Miliarder Jared Isaacman nakręcił film dla swoich dzieci na wypadek, gdyby misja SpaceX nie poszła zgodnie z planem
NASA nazwała SpaceX Dragona „prawdopodobnie najbezpieczniejszym pojazdem, jaki astronauci kiedykolwiek wystrzelili ”, ale lot kosmiczny nadal niesie ze sobą ryzyko. Dlatego miliarder Jared Isaacman poczynił pewne przygotowania przed opuszczeniem planety w zeszłym tygodniu.
W pierwszym wywiadzie dla Inspiration4 po powrocie na Ziemię w sobotę, 38-letni dowódca misji mówi PEOPLE, że wszyscy jego członkowie załogi „załatwili niektóre z naszych osobistych spraw” przed startem w środę, 15 września.
„Zrobiłem kilka filmów moim dzieciom i tak dalej” – mówi Isaacman, który ma dwie córki, w wieku 5 i 7 lat, z żoną Moniką. „Więc trudno było nie myśleć o… Dla mnie, nagrałem dobry i zły film, i pomyślałem:„ Mam nadzieję, że po prostu zobaczą dobry film ”- to rodzaj tego, przez co się działo mój umysł."
Na szczęście dziewczyny obejrzały „dobry film”, w którym Jared powiedział córkom, że jest na orbicie i podziękował im za wsparcie.
Dyrektor generalny Shift4 Payments – który założył swoją firmę w 1999 roku w wieku 16 lat – znał Monikę odkąd byli nastolatkami dorastającymi w New Jersey.
„Myślę, że to trudne”, mówi LUDZIOM o tym, że współmałżonek poleciał w kosmos. „Chcesz być wsparciem, ale będziesz też miał własne uczucia. Po prostu robisz, co możesz, biorąc to jeden dzień na raz i po prostu przez to przepychając”.
POWIĄZANE: Elon Musk obiecuje 50 milionów dolarów na zbiórkę funduszy Inspiration4 dla St. Jude, przekraczając cel 200 milionów dolarów: „Policz mnie w”
Ale Monica nie była zaskoczona, że Jared znalazł sposób na spełnienie swojego życiowego marzenia.
„Jared zawsze wykazywał oznaki sympatii do kosmosu i lotnictwa” – mówi o swoim mężu, znakomitym pilocie. „Myślę więc, że miałem wrażenie, że pewnego dnia to zrobi. Po prostu nie spodziewałem się, że będzie to tak szybkie”.
Minął niecały rok, odkąd Jared rozmawiał ze SpaceX o czymś zupełnie niezwiązanym i dowiedział się, że może mieć szansę na lot w kosmos. Kilka tygodni później kupił cztery miejsca za nieujawnioną sumę i zaprojektował pierwszą na świecie całkowicie cywilną misję kosmiczną z załogą, Inspiration4.
Aby uzyskać więcej informacji na temat tworzenia historii misji Inspiration4 na korzyść St. Jude, zajrzyj do najnowszego wydania PEOPLE w kioskach w piątek lub zasubskrybuj tutaj .
Filantrop wiedział, że chce, aby wyprawa przyniosła dobre rezultaty w domu, więc wyznaczył cel zbierania funduszy w wysokości 200 milionów dolarów dla Szpitala Badawczego Dziecięcego St. Jude, organizacji, którą od dawna wspiera, i sam przekazał pierwsze 100 milionów dolarów.
Następnie podarował trzy pozostałe miejsca: dwa St. Jude, który wybrał osobę , która przebyła raka u dzieci i asystentkę lekarza St. Jude, Hayley Arceneaux (29 lat), a drugie rozlosował loterię , która trafiła do inżyniera danych Chrisa Sembroskiego (42 lata); i jeden dla zwycięzcy konkursu Shift4 Payments, dr Sian Proctor, 51-letniego nauczyciela nauki i artysty, który był kiedyś finalistą astronautów NASA.
Wspólnie trenowali przez sześć miesięcy, aby polecieć w kosmos wyżej niż ktokolwiek odszedł od czasu misji Kosmicznego Teleskopu Hubble'a ponad dekadę temu.
„Wszystko to jest zawarte w tej grze inspiracji” – mówi Jared o swoim celu. „Jeśli mamy to zrobić, musieliśmy wyjść trochę poza naszą strefę komfortu, w której byliśmy przez ostatnie 20 lat [podróży kosmicznych]”.
POWIĄZANE: St. Jude Pacjenci walczą z więzią nowotworową z ekipą Inspiration4 Live from Space: „To po prostu niesamowite”
Kiedy w końcu nadszedł dzień startu, rodzina i przyjaciele grupy zebrali się w Centrum Kosmicznym im. Kennedy'ego, aby zobaczyć, jak wylatują z tego świata.
„Hayley udowodniła, że niebo nie jest granicą” – mówi dr Mike Neel, ortopeda, który leczył Arceneaux, gdy była dzieckiem w St. Jude.
Dzięki temu lotowi Arceneaux stała się najmłodszą Amerykanką, pierwszą osobą, która przeżyła raka u dzieci i pierwszą osobą z protezą, która okrążyła Ziemię, co sprawia, że jej chirurg z dzieciństwa jest dumny.
„Naprawdę możesz zrobić wszystko i nie pozwól, aby rak i diagnoza cię powstrzymywały”, mówi podczas wydarzenia inauguracyjnego St. Jude. – Marzyj o robieniu wszystkiego, co chcesz, tak jak zrobiła to Haley.
Penny Tramontozzi, była recepcjonistka St. Jude, która powitała Hayley w szpitalu w Memphis w stanie Tennessee prawie 20 lat temu, również wzięła udział w inauguracji, aby pokazać swoje wsparcie dla „niezwykłej młodej damy”, z którą się zaprzyjaźniła. Panna Penny, jak czule ją nazywa społeczność, wspomina „nauczający moment” z odważnej walki Arceneaux z rakiem: „Powiedziała: „Wiesz co? kosztowało moją mamę i tatę, gdyby musieli zapłacić za moje leczenie, zakwaterowanie, wyżywienie i transport, a ja zamierzam zebrać trzy razy więcej na St. Jude. "
Poszło jej lepiej – do tej pory załoga Inspiration4 zebrała ponad 220 milionów dolarów dla St. Jude, co nigdy nie daje rodzinom rachunku za leczenie i wszystko pomiędzy.
Steven Rodriguez, pielęgniarka, która opiekuje się pacjentami Arceneaux, odkąd rozpoczęła szkolenie astronautów, był świadkiem jej wpływu. Dzieciaki z St. Jude „cały czas rozmawiają o jej misji kosmicznej – to daje im nadzieję” – mówi Rodriguez. „Przechodzą przez najgorszą rzecz, przez którą kiedykolwiek przeszli, i widzą kogoś, kto tam był, przeszedł przez to i teraz leci w kosmos. Postrzegają to jako przełomowe osiągnięcie dla wszystkich, nie tylko dla niej”.
Wraz z Arceneaux tworzy historię dr Proctor, pierwszą czarnoskórą kobietę, która służyła jako pilot misji kosmicznej.
„Ona jest po prostu ludzką gwiazdą rocka”, mówi koleżanka Proctora, Maraia Tanner, dyrektor generalna Star Harbor Space Academy w Kolorado, a jej oczy napełniły się łzami. „Ona jest absolutnie autentyczna, na wskroś. Nie sądzę, że ma wredną kość w swoim ciele i jest bardzo ukochanym członkiem naszego zespołu”.
Trzy dni po wystrzeleniu kapsuła załogi Dragon spadła zgodnie z planem u wybrzeży Florydy.
„Wstrzymywałam oddech, dopóki wszystkie spadochrony nie zostały uruchomione” – mówi Colleen, mama Arceneaux w tym tygodniu w PEOPLE. „Nie mogłem uwierzyć, że wyglądała tak dobrze – uśmiecha się, macha”.
Załoga wyskoczyła z kapsuły pomimo możliwości, że potrzebowali pomocy po trzech dniach w stanie zerowej grawitacji.
"To było niesamowite," Monica. „To tylko chwila, kiedy w końcu mogę się zrelaksować i poczuć ulgę”.
POWIĄZANE: Hayley Arceneaux z Inspiration4 ujawnia, że jest „spokojna i podekscytowana” przed startem SpaceX
Ich najstarsza córka „podbiegła do niego od razu, krzycząc »Tato«… Dzieciaki to dzieci i są szczęśliwe, ale myślę, że to był jeden z tych momentów, kiedy w końcu go zobaczyła, była bardzo podekscytowana” – mówi Monica.
Jared nazywa to spotkanie „dość potężnym”.
„Aby przejść i ukończyć misję, a potem znowu ich zobaczyć”, mówi, „nadchodzi ulga i powódź radości”.
Dla Proctora ta radość zaowocowała czymś więcej niż uściskiem: „Mój brat dosłownie podniósł mnie z ziemi”, mówi z uśmiechem.
W międzyczasie Colleen starała się nie przytłoczyć swojej córki Hayley.
„Nie mogłam się doczekać tego wielkiego uścisku” – mówi Colleen o chwili, gdy zobaczyła swoją córkę na Ziemi. „Napisała do mnie list, który dali mi po tym, jak była w kosmosie. W liście napisała: „Będę nie mogła się doczekać pierwszego uścisku, który mi dasz, ale nie miażdż mnie, mamo. ' Koncentrowałem się na tym, żeby nie ściskać zbyt mocno”.