NASA nie chce, aby przypadkowi miliarderzy zepsuli Kosmiczny Teleskop Hubble'a

Miliarderzy mają teraz chwilę z kosmosem. Elon Musk ze SpaceX , Jeff Bezos z Blue Origin , a nawet Richard Branson z Virgin Galactic – wszyscy bogaci ludzie budują rakiety, aby móc patrzeć w kosmos. Ale pewnemu miliarderowi nie wystarczy samo patrzenie w przestrzeń: chce jej dotknąć. W szczególności dotknij Kosmicznego Teleskopu Hubble'a.
powiązana zawartość
Jared Isaacman, który kiedyś zajmował się przetwarzaniem płatności , zaoferował NASA fundusze na misję konserwacyjną Hubble'a. Isaacman sam nie jest właścicielem firmy kosmicznej, ale oferuje finansowanie misji SpaceX do starzejącego się, obleganego orbitalnego sprzętu naukowego. Według NPR jest tylko jeden problem : NASA uważa, że może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Wewnętrzne e-maile NASA uzyskane przez NPR na podstawie wniosku wynikającego z ustawy o wolności informacji pokazują, że około rok temu poproszono długoletnich ekspertów Hubble'a o wypowiedzenie się. Wyrazili oni obawy dotyczące ryzyka związanego z propozycją.
...
W najlepszym przypadku udana prywatna misja mogłaby poprawić zdolność Hubble'a do wskazywania ciał niebieskich i, poprzez zwiększenie jego orbity, wydłużyć jego żywotność o lata.
Jednak w najgorszym przypadku w wyniku wypadku warty wiele miliardów dolarów teleskop może zostać uszkodzony lub, co jeszcze bardziej tragiczne, przywiązany do ciał astronautów wysłanych w celu jego naprawy.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Ze swojej strony Isaacman nie wydaje się przejmować ryzykiem. Jego zdaniem zastrzeżenia NASA – które, co warto zauważyć, nie doprowadziły jeszcze do ostatecznego odrzucenia propozycji – dotyczą wyłącznie kontroli przestrzeni kosmicznej. Jeszcze raz z NPR:
„Do tej pory istniała tylko jedna grupa, która kiedykolwiek dotknęła Hubble’a. I myślę, że oni mają swoje zdanie na temat tego, czy – kto powinien, a kto nie powinien móc tego dotykać” – powiedział Isaacman . „Myślę, że wiele osób powiedziałoby: „wolałbym, żeby to spłonęło”, niż, no wiesz, zejście po równi pochyłej w obliczu rosnącej społeczności kosmicznej. Więc myślę, że to niestety ma teraz znaczenie.”
Jeśli jest jedna rzecz, której NASA klasycznie chce, to utrzymanie całkowitej kontroli nad przestrzenią kosmiczną jako koncepcję i zakaz wstępu komukolwiek innemu. Właśnie dlatego agencja ma instalacje w muzeach w całym kraju i często współpracuje z podmiotami zewnętrznymi, aby promować entuzjazm związany z przestrzenią kosmiczną — to wszystko jest wielkim błędem, mającym na celu uniemożliwienie innym ludziom opuszczenia atmosfery. Szachy czterowymiarowe.
Isaacman nie jest naukowcem z zawodu, ale ma nadzieję, że będzie jednym z pierwszych cywilów, którzy wezmą udział w spacerze kosmicznym w nowym kombinezonie EVA firmy SpaceX (który jeszcze nie poleciał w kosmos, ale nie szkodzi). Prowadzi jednak firmę zajmującą się konserwacją i eksploatacją prywatnej floty samolotów wojskowych . Jeśli brzmi to dystopijnie i nieco przerażająco, że Jakiś Facet może posiadać i obsługiwać około „ 150 taktycznych myśliwców ” bez jakiejkolwiek procedury wyborczej, która trzymałaby go w ryzach, to dlatego, że tak jest.
NASA nie ogłosiła jeszcze, czy zamierza pozwolić złoczyńcy Bonda na podłączenie różnych rzeczy do Hubble'a, ale agencja potraktowała tę propozycję bardzo poważnie. Gdyby niepotwierdzony spacer kosmiczny mógłby zwiększyć orbitę teleskopu, byłby to ogromny dobrodziejstwo dla astronomów na całym świecie – może po prostu kosztować ludzkość naszego własnego Hanka Scorpio .

