Mathew Barzal, Wyspiarze chcą po raz kolejny pozostać przy życiu w Hurricanes

Zobacz pełną ocenę pudełka
Po raz kolejny stając w obliczu sytuacji typu „rób albo giń”, drużyna New York Islanders próbuje przeżyć w play-offach Pucharu Stanleya, odwiedzając Carolina Hurricanes w piątym meczu pierwszej rundy Konferencji Wschodniej we wtorek w Raleigh w Karolinie Północnej
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Hurricanes prowadzą w serii 3-1. Nowojorska gwiazda Mathew Barzal zapewnił swojej drużynie, że w sobotę będzie mógł walczyć o kolejny dzień, wykorzystując strzał Roberta Bortuzzo w podwójnej dogrywce w czwartym meczu, który zapewnił Islanders pierwsze zwycięstwo w serii.
„Oczywiście jest wzgórze, na które trzeba się wspiąć” – powiedział Barzal. „Wykopaliśmy sobie dość głęboką dziurę. Jednak po ostatnim meczu dołek nieco się zmniejszył i jeśli masz wiarę i pasję, wszystko może się zdarzyć, wszystko jest możliwe.
„Dlatego zdecydowanie wierzymy w tę szatnię. Po trochu wszyscy się kochają. I nie chcemy, żeby to się skończyło”.
Jednym z powodów tej wiary była gra bramkarza Siemiona Warlamowa. 36-latek wystąpił w trzech z czterech meczów. Nie rozpoczął trzeciego meczu, ale wszedł z pomocą Ilyi Sorokinowi.
W sobotnim zwycięstwie Varlamov obronił 42 razy. Jego średnia w serii to 2,08 goli straconych i 0,930 procent oszczędności.
„To znaczy, ma dużą skuteczność w siatce i gra teraz z dużą pewnością siebie, co dodaje pewności także naszym chłopakom” – powiedział trener Patrick Roy. „Widzenie, jak wykonuje te rzuty obronne, daje grupie poczucie bezpieczeństwa i myślę, że to bardzo pomaga”.
Matt Martin opuści drugi mecz z rzędu z powodu kontuzji dolnej części ciała. Do poniedziałku Roy nie podjął jeszcze decyzji, kto zastąpi napastnika w składzie. Ruslan Iskhakov zremisował w sobotę, ale na poniedziałkowym treningu na lewym skrzydle grał Simon Holmstrom, a obok niego Kyle MacLean i Cal Clutterbuck.
Choć Hurricanes dzielą tylko jedno zwycięstwo od awansu do drugiej rundy, wiedzą, że mogą dać z siebie jeszcze więcej, zwłaszcza w starciu 5 na 5. Jak dotąd w całej serii Karolina i Nowy Jork mają remis 5 na 5 bramek, a każda z drużyn strzeliła po sześć.
Chociaż Hurricanes utrzymywali przewagę w sytuacjach o dużym ryzyku (43-37, zgodnie z naturalną sztuczką statystyczną), nie udawało im się to wystarczająco często wykorzystywać.
„To tak naprawdę drobnostki” – powiedział napastnik Teuvo Teravainen. „Graj w naszym stylu, we właściwy sposób. Spraw, aby odwrócili krążek i jeszcze bardziej uderzyli w siatkę. To całkiem proste. Odpowiedź jest prosta. Po prostu trzeba to zrobić”.
Trener Hurricanes Rod Brind'Amour poprawił wszystkie swoje kwestie z wyjątkiem jednego.
Górna linia Sebastiana Aho pomiędzy Jake’em Guentzelem i Andriejem Svechnikovem pozostała nienaruszona. Jordan Staal znalazł się pomiędzy strzelającymi skrzydłowymi Teravainenem i Sethem Jarvisem, Jack Drury miał na skrzydłach Jordana Martinooka i Martina Necasa, a Jesperi Kotkaniemi spadł do czwartej linii wraz z Evgenym Kuznetsovem i Stefanem Noesenem.
Brind'Amour powiedział, żeby nie czytać za dużo, bo oni po prostu „patrzą na inne rzeczy”.
Jednak bez względu na to, jak będą wyglądać losy piątego meczu, Carolina wie, że musi być lepiej.
„Zdajemy sobie sprawę, że oczywiście osiągnęliśmy inny poziom i musimy się tam dostać” – powiedział Aho. „Po prostu staramy się wygrywać mecze hokejowe, to wszystko. Jutro wchodzimy na boisko i staramy się dać z siebie wszystko. Takie jest nasze nastawienie”.
—Nośniki na poziomie pola
Zobacz pełną ocenę pudełka

