Mikaela Shiffrin mówi: „Presja jest zawsze obecna” dla sportowców olimpijskich, chwaląc Simone Biles

Nov 01 2021
Mikaela Shiffrin ma nadzieję wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie dla drużyny USA

Mikaela Shiffrin szczerze mówi o presjach, z jakimi boryka się w świetle reflektorów jako mistrz olimpijski.

Niedawno rozmawiając z LUDZIAMI przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w 2022 r. , 26-letnia narciarka alpejska – która w poprzednich latach zdobyła dwa złote i srebrny medal na igrzyskach olimpijskich – powiedziała, że ​​stres, z którym musi się zmierzyć, może być duży, ale gdy ktoś taki jak koleżanka olimpijka Simone Biles wypowiada się na temat zdrowia psychicznego, a przeszkody, z jakimi borykają się sportowcy, ułatwiają życie w sporcie i poza nim.

„Mając teraz jeden z najbardziej rozpoznawalnych i największych głosów w sporcie, mówimy o tym i pokazujemy, jak realne jest [walka]… sprawia, że ​​trochę łatwiej jest o tym rozmawiać” – mówi Shiffrin. „To daje nam wszystkim sportowcom możliwość powiedzenia: „Och, nie jesteś sam w taki sposób. Nie tylko ja odczuwam presję”. "

Zauważając, że „każdy sport ma swoją własną wersję twista ” – zjawisko, na które cierpi 24- letni Biles podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, gdzie gimnastycy tracą zrozumienie tego, gdzie są w powietrzu – Shiffrin dodaje: „Powiedziałbym, że każdy sportowiec czuł na pewnym poziomie."

„W przypadku niektórych sportów oznacza to, że nie trafiasz do celu, a w przypadku niektórych oznacza to, że lądujesz na szyi zamiast na nogach lub upadasz, gdy zjeżdżasz z oblodzonej góry” – kontynuuje. "...I może niektóre sporty mają trochę większe ryzyko, ale presja jest zawsze."

POWIĄZANE: Igrzyska Olimpijskie w Pekinie za 100 dni! Oto 10 zawodników drużyny USA do obejrzenia

Mikaela Sziffrin

Podczas Letnich Igrzysk w Tokio na początku tego roku Biles wycofała się z  czterech na pięć finałów zawodów gimnastycznych,  aby  skupić się na swoim zdrowiu psychicznym , mówiąc w mediach społecznościowych, że „jej umysł i ciało po prostu nie są zsynchronizowane”.

Nigdy nie przegap żadnej historii — zapisz się do bezpłatnego codziennego biuletynu PEOPLE, aby być na bieżąco z tym, co PEOPLE ma do zaoferowania, od soczystych wiadomości o celebrytach po fascynujące historie ludzi.

Shiffrin mówi, że „nie każdy sportowiec może odnieść się do rodzaju presji, z jaką musi sobie radzić Simone, ale dobrze jest prowadzić rozmowę”.

„I dobrze jest czuć, że możemy być w tym otwarci” – dodaje. „Myślę, że ułatwia to również zrozumienie, w jaki sposób możemy lepiej radzić sobie z presją, gdy wszyscy przyznajemy, że istnieje”.

POWIĄZANE WIDEO: Simone Biles opowiada o „wielkości” swoich zmagań ze zdrowiem psychicznym: „To trudne”

Patrząc w przyszłość, Shiffrin jest podekscytowana wzięciem udziału w nadchodzących Zimowych Igrzyskach, zwłaszcza po tym, jak odniosła 70. zwycięstwo w karierze podczas otwarcia Pucharu Świata w narciarstwie, które odbyło się w zeszłym miesiącu.

Mając nadzieję, że „nabierze rozpędu w Pekinie”, sportowiec mówi, że „trudno” jest owinąć głowę wokół swoich zwycięstw, ale nie pozwala, aby liczba ją zdefiniowała.

„To niesamowita liczba, to fajna statystyka, zdecydowanie sprawia, że ​​się uśmiecham, ale pod koniec dnia to, co doprowadziło mnie do tego punktu, to skupienie się na jeździe na nartach, poprawie i po prostu szybszej jeździe i ciągłe przekraczanie tego limitu. ” mówi LUDZIE. "... Więc bardziej myślę o moim narciarstwie i ciągłej poprawie tam, niż liczeniu zwycięstw."

I chociaż przyznaje, że jest w niej „absolutnie” część, która chce pobić rekord Ingemara Stenmarka w narciarstwie alpejskim z 86 zwycięstwami, Shiffrin wyjaśnia, że ​​„nie jest to miejsce, w którym decyduję się skupić na dłuższy czas”.

„Pod koniec dnia możesz doprowadzić się do szaleństwa patrząc na liczby i myśląc o rekordach i czy zamierzasz je pobić, czy nie zamierzasz ich pobić, i możesz nastawić się na rozczarowanie resztę twojego życia – mówi. „Ale pod koniec dnia… cała moja kariera była udana. Były wzloty i upadki, ale jestem z tego naprawdę dumny. I nadal ścigam się. Jeszcze nie skończyłem, ale mogę spojrzeć wstecz i już czuć się dumnym."