderson, dodając: „Próbują mnie zabić George'a Floyda ”.
Według LAPD: „[Anderson] zaczął stawiać opór, co spowodowało użycie siły. Funkcjonariusze walczyli z Andersonem przez kilka minut, używając paralizatora, masy ciała, mocnych uchwytów i blokad stawów, aby pokonać jego opór”.
Około cztery i pół godziny po incydencie Anderson dostał zatrzymania akcji serca i został uznany za zmarłego po tym, jak karetka zabrała go do lokalnego szpitala.
Cullors powiedziała w poście na Instagramie , w którym ogłosiła śmierć jej krewnego, że Anderson został „zabity przez LAPD”.
„Keenan zasługuje na to, by teraz żyć, jego dziecko zasługuje na to, by wychowywał go jego ojciec” – napisała. „Keenan będziemy walczyć dla ciebie i dla wszystkich naszych bliskich dotkniętych przemocą państwa”.
Digital Pioneers Academy w Waszyngtonie, gdzie wykładał Anderson, podzieliła się oświadczeniem, że szczegóły dotyczące jego śmierci są „niepokojące, ponieważ są tragiczne”.
„Nasza społeczność pogrąża się w żałobie” – czytamy w oświadczeniu. „Ale jesteśmy też źli. Wściekli, że po raz kolejny znanego, kochanego i szanowanego członka naszej społeczności nie ma już z nami. Wściekli, że kolejna utalentowana, piękna czarna dusza odeszła zbyt wcześnie”.
Wydział Śledczy LAPD bada teraz, czy działania funkcjonariuszy można uznać za „kategoryczne użycie siły”. Oczekuje się, że Departament Lekarza Sądowego-Koronera hrabstwa Los Angeles przeprowadzi niezależne testy toksykologiczne, podczas gdy LAPD twierdziła 5 stycznia, że wstępny test toksykologiczny krwi Andersona dał wynik pozytywny na obecność kokainy i marihuany.
„Potrzeba pilnych zmian jest oczywista” – powiedziała w oświadczeniu burmistrz Los Angeles, Karen Bass . „Musimy ogólnie ograniczyć użycie siły, a ja absolutnie nie toleruję nadmiernej siły. Musimy także poprowadzić nasze miasto do przodu – wreszcie – w sprawie kryzysu zdrowia psychicznego, któremu pozwolono narastać, jątrzyć się i wyrządzać tak wiele szkód jednostkom Angelenos, ich rodzin i naszych wspólnot”.